Dziś niedziela, na dodatek handlowa, postanowiłam nie wychodzić. Na ulicach sporo ludzi, co widać przez okno. Daruję sobie tę przyjemność i zrobię sobie wolne od codziennych zachowań. Oboje dziś dłużej pospaliśmy, chociaż okno było zamknięte całą noc.Rano zrobiłam irygację zatok, miałam mocno zapchane górne drogi oddechowe. Potem przed dłuższy czas przy każdym schyleniu się leciała mi woda z nosa. Akurat takie wolne przydało się na ten zabieg. Przygotowałam serwety, obrusy, bieżniki świąteczne, ułożyłam swetry i bluzki w szafie, nastawiłam pranie. Na obiad barszcz ukraiński z fasolą, gulasz z indyka z makaronem i kiszona kapusta. Na deser owoce w postaci borówek, banana i kiwi, wszystko pokrojone, wymieszane, smakowite. Czytam znów sporo, bo i co robić zimą? Nie lubię dziergać , szydełkować,chociaż umiem. Ale co z produktami mojej pracy zrobić? Wole malować, ozdabiać, stroić. Zaparzyłam dziś herbatę do podlewania kwiatów, bo ostatnio czytałam, że to dla nich zdrowe. Fusy z dzisiejszej kawy zakopałam w doniczkach, też nawóz. Zaczynam pakować prezenty, w Ikea kupiłam fajny biały sznurek z papieru, będzie ładnie zdobił kolorowe opakowania. Mam zamiar jutro pojechać po zakupy spożywcze i chemiczne, takie na dłuższy czas, aby już nie stać w kolejkach po rzeczy oczywiste. Przy okazji dokonam częściowego zakupu prezentów dla syna, bo inna część "idzie" zakupiona internetowo. A' propos zakupów internetowych, ostatnio męża komórka atakowana jest informacjami o paczce, która podobno nam już, lada moment dostarczą, potem o tym, że paczka została przekazana do poczekalni, potem znów próba dostarczenia, itp. To nowa metoda na uzyskanie danych , olewamy to, bo nie wchodzimy w żadne nieznane i nielogiczne informacje czy atrakcje z zasady. Ale uwaga, wróg nie śpi.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.