Mam nadzieję, że Kazik wywołał u was taką samą reakcję, jak u innych oglądających to zdjęcie. Wczoraj drugie szczepienie i okazało się, że są ząbki, już się wyrżnęły i lada moment będą widoczne, teraz mam Kazimierza Ząbkosia. Poza tym co...no chop jedzie jutro oglądać autko dla mnie , wyszukałam sobie ( nawet dwa) tylko różnią się ceną 1000 zł i nieco wyposażeniem, ale wydrukowałam i zaleciłam konsultację, bo chcę wiedzieć czy np. podgrzewane siedzenia czy czujnik deszczu to nie jest zbytnie gadżeciarstwo, które może się okazać "kosztorobem" w dodatku całkiem zbędnym. Nieco bolesna część tej imprezy - ja płacę za Ferdzia ( bo to też ford będzie) ale małż jak zobaczył ile jestem gotowa wydać, zobowiązał się: założyć gaz, tankować, ubezpieczać, robić przeglądy, naprawy w zamian od czasu do czasu pożyczać żeby pojechać do " koleżanki". Yhyyyy . Aaaaaaaa mam już ekspres, jednak tamten nowy był uszkodzony. Zareklamowałam go jeszcze tego samego dnia, no i dzieć mi napisał, przedwczoraj, że oddali jej kasę, przeprosili i kupiła mi kolejny, teraz nie w empiku tylko w mediaexpert ( ten sam model), wczoraj przyjechał i wczoraj już piłam kawkę, nareszcie...ekspresową kawkę. I właśnie zaraz się na nią udam, za oknem -7 ale ma być słonecznie, od jutra w prognozie śnieg i zimniej ( mogą być cudne zdjęcia) a tymczasem
jeszcze Kraków w świątecznych klimatach. No cóż ...zapóźniona jestem względem wrzucania fotek. Tymczasem spełzam na rytuał Pięknej soboty. Ahoj.