jest w mojej rodzinie, obudziłam się nawet nie bladym świtem, polazłam siku, wracam na podusię a tu sms...sobie pomyślałam co za psychol wysyła mi wiadomości po ciemnicy ? Paczę ....a to moja siostrunia pisze że może być o 5 a na zegarze 4 40 , no to jej odpisałam że może i zamiast do podusi to do szafy po galoty, oblekłam się i o 5 byłam gotowa na patykowanie, przyjechało małpie 5 10 więc na dzień dobry dostała opieprz że miała być 10 minut wcześniej a potem pomaszerowałyśmy do parku, bo ostatnio w lesie ją gzy oraz inne ciałojady chciały pożreć. I dobrze zrobiłyśmy, ciężko się dzisiaj kicało, choć nie ma słońca i niby nic nie nagrzane i niezbyt ciepło, to upocone byłyśmy już solidnie po 2 okrążeniu, a do siódmego to mi już jęczała, że monotonnie i czy to już koniec ...masakra , no ale musze przyznać że jest przedburzowo i niezbyt miło na wysiłek, ale to już poza nami , ona pożarła śniadanie, ale mnie się nie chce jeść, choć rozsądek mi to nakazuje i właśnie sobie ugotowałam jajca dwa na twardo. Za to nawodniłam się że fest , bo już 1,25 l wypiłam :D zaraz się zregeneruję i powlekę do kuchni na żarełko :D miłego poranka
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.