otworzyły mi się ślepka. Właściwie to jeszcze po ciemnicy, nie mogłam już zasnąć , kręciłam się, wierciłam, czekałam aż psice pojawią się w moim łożu, żeby budzić . A tu nic....cisza , panien niet. W końcu sięgnęłam na półkę po komórkę...osz kurza stopa, 5 27. Ani chybi mój organizm życzy sobie już powrotu na basen, bo będę musiała wstawać o takiej mniej więcej porze. Dobra, dobra...od środy wracam. Zaraz idę do kata, tak sobie siedzę, słucham i z wieści wynika że powinno być ciepło, ba, bardzo ciepło. Odziałam się do ...kamizelki i będę się przedziewała. Jest pochmurno, 4 C a odczuwalna - 2, muszę zmienić koncepcję. Kamizelka, owszem ciepła, tylko rękawów brak, a w moim golfiku mogą mi bicepsy się wychłodzić. Więc oblekę kurtałkę. . Co do skutków poszczenia, chyba mi smak wysubtelniał, właśnie zakończyłam śniadanie jabłkiem. O matko....jakie było słodkie, głowa mała. Do tej pory nie odczuwałam aż takiej słodyczy. i oki, skoro jabłko wydaje mi się tak słodkie, to słodkie może być obrzydliwie słodkie, ale nie będę się teraz decydowała na sprawdzanie tego założenia. Po drodze do kata wejdę do Aldiego mają mango w bardzo atrakcyjnej cenie, rzekłabym...za grosze :D . Zakupię to będę mogła sobie zrobić koktail, bo mam też jarmuż do zagospodarowania. To końcowo zimowe wiuwanie rozwala mi ciało. Wczoraj przed wichurą tak mnie potwornie bolała lewa ( niepełnosprawna) noga, że myślałam iż zamienię się w wilka, albo innego wyjca afrykańskiego, z roku na rok, coraz mocniej i mało przyjemnie odbieram spadki ciśnienia. No cóż...może zacznę dorabiać jako żaba biegająca po drabince ....będę baro(wym)metrem. Miłego dzionka wam życzę.Oooo chmurki się rozstępują, czyżby słonko miało wyleźć.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.