burza, burzysko hurrrraaaaa!!!!! Nareszcie , lało wczoraj solidnie, choć bardzo chłodno to się nie zrobiło ale to już lepiej niż z tymi bocianimi upałami. Dzisiaj od rana szaro i deszczowo i bardzo molto very good. Zaraz Długoręka podjedzie po chleby, jeden chlebek z krakusami pojedzie na Mazury a drugi ..Bóg wie gdzie . Tzn. do paszczy mojej siostry i jej towarzystwa ...ale oni gdzieś też dzisiaj wypełzają, jak to węże.
Gadania dużo nie będzie. Zakończyłam castingi na hydraulika, tak jak mi się wydawało od pierwszego wrażenia, wybieram pana nr 1. Pieniądze te same a zrobi mi połowę więcej rzeczy, tamten drugi w ogóle nie zauważył,np. że sterowniki na rozdzielaczach trzeba zakładać. No i co do ceramiki zdania podzielone. Pierwszy polecił mi min cersanit ( i znalazłam to co mi się podoba ) drugi zdecydowanie odradził...aż wczoraj zaczęłam czytać opinie w sieci na ten temat, szczególnie stelaży do wucetów...nie znalazłam uwag niepochlebnych poza taką, że cersanit w porównaniu z grohe jest ...głośniejszy..Napewno nie głośniejszy od mojej obecnej spłuczki. Wysłałam sążnistego maila do jednej hurtowni - nie mają prawie nic...a ceny takie same jak mam w internecie. Zadzwoniłam do outletu płytkowego - za płytki II , III gatunku powiedziano mi tyle za ile znalazłam w sieci płytki I gatunku ( które i tak są o połowe tańsze od tych, które wybrałam na pierwszy rzut oka) więc nie będę się bawiła ani glazurnika, który musiałby pojechać ( ciekawe czy by chciał) i wybierać płytka po płytce te najlepsze.
No dobra koniec wieści z placu budowy. Wróćmy do natury. Zapraszam na podobny, chłodnawy z małym deszczykiem dzień na Podlasiu.
taka wiklinowa wiedźma wita gości na progu Starej Plebanii, która w środku zaprawdę wygląda imponująco( i wyposażona jest w cudne , stare meble)
I to by było na tyle ( a raczej, na dzisiaj) Wspaniałej soboty, relaksu, błogiego lenistwa ogólnie ..booooskiego dnia. Paaaaaaaaaaaaaaaaa