pięknej jesieni. Dziś zrobiłam zupę krem z marchewki i papryki. Odjazdowy kolor wyszedł. Do tego będą naleśniki z mięsem + kiszona kapusta. Waga trzyma się kurczowo i nie chce popuścić. Dziś rano zajęcia ruchowe, fajna gimnastyka rozciągająca i stabilizująca. Spokojna, bez gwałtownych ruchów, a i tak czułam wysiłek. To jest to!. Powoli szykuję się do wyjazdu weekendowego, zabieram próbki kremów do twarzy, które otrzymuje przy zakupach. W ten sposób będzie więcej miejsca na inne niezbędniki. Niestety pogoda już dziś sygnalizuje zmianę, bo dotąd błękitne niebo zrobiło się mleczne, lekko zaciągnięte. Co ma być, to będzie. W sklepie charytatywnym Fundacji kupiłam dziś aż 3 lekkie, tiulowe apaszki. Szukałam takich, ale aktualnie pora na szale i chusty już zimowe. A ten zakup kosztował mnie po 2 zł szt. , czyli 6 zł. Lubie mieć pod szyja coś, jest mi wówczas cieple i mniej marznę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.