Wpis Lachesis
Bardzo niepopularny wpis�Ś czyli przypowieść o
prawdziwym człowieku
przeczytałam rano przy kawie, poszłam na moje kijki, też wtedy myślę:) szczególnie, jak nie mogę audiobooka słuchać, a nie mogłam akurat, więc myśleć musiałam. Nie jestem młoda, ale wagowo mieszczę się w granicach normy i jak przybędzie mi dwa kg to wielki raban w mojej głowie się podnosi że potwornie gruba jestem i "łolaboga"i porównuje foty, trochę wywołana do wyjaśnień więc się poczułam. Te dwa kg więcej to wstęp do kolejnych, to źle leżące ubrania, to dowód, że za dużo tego i tamtego, to ostrzeżenie, przypomnienie jak jest dalej na tej drodze.
I sama wpadam czasami w taką kosmiczną dziurę nierozumienia, jak czytam o jojo, czy pierwszym przytyciu powyżej 10, 20!! 30?
Jak można nie spanikować przy pierwszych dwóch, tylko pozwalać na następne i następne. Robić wciąż to samo i potem dziwić się, że nie działa.
ps
1.Mam niedoczynność tarczycy i nie jest to przyczyna tycia na którą nie mamy wpływu, więc nie uznaje takich tłumaczeń
2. Mam początki menopauzy i nie...(patrz punk 1)
A spacer nie był lekki