Zawsze mam wtedy dużo zajęć, chociażby w kuchni. Rodzina zjedzie się na groby, podejmuje ich obiadem, podwieczorkiem i kolacją. Poza tym w domu trzeba wykonać różne rzeczy przed chłodami. Jestem planistka, więc ustaliłam co którego dnia. Jutro wieczorem , późnym wieczorem przyjedzie Panicz, zostanie do b.wczesnych godzin sobotnich. Dziś mąż myl pozostałe okna a ja porządkowałam pokoje. Zmiana wystroju na tę cieplejszą tonację, bardziej przytulną. Wczoraj kupiłam w Home &You dwie serwetki, dwie poszewki na ozdobne poduszki, bieżnik. Fajne ceny, bo wszystko o wiele tańsze. Dziś zrobiłam na obiad leniwe z kaszą manną. Wyszły smaczne, ale to taka zapchaj dziura, na slodko. Klony za oknem zrobil się pomarańczowy i mocno przerzedzonych, to już listopad. Nowy samochód sprawuje się doskonale,mąż zachwycony automatem, dzięki mojej przenikliwości i uporowi. Zaplanowalam na podjęcie gości barszcz czerwony, pierozki z pieczarkami, klopsiki w sosie, tu się waham miedzy koperkowym a pomidorowym, karkówkę pieczona. Do tego kapusta kiszona duszona z grzybami , buraczki i marchewka. Upieke ciasto ucierane z szarą reneta . Kolacja to standard, czyli sałatka jarzynowa, wędlin, pstrąg w galarecie, sery i warzywa. Ważne jest spotkanie i rozmowy, nastrój i uśmiechy. Trochę się napracuje, ale warto.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.