Kapselek z Tymbarka :) prawda ze poprawil humor...to dla tych co czuja sie niekochane i brzydkie...
Kanapeczka...
MILEGO DNIA
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (179)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1073857 |
Komentarzy: | 36991 |
Założony: | 17 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 24 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
tak rozpoczelam dzien z dedykacja dla....
Kapselek z Tymbarka :) prawda ze poprawil humor...to dla tych co czuja sie niekochane i brzydkie...
Kanapeczka...
MILEGO DNIA
Na obiad byly boczniaki
Kolacja pasztet z cukini i marchewki,pomidorki,ogorek i jajko na twardo
Sniadanie mizernie kanapka
Moj pasztet z cukini i marchewki :)
pasztet z cukini i marchewki,cos wspanialego polecam :)
Kanapeczka na sniadanko
Obiadek ziemniaczki i mizeria
Kolacyjka pasztet z cukini i marchewki,pomidorki i ogorek. Pasztet zrobilam samodzielnie :)
Ogłaszam.........Podsumowanie dnia ..............
Dobry wieczór... podsumowanie dzionka szybkie, otóż nie uległam dziś ani słodyczom ani czipsom ani niczemu co gazowane :) a jesli chodzi o ćwiczenia to dziś takie mocne 15 min bo upał i duchota straszna .... wody wypiło się 2 literki :)
Ogłaszam wszem i wobec,że dzisiejszy dzień uważam za udany :) ale nie dlatego ,że dziś 1 września i rozpoczęcie roku :)
DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM
Tu mamy kawalek kotlecika w platkach owsianych :) super,pozniej kolacja sucharki z serem,pomidorki,obiad to ryz,a sniadanie bylo u mamy i kanapki z szynka konserwowa
Sniadanko platki a deser owoce . Podsumowujac dzien,cwiczylam 30 min,slodkiego,czipsow i gazowanego nie bylo....jestem dumna... wody wypite 1,5 litra..
Tu widoczny obiadek kasza kuskus i mielone z warzywami.
Dzień dobry a może powinnam powitać Was dzień upalny?! Pogoda za oknem na ostatni dzień wakacji bajka . Tak i oto minęły dwa miesiące i zaraz czas wracać do rzeczywistości....
No ale nie o tym chciałam pisać,bo na to przyjdzie pora....na podsumowani wakacyjne ....
No to najwyższy czas wziąć się w garść i opracować jakąś strategię... No więc postanowiłam...
- ograniczyć słodycze ( bo jeszcze zdarza mi się pokątne objadanie)
- ograniczyć czipsy( już dawno nie jadłam ale złe licho nie śpi )
- ograniczyć gazowane ( tzn ostatnimi czasy popijałam fante i czasami energetyka ale mam nadzieję, że z tym koniec, bo zasmakowałam w wodzie mineralnej )
- dziennie wypijać 1,5 litra wody ( są takie dni,że udaje mi się to bez problemu ale są takie ,że z trudem wypijam szklankę )
- wprowadzić ćwiczenia,będę się starała pół godziny dziennie, ale ucieszy mnie sam fakt ,że zmobilizuję się do jakichkolwiek ćwiczeń...
Nie wiem na ile uda mi się tego dokonać i wiadomo nie wszystko naraz... małymi krokami ale do przodu....Może dla niektórych to nic trudnego odstawić to czy tamto ale dla mnie to nie takie łatwe, tym bardziej gdy nadchodzi stres.....
Tak tak czas zmienić swoje podejście, moją motywacją niech będzie fakt ,że w maju Moje dziecko ma przyjęcie i fajnie by było ładnie wyglądać...a i jeszcze jedno chciałabym chudnąć chociaż 1 kg miesięcznie, wiem mało ale ważne żeby było skutecznie ....
Życzcie mi powodzenia w działaniu....
MIŁEGO DNIA
Tu kolacja ostatni grill kiełbaska i dwie kaszanki jedna czarna a druga biała
Tu mamy śniadanko przygotowane przez Mojego M...
Obiadek ryż z cynamonem i winogronkiem :)
deserowo lodowo-bananowo-winogronowo
Tak tak wracam ......... powracam który to już raz?! Oj tego nie pamiętam, ale skoro otrząsnęłam się i powracam to chyba nie jest tak źle, tzn że dociera do mnie ,że sobie pofolgowałam i czas coś z tym zrobić. Grunt to wrócić na dobre tory....Chciałam wstawić fotki menu ale coś mój tel zasięg gubi ( takie uroki życia na wsi ). Może jutro się uda. Posiłkowo dziś uważam,że dzień ok. Nie objadłam się. Samopoczucie moje powiedźmy,że ok.....W głowie tysiące myśli.... planów zmian na lepsze........a co z tego wyjdzie? hmmm tego sam Pan Bóg nie wie.........Jednak jestem dobrej myśli.......poszperam na necie i może coś jeszcze mądrego wymyślę....
Tymczasem poczytam jak Wam idzie walka z kg... i może jakaś motywacja mnie natknie.......