cyk, powieki w górę...zdążyłam sięgnąć po smarkfona i wyłączyć budzik profilaktycznie nastawiony na 4 40 . Maaaaaaaaaaaaatko i córko jak mnie się nie chciało wstać, dobrze że siku wymusiło na mnie spionizowanie się i wylezienie z pościeli, bo inaczej obróciłabym się na zimną poduszkę i poszłabym spać dalej. Dzisiaj w nocy koszmar...dawno się tak nie spociłam ..okna, drzwi wszystko porozwalane na oścież, nawet grama wiatru w chałupie, ja goła i mokrzusieńka, poduszki mokre, nosz kurza stopa. Najlepiej wychodzi na tym psica...głowa na lastryku na ganku, reszta ciała na płytkach w przedsionku. O 5 już wylazłam z patykami za bramę, w parku ...wędkarze szt. 4 ( ciekawe czy którykolwiek z nich, przez te lata siedzenia i moczenia kija złowił w tym naszym parkowym stawie ...cokolwiek, poza reklamówką foliową ), kaczki i " parkowe szczury" czyli gołębie. 5 30 pojawił się jeden z przyjaciół mojej psicy, co rano na stadionie odbywa się psie zgromadzenie psy i suczki z okolicznych bloków i domków mają swój czas towarzysko rozrywkowy. Hidalgo już wie że jestem od Tequilli i jak tylko mnie widzi to sprawdza czy za mną nie sunie moja psica, a psica dzisiaj przyszła leniwie dopiero 6 20 , widać małż grzał skorupę do tej pory w pieluchach. Ja o 5 15 obiecałam sobie, że w przyszłym tygodniu to przylezę do parku 4 30 ...no gorąc się robił w trymiga, do tego chyba niskie ciśnienie , bo stopy niezbyt chętnie deptały parkowe alejki, ale dzielnie wydreptałam moje 8 okrążeń i wróciłam do domu i ma dylemat..przespać się trochę....czy jednak pouprawiać czytelnictwo a potem po II śniadaniu śmignąć na tradycyjne weekendowe wyzłacanie skóry, Wieczorem mam zamiar popełznąć na deptak...na koncert z okazji 40 lecia Radomskiego Czerwca...tylko w takim stanie moich koniczyn dolnych to faktycznie mogę ...popełznąć . Mam nadzieję że jednak końcówki się zregenerują do wieczora tylko to 26 stopni w prognozach mnie irytuje...nic na to nie poradzę nie znoszę upałów i już, zdecydowanie jestem foką zimnolubną, wyglądam sypialnianym oknem i widzę, że nawet listek nie drgnie ..eeech cisza na morzu ulgi przy takiej temperaturze nie przynosi. Miłego dzionka wszystkim leniącym się a tym które się nie lenią...życzę zmiany planów i miast tyrania i tyranizowania jednak ..błogiego lenistwa.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.