proszę bardzo, na kolejne życzenie...kolejny przepis...jutro sobota, dzień kota, może komuś będzie się chciało bawić w ciacho na niedzielę :P
ciasto:
8 białek 3/4 szklanki cukru 4 żółtka
200g orzechów mielonych włoskich lub laskowych
100g wiórków kokosowych
100g rodzynek
3 łyżki mąki pszennej1 łyżeczka proszku do pieczenia
Podane powyżej składniki podzieliłam na pół i zrobiłam z nich dwa
placki, każdy upiekłam osobno. Jeśli macie piekarnik o szerokości 60 cm –
możecie oba placki piec jednocześnie w dwóch blaszkach, u mnie niestety się nie
mieszczą w wąskim piekarniku. Przy pojedynczym pieczeniu placków, proszę nie
robić ciasta z całości. Jest to ciasto a la beza, jeśli będzie czekało na
upieczenie 30 min , oklapnie.
Rodzynki przelewamy wrzątkiem i odstawiamy do osiąknięcia z wody.
Orzechy mielimy. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dajemy zmielone
orzechy, wiórki kokosowe i rodzynki. Całość dokładnie mieszamy. Białka ubijamy,
dodajemy porcjami cukier, żółtka i suchą mieszankę. Z tak przygotowanego ciasta
pieczemy dwa placki w piekarniku nagrzanym do temp. 160°C przez ok. 30 minut.
krem:
sok z 1 puszki brzoskwiń
400 g masła
5 łyżek cukru
2 duże budynie śmietankowe
1 łyżka mąki pszennej
1 i 3/4 szklanki mleka
4 żółtka
Sok z brzoskwiń zagotowujemy z cukrem i 1 szklanką mleka. Budynie
mieszamy z mąką pszenną i rozpuszczamy w 3/4 szklanki mleka, dodajemy żółtka.
Dokładnie miksujemy i wlewamy na wrzący sok. Stale mieszając trzymamy na ogniu
do zagotowania, po czym odstawiamy pod przykryciem do ostudzenia. Masło
ucieramy do białości i dodajemy stopniowo przestudzony budyń.
do przełożenia:
2 paczki delicji morelowych, brzoskwiniowych ew. pomarańczowych
1/4 szklanki mocnego naparu kawy naturalnej ( jeśli ktoś lubi może
do wystudzonej kawy dodać spirytus – ok.1/4 szklanki)
osączone brzoskwinie z 1 puszki
2 galaretki brzoskwiniowe
Na placek bakaliowy wykładamy połowę kremu. Na to układamy delicje
(czekoladą do dołu) nasączone kawą , lekko wciskając je w krem. Nasączamy
jeszcze raz pozostałym ponczem. Na ciastka wykładamy drugą część kremu,
zostawiając kilka łyżek. Przykrywamy plackiem i cieniutko smarujemy pozostałym
kremem.. Na to układamy na dachówkę pokrojone w plasterki brzoskwinie. Całość
zalewamy przygotowaną wcześniej galaretką (rozpuszczamy 2 galaretki w 3
szklankach wody). Wstawiamy do lodówki.
To ciasto jest lepsze z każdym dniem, niemniej najwcześniej należy
je jeść następnego dnia po upieczeniu.