Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1067901
Komentarzy: 36979
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 sierpnia 2015 , Komentarze (8)

Witajcie

Tak tak, to smutna prawda i chyba każdy się ze mną zgodzi,że powroty na dobre tory bywają ciężkie, trudne......No chyba ,że są osoby które są fenomenami i nie mają problemów z powrotami. Ja takich nie znam i sama do takich nie należę. Małymi krokami ale powracam.....jeśli chodzi o posiłki to jakoś daję radę.... fajnie by było dorzucić ćwiczenia....Mój kręgosłup daje się we znaki każdego dnia... Póki co jedyna moją aktywnością jest sprzątanie i przygotowywanie posiłków. Ubolewam nad tym ale ćwiczenia sprawiają mi ból, więc daruję je sobie. Chociaż nie tak do końca bo jakieś małe wymachy się zdarzają, przysiady... Ostatnio dużo czytałam odnośnie mojej skoliozy i o ćwiczeniach jakie wolno mi robić.... teraz trzeba to wdrożyć w życie.......Powróciłam też na Vitalię, bo nie było mnie jakiś czas i odbiło się to na odchudzaniu...... na moim podejściu do posiłków i ćwiczeń.... Vitalia daje jednak motywację i pozwala na kontrolę, samej siebie.... świadomość tego,że są tu życzliwe nam osoby tez daje kopa :D

Za oknem pochmurno i może dlatego nadszedł czas na jakieś refleksje......zwierzenia......

POMIMO TAKIEJ POCHMURNEJ POGODY ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM (slonce)

24 sierpnia 2015 , Komentarze (19)

Witam serdecznie........

Tak jak w tytule, jak to jest , człowiek stara się, uważa na to co je, stara się nie objadać na noc, stara się nie jadać śmieciowego żarcia...........i wszystko jest ok............aż tu nagle......bach i ciach... jeden stres, złość, czy co tam jeszcze i wszystko upada. człowiek traci to o co walczył tyle czasu, pilnował każdego dnia?!  Gdzie tu sprawiedliwość?! Gdzie tu logika?! To się kupy nie trzyma!? 

Za każdym razem gdy zawalę, zastanawiam się DLACZEGO?! dlaczego tak się stało? Dlaczego zawaliłam ? Co było tym razem powodem i czy powód był słuszny ?! Ale nie otrzymuję odpowiedzi......człowiek się otrzęsie i idzie dalej....tylko pytanie ile tak człowiek wytrzyma ?! Ile razy Wy się odchudzaliście, podchodziliście do odchudzania, ile razy załamywaliście się byle błachym powodem ?! 

24 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

II Sniadanie jablka

Obiad kasza kuskus z kurczakiem w sosie ziolowym i surowka domowej roboty,deser lody i winogrona

24 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

Dzisiejsze śniadanie serek wiejski kilka łyżek, pomidorki, ogórek, miks ziaren...

Wczorajszy późny obiad i wczesna kolacja krokiety z kapustą i grzybami domowej roboty W

Wczorajsze śniadanie  jajecznica z grzybami, kanapki z humusem, pomidorki i ogóras 

13 sierpnia 2015 , Komentarze (8)

Dzisiejszy obiad  kasza kuskus z sosem pieczarkowym,  filet, czerwona kapusta 

Wczorajsza kolacja szpinak z jajkiem, kanapki z humusem paprykowym 

Kanapki z humusem  dzisiejsze śniadanie 

 Wczorajszy obiad ziemniaki w sosie mysliwskim, klops mielony surówka z czerwonej kapusty

12 sierpnia 2015 , Komentarze (7)

 Super kubek dostalam od Vitalii,za co bardzo dziękuję

6 sierpnia 2015 , Komentarze (8)

Witam w ten upalny wieczór................. nie ma czym oddychać.  Nooo dziś miałam wizytę u ortopedy... śmieszna była... tzn dostałam skierowanie na rehabilitacje i teraz tylko pozostaje mi szukanie szukanie terminu... szybkiego terminu.....a z tym ciężko......

Samopoczucie można powiedzieć,że ok gdyby nie ta pogoda... duchota na wieczór....nie ma czym oddychać......koszmar... a podobno ma być jeszcze gorzej....... aż się boję tych temperatur. A Wy jak dajecie sobie radę z tymi upałami?! Jakieś rady?! 

5 sierpnia 2015 , Komentarze (16)

Echhh no i co zaprzepaściłam to nad czym pracowałam... kilogramy w górę i cm w górę :( no ale mam za swoje, nocne podjadanie i ćwiczeń brak.... No ale cóż stało się i działamy od nowa. Wpisałam się do kolejnego wyzwania brzuszkowego :) ciekawe czy wytrwam .... hihihi 

Samopoczucie hmmm nie powiem że super, bo takowe nie jest. Po 1 dlatego ,że stając dziś na wadze zamiast uśmiechu był smutek. Po 2 Moja 2 połówka wyjechała w trasę....Po 3 pogoda do dupy... nienawidzę takich upałów....

Jednak nie będę się poddawała.. Po wizycie u chirurga nic się nie zmieniło dalej na L4, a jutro wizyta u ortopedy.... kręgosłup jak bolał, tak boli....i drętwieje mi lewa strona, nie wiem może i jest to rwa kulszowa...... Jak nie urok to sraczka ;)

SPOKOJNEJ NOCKI ŻYCZĘ WSZYSTKIM  

A JA POCZYTAM JAK wASZE POCZYNANIA DIETKOWO-ODCHUDZENIOWE 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.