Witajcie Kochani
Nastał poniedziałek i nowe nadzieje, na lepsze dni :) Dziś był 2 dzień kiedy nie stanęłam na wagę. Postanowiłam ważyć się tylko w sobotę, tak jak sobie wcześniej ustaliłam. Nie będę codziennie stawała na wagę. Tzn. muszę sprawdzić czy wytrzymam i czy to jakoś wpłynie na moją wagę i odchudzanie.
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień, to rano zawieźliśmy dziewczyny do szkoły i pojechałam z M na rozładunek... Popołudniu po dziewczyny do szkoły i do domku. Dobrze,że miałam obiad ogarnięty ;) To pozwoliło mi na zjedzenie normalnego posiłku a nie rzucanie się na cokolwiek :) Jeśli chodzi o dzisiejsze jedzenie wyglądało następująco
ŚNIADANIE : chleb razowy, szynka i ogórek plus magnez
II ŚNIADANIE : (w trasie w tirze ) chleb razowy z twarogiem wędzonym i sałatą, baton musli -tego batona dostałam od córki w kalendarzu adwentowym w grudniu :) zobaczcie ile czasu wytrzymał :)
OBIAD : kasza bulgur, buraczki i filet z kurczaka w sosie z pieczarek, pora i marchewki
KOLACJA : sałatka - sałata lodowa, pomidor, ogórek, mozzarella, grzanki i łyżeczka majonezu
Po zjedzeniu obiadu, ogarnięciu garów, chciałam usiąść z dupką... Bo czułam się jakaś niemrawa. Tak jakby mnie coś brało i głowa bolała. Ale pomyślałam,pójdę poćwiczę i zobaczę ile dam radę ;) Okazało się,że dałam radę 35 minut. Elementy skalpela, ciężarki i gumy ;)Czułam się rewelacyjnie :) Nawet gorsze samopoczucie minęło i pojawił się uśmiech na twarzy :D Jestem z siebie dumna.
Chciałabym Was także zaprosić na nowy filmik na yt ;)
/www.youtube.com/watch?v=Qpz1nABfm6g&t=194s
Zobaczycie w nim co udało mi się upolować na promocji w Rossmannie ;) Może znacie te produkty? Chętnie poznam Wasze zdanie, Waszą opinię :)
No to by było na tyle ;) Życzę Wam udanego wieczoru i spokojnego wtorku , bez większych pokus :)
Trzymam za Was kciuki :) Buziaki