i po spaniu o 3 22...niech to dunder świśnie. Wczoraj było ...dziwnie, jakoś tak nie czułam " powagi" dnia ( może to te moje burgundy ) . Jako pierwsza z życzeniami zadzwoniła najstarsza siostra małża - potem brzydsza siostra Kapciuszka no i wydała dyspozycję, żebym zabrała mamę do siebie na obiad albo pojechała ją dopilnować czy zje ...u mnie teraz obiady dziwne ...więc zdecydowałam że pojadę..ale...małż pojechał ze swoimi siostrami sprzątać grób matki po pogrzebie a tymczasem Długoręka zaanonsowała się na ciasto i spytnęła się grzecznie czy mogą ze sobą Maniusię zabrać, a ponieważ mieli się pojawić dość szybko to poprosiłam ją żeby najpierw pojechali do mamy ...dopilnować jej z obiadem i stwierdziłyśmy, że jak babcia będzie " grzeczna" to ją przywiozą do mnie na ciasto. I w te pędy dzwoniłam do małża żeby jednak udał się do cukierni i kupił jakieś ciasto i niech zaprosi swoje siostry na kawę do ciasta . Żmijowe plemię zjawiło się kole 1 30 , bez babci, bo ta stwierdziła, że wspinanie się po moich schodach ją męczy i ona nie będzie...ja już zdążyłam zaczynić i uczynić pizzę, ale stwierdzono że nie będą jeść bo są po obiedzie i tylko ciasto i kawę ( oraz wytrawną cavę) poproszą. Mańka jest psicą z ADHD....zdecydowanie, na początku nasze panie były mocno zaskoczone co im się plącze po chałupie i jak śmie...i były na nie...warczały , szczekały po pół godzinie już było ok, tzn. Tequilla tradycyjnie olała gówniarstwo, Whisky była obrażona że coś wielkiego i kudłatego nie czuje przed nią respektu a Bimbra wdała się w rozkoszne zabawy z Mańką. Co wam powiem to wam powiem ale Mańka jest śliczna...ma przepięknie skręconą sierść ...wygląda jak czarny baran, miły pysk, śliczne oczy i tylko ...ta jej wszędobylskość i sprawdzanie garów...talerzy itd (czyli głowa wysoko ponad blatami szafek) jednak nasze psice są karne ( i niższe) . Poszli sobie pierwsi goście po 16, wrzuciłam pizzę do piekarnika i godzinę później pojawili się kolejni...akurat na gorące jadło ...wysłuchałam marudzenia jaką to ostrą pizzę zrobiłam, aż dech zapiera ( tej młodszej siostrze). Wyjaśniłam ( uprzejmie), że to chorizo jest takie pikantne takie kupuje bo moje dziecki lubią pizzę z tą kiełbasą. Posiedzieliśmy trochę i nastąpiła wymiana...mrok nadszedł, goście odeszli, a ja wypompowana udałam się dokonać ablucji i spać. No i o 3 22 już było po spaniu, ale to nic poczytałam trochę ( zaczęłam Kramer kontra Kramer) , słucham RMF Classic , zaraz wypiję kawę i tradycyjnie śmignę po zakupy koło 8 , potem mam do załatwienia kilka spraw stowarzyszeniowych i tak mi się rozpocznie nowy tydzień . A poza tym ....pada, o dziwo zgodnie z prognozą pogody zaczęło padać o 5 ale ja i tak was porywam do słonecznego lasu
zatem życzę wam miłego początku nowego dnia i nowego tygodnia i zakrzyknąwszy radośnie AHOJ spełzam na kawę.