Kupuję nowe żelazko. Ma być niezbyt duże, żadna stacja parowa. Ma prasować "prawie samo" Jakieś porady, pliz..:)
Dziękuje za pomoc, wybrałam to: Philips Azur Performer Plus GC4526/20
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (197)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 234788 |
Komentarzy: | 10823 |
Założony: | 21 lutego 2012 |
Ostatni wpis: | 25 stycznia 2025 |
Kupuję nowe żelazko. Ma być niezbyt duże, żadna stacja parowa. Ma prasować "prawie samo" Jakieś porady, pliz..:)
Dziękuje za pomoc, wybrałam to: Philips Azur Performer Plus GC4526/20
Wreszcie policzyłam i wygląda na to, że to moja średnia, bo podobnie było w poprzednich latach
Pierwsze miejsce w kategorii "Najbardziej ekscytujące" _ zdecydowanie wygrał zjazd z Tremalzo
Środa: 20 km rower
Czwartek: 20 km rower + kompleks x 5 w południe
Piątek: 20 km rower
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5 kg/rękę x 15 x 3 serie
4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie
5. Prostowanie nóg siedząc: 30 kg x 15 x 3 serie
6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie
I godzina ABT = tyłek palił
taki prezent od mikołaja zobowiązuje..
Dwie pary, różne długości, napis ten sam=co było robić?
Wtorek: 32 km rower (napompowane jak trzeba opony + nowe klocki hamulcowe)
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7kg/rękę x 15 x 3 serie
4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie
5a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 36 kg na każdą nogę,
5b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 30kg
5c Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 30kg
a b c jako serie łączone x 3
6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie
7. I jeszcze była chwila na łydki na maszynie 60kg stopy równolegle x20 do wewnątrz x20, na zewnątrz x20 _ łydki to kiedyś był mój kompleks, teraz są niezłe
I godzina interwałów chyba najcięższych na jakich byłam_słaba klima nie pomagała
W nowy rok krok = podsumowanie świat i
sylwestra..?
Każdy dzień był inny=inna była pogoda, każdy bardzo aktywny
Wreszcie obejrzany Snowman. Słaby bardzo, ale widok bałwana nie będzie już nigdy taki sam..
A świąteczne obżarstwo? Wiem co to znaczy, ale nie doświadczam..
Mała Fatra jest ogromna, skalista i przepiękna.
Wciąż zostanie dużo na kiedyś tam, bo ogromna góra na którą ostrzyłam sobie zęby _ ukryta w wielkiej chmurze w którą wjeżdżają na krzesełkach narciarze
Zachód na Małym Rozsutecu wygląda cudnie, ale raki się bardzo przydały po drodze
Jeść nie ma gdzie, dieta pierogowa kuleje
Mój pierwszy ślimak
Sobota: 10 km rower + godzina TBC + godzina sztang = ostatnie treningi w tym roku
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za życzenia z Waszych pamiętników
Spokojnych, zdrowych świąt dla Was, żebyście spędziły je tak jak lubicie i z tymi których lubicie być
A od @szydelkowiecrowerowy list do Mikołaja:
Środa: 20 km rower + 2 km marszu w południe
Czwartek: 20 km rower
Kompleks metaboliczny w południe: 5 minut szybkiego orbitreka jako rozgrzewka +
1. Pompki na kolanach x 10,
2. Przysiad ze sztangą na barkach 23 kg x 10,
3. Wiosłowanie 18 kg x10,
4. RDL 28 kg x 10,
5. Burpees 10x, obwód powtórzony x 5 - jak trzeba
Piątek: 20 km rower_wszystko się rozmroziło=przyczepność odzyskana+ 2 km szybkiego marszu w południe
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 8 kg/rękę x 15 x 3 serie
4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie
5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie
I godzina ABT
Wg Shape jeden z trendów fitness 2018 - Trening polegający na grupowym drzemaniu - świat oszalał na jego punkcie!!:)
Poniedziałek: 22 km rower + 2 km marsz w południe połączony z szybkimi zakupami, między innymi Shape właśnie.
Po pracy drzemka na masującym fotelu u mojej fryzjerki (siwe odrosty zniknęły znowu na pewien czas)
Wtorek: 20 km rower + brzuch i tric w południe x 3
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek siedząc: 7 kg/rękę x 10 x 3 serie (ostanie powtórzenia już słabo..)
3. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7 kg/rękę x 15 x 3 serie
4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie
5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie, hura, ławka naprawiona
I godzina interwałów, trochę wolniej + dużo obciążenia = mój ulubiony zestaw
10 km rower + godzina TBC
A po obiedzie (micha surówki, gulasz z indyka, placki ziemniaczane _ pycha) prawie 10 km po moich okolicznych lasach, bardzo szybko i w drugiej połowie z czołówką, bo strasznie szybko robi się ciemno super było
Co myślicie o takiej ochronie przed molestowaniem?
https://twitter.com/kobuz3/status/941775630017945601?s=09
Środa: 20 km rower + 20 minut orbitreca (niezbyt długo, ale szybko i mocno pod górę
Czwartek: 20 km rower + brzuch i tric x 3
Piątek: 20 km rower + kompleks x 4
Po pracy w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangielek siedząc: 10 x 7kg, 3 serie (ostatnie powtórzenia to już walka była)
3. Rozpiętki na ławce skośnej: 5 kg x 15 x 3 serie,
4. Wiosłowanie: 15 x 20 kg x 3 serie,
ławka rzymska popsuta
5a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 33kg na każdą nogę
5b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 27kg
5c. Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 27kg
a b c jako seria łączona x 3.
I godzina ABT
Sobota: 12 km rower + godzina TBC + godzina sztang (pomiędzy łydki na maszynie 60kg stopy równolegle x20 do wewnątrz x20, na zewnątrz x20, równolegle x20)+ bardzo udane kupowanie prezentów