Oznacza to, że za miesiąc znów będziemy w podróży. Tym razem na Suwalszczyznę i do Wilna. A tymczasem walczymy z remontem. pan remontowy przysłał swój kosztorys, jego praca wyniesie 10.000zł. Materiały kupimy my, czyli on , aby Vat był 8% . Ubezpieczyciel narazie nie dał takiej kasy, aby wystarczyło. Dziś napisałam odwołanie od decyzji o odszkodowaniu, bo wynika z niej, że to my mamy finansować roboty, a oni łaskawie zwrócą, albo i nie. Będę walczyć, nie dam się. Emerytura nie rośnie mi jak porost czy pleśń, a celem odszkodowania jest naprawienie szkody sprzed jej powstania. Czyli mam dostać kasę na remont, a nie czekać aż mi zwrócą. Pismo poszło, kolejna faktura za osuszanie także , no i kosztorys adekwatny. Zajęło to trochę czasu, ale przynajmniej jutro wyjadę ze spokojną głową.Dziś obiad zewnętrzny, zamówiłam krupnik i naleśnika z brokułami i serem. Nie zjadłam w całości, bo chyba żołądek mam mniejszy.Waga znów mniejsza, wody piję ponad 1,5 l. dziennie, nie objadam się, chleb w odstawce. Jutro będzie pstrag z grilla, i szykowanie sie na cały tydzień na działce. Ale laba!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.