generalnie jestem cała na nie. Ostatnie dni doprowadziły mnie do ...beznadziei. Nie będę o tym mówiła, bo to nie miejsce na takie dyskusje. Do snu sobie włączyłam deszcz w tropikalnym lesie, obudziłam się w nocy i słyszę dududududududu...i myślę, czy to z komputra? czy z parapetu? Było z parapetu. Raniutko oblekłam się w szarość, dyskretny makijaż i podreptałam do Sądu na rozprawę jako ta osoba ufności publicznej. Miło mi było słysząc " Beata , ty znowu schudłaś, tu wcięcie, tam spłaszczenie" , to naprawdę miłe...tym bardziej że waga opornie przesuwa się w dół. Rozprawa szybko się zakończyła, generalnie, należałoby powiedzieć, że została przesunięta na ..za miesiąc z hakiem, bo pani pełnomocniczka orzekła, że nie jest gotowa dzisiaj przesłuchać świadków powódki. Poszłyśmy sobie z koleżanką na kawę i coś...potem zwiedziłyśmy kilka sklepów i przywlokłam koleżankę do mnie ...na kawę i coś . Orzekła iż mile spędziła czas a ja jestem największą na ziemi kusicielką. Teraz się...zastanawiam, co robić...leje nieziemsko. To nic że ciepło , bardzo ciepło....ten stan szarości i zadeszczenia doprowadza mnie do szału. Co prawda dla natury to dobrze , zimy wszak nie było to skąd wilgoć w glebie ...konieczna roślinkom. Ale dla mnie jako człeka ta ilość wody przekroczyła stan rozsądku. Dzisiaj jestem wyjątkowo na nie. Chyba wezmę przykład z psic i ...zamknę ślepka. Miłego popołudnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.