cała rozebrana....lalalala. Łże jak pies..oczywiście że ubrana. Gary pomyte idę zaraz sprzątać. Moja rodzinka dba o mnie , potwory wieloowocowe. Najpierw o 4 40 sesemes...od dziewczyny, dobrze że szłam siku, bo bym odpisała niecenzuralnie na tego bzyka. Siostra małża leci dzisiaj do syna do Brytanii i przysłała zamówienie na kosmetyki wrrrr....widać zwinęła mózg , bo mogła to zrobić wczoraj wieczorem a nie ciemną nocą. Potem zasiadłam do śniadania, robię przegląd wiadomości i widzę wpis od Paszczura " zadzwoń do mnie jak wstaniesz" , no to dzwonię i melduję " dzwonię bo wstałam, pozmywałam gary , wypiłam wodę z cytryną oraz kawę" w odpowiedzi słyszę " no muszę się z tobą podzielić tą wiadomością " , pierwsze , błyskawiczne skojarzenie " kurcze, jednak będę babcią" ale zaraz mnie oświeciło, że to wysoce nieprawdopodobne i czekam grzecznie na dalszy ciąg relacji. Mówi że miała okropny sen i zadzwoniła już do babci , czyli mojej mamy, czy wszystko jest w porządku. Śniło jej się że mama przyszła do nas na jakiś obiad, dała moim dzieckom prezenty i powiedziała , że musi już iść bo dziadek czeka na nią na dole w samochodzie (ojciec nie żyje prawie od 5 lat), Patrycja wiedziała że mama już nie wróci. Obudziła się , spłakała i w te pędy zadzwoniła do mamy, która ją pocieszyła, że wszystko jest ok. Wcale się nie dziwię mojemu dziecku że miała pietra, bo swego czasu miewałam prorocze sny i wiem , jak niektóre mogą przerazić. Poza tym wypytałam ją o Duśkę , kocica ją sobie upodobała , śpi na niej ( bez mała na jej głowie, bo układa się na poduszce za jej głową) jest podobno bardzo " rozmowna" no i na szczęście głównie dla kocicy, koleżanka z pracy zajmie się kocicą przez ten miesiąc kiedy dzieciaki będą w Azji. Już załatwili hotel dla zwierzaków , ale Patrycja się martwiła, że Dusia będzie się stresowała zamknięta przez ten czas w klatce, no i na szczęście znalazła koleżankę , która " krótkotrwale zaadoptuje" Dusię. Jestem dumna, że moje dzieci mają serce dla naszych braci mniejszych. Bo cały czas mówię, że o tym jakimi jesteśmy ludźmi świadczy nasz stosunek do zwierząt. I to by było na tyle z wiadomości porannych , pytań na śniadanie nie przyjmuję, bo idę sprzątać chałupę, bo po południu będę pisała skargę na ubezpieczyciela a w międzyczasie muszę przecież " powyginać śmiało ciało". Miłego dzionka . Ahooooooooooooooooooooojjjjjjjjjjjjjjjjjjj
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.