Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1067653
Komentarzy: 36979
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 grudnia 2018 , Komentarze (41)

Witam w sobotę  :) tak przedstawia się dzisiejsze menu,aktywność.  Zobaczcie ile cm ubyło mi po miesiącu, ćwiczeń z kóleczkiem. Może szału nie ma ale mi pasuje.  Mało tego wyobraźcie sobie, że dziś zobaczyłam na wadze 66.5 kg HURAAA Jejku dawno tyle nie widziałam. Wam życzę udanego wieczoru :*

30 listopada 2018 , Komentarze (19)

Witajcie Kochani, dziś przedstawię Wam podsumowanie listopada, oraz dla porównania październik :) Jest mega różnica.  Sami zobaczcie.  Dziś kolejny dzień wyzwania zaliczony plus kółeczko.  Wam życzę udanego tygodnia...aaa i jeszcze pokaże Wam jak zrobiłam kalendarze adwentowe Moim dziewczyom  ;) hihi. Oczywiście przypominam o moich wyzwaniach, zapraszam serdecznie. 

29 listopada 2018 , Komentarze (16)

Witajcie Kochani, przedstawiam Wam dzisiejsze menu i aktywność.  3 dzień wyzwania zaliczony,plus kółeczko. Pozdrawiam serdecznie  :) 

29 listopada 2018 , Komentarze (12)

Witajcie, wpis na szybko bo niestety wi-fi w domu się skończyło hihi. Rzuciłam dwa wyzwania na Vitalii, oto one. Kto ma ochotę zapraszam.  W grupie raźniej.  Czekam na Was :) Pozdrawiam 

28 listopada 2018 , Komentarze (13)

Witajcie Kochani  :)

Środa  zbliża się ku końcowi ;) ja mi minął dzień ? Ogólnie spokojnie, bez jakiś fajerwerków ;) heheh Za oknem chłodno, rano było minus 3-4 stopnie i skrobanko szyb w samochodzie :) hahahah A dziś ma być jeszcze gorzej, podobno.... brrrrrrrrr. Póki nie pada śnieg, to jest ok :) 

Jeśli chodzi o moją aktywność w dniu dzisiejszym to zaliczyłam II dzień wyzwania oto dowód :) hihihi

Nie wiem ile dni wytrzymam :) dodatkowo, podjęłyśmy z Ewą postanowienie o zakazie słodkiego.  Póki, co dajemy radę :) A Wam jak mija dzień? Przyznać się, kto z Was zaliczył dzień 2 :) Buziaki dla Was gorące i zachęcam do wzięcia udziału w rozdaniu, link znajdziecie w poprzednim wpisie :) 

Życzę udanego wieczoru :) Pozdrawiam cieplutko :) :) :* 

27 listopada 2018 , Komentarze (13)

Witajcie od dziś wyzwanie " orbitrek 30 minut codziennie " A Nasza koleżanka Wojtekewa  będzie pokonywała wyzwanie na bieżni.  Chodzi o to aby aktywność była codziennie. Może to Nas jakoś zmobilizuję hihi Jeśli ktoś chętny zapraszamy ;) 

26 listopada 2018 , Komentarze (8)

Witajcie 

Dziś wpis na szybko, bo głowę mi zaraz rozsadzi :( Dzisiejsza wizyta u psychologa, udana. Teraz kolejna w styczniu, no chyba,że coś by sie działo, to szybciej.  Główny mój problem jest taki,że nie robię nic dla siebie, nie akceptuję siebie :( Dbam o wszystkich dookoła :( ale kto zadba o mnie ??? Wzięłam na swoje barki za dużo i ciężko mi wszystko udźwignąć, ale przecież się nie przyznam.... Bo ja wszystko sama.... taka Zosia samosia.  Cóż. Może wypracuję w sobie nawyk dbania o sama  o siebie.  Zobaczymy. 

Zapraszam Was na rozdanie na YT :) to już rok za chwile, jak nagrywam ;) oto link 

/www.youtube.com/watch?v=hlhdjRzIuWQ&t=144s

teraz zmykam po jakąś tabletkę lub kompres na głowę :( Wam życzę spokojnego wieczoru :* 

Pozdrawiam serdecznie 

24 listopada 2018 , Komentarze (16)

                                                 Witajcie 

Jak Wam mija sobota? U mnie od rana prasowanie, jakieś 2 godziny zeszło. Później ogarnięcie domu, obiadu. I tak zeszło pół dnia :) Dziś bez aktywności ( no poza prasowaniem, sprzątaniem ) hihhi. Dziś postanowiłam dać sobie odpocząć. 

Sobota u mnie to dzień ważenia, mierzenia ;) jak to dziś wyszło? Powiem tak.... waga i cm takie same, jak tydzień temu. Czy jestem zła? Nie :) Cieszę się,że nie ma więcej :) Już wolę gdy stoi w miejscu hihihihi Wy pewnie też ;) 

Dziś przeglądając pamiętniki, kilka z Was pisało ile to dni do świąt itp ;) I mimo,że nie przepadam szczególnie za Wigilią ( tak mi jakoś zostało po rozwodzie ) to wiecie, co zrobiłam ??? Zrobiłam właśnie listę potraw, które zrobię. Zrobiłam listę produktów, które potrzebuję :) Postaram się może jutro wstawić Wam fotkę ;) Teraz jeszcze tylko rozpiszę, co kiedy będę robiła. Aby nie robić wszystkiego jednego dnia ;) Niby tylko dania,ale też wymagają jakiejś logistyki hihihihi

 No to tyle ;) hihih Do jutra Moi Drodzy :) 

23 listopada 2018 , Komentarze (16)

Witajcie :)

U mnie  piątek mija nawet spokojnie. Mimo gorszego samopoczucia udało się zrobić trening 

orbitrek 3 km

ciężarki 15 minut 

kółeczko 6 x 10 

Może szału nie ma ale wyszło jakieś 30 minut łącznie. Dobre i to, jutro pomiary, nie wiem czy zrobię. Pomyślę nad tym. Ja czuje się jako tako, niby katar w ciągu dnia jakoś znika, ale z rana to tragedia. Młoda kaszle dalej :(  nie wiem czy w poniedziałek, nie będę musiała iść do lekarza. Nie wiem jak to będzie, bo mam psychologa i  muszę iść. Zależy mi na tej wizycie, bo może być ostatnia w tym roku. Zobaczymy jak to będzie, póki co żyję dniem dzisiejszym. 

Co jeszcze u mnie, dziś złożyłam dwa zamówienia. Jedno z Empiku prezenty dla dziewczyn. Drugie to Kosmetyki z Ameryki ;) Cały czas też szukam kalendarza na 2019 rok, w którym sobota i niedziela będą na oddzielnych stronach. Może wiecie gdzie takie znajdę ? 

Pogoda u mnie hmmm chłodno za oknem. Minus 1 lub 0 stopni. I chłodny wiatr brrrrr. 

To chyba by było na tyle :)  :) mam nadzieję,że szybko dojdę  do siebie i wrócę do wstawiania fotek menu ;) Wszystko w swoim czasie. 

POZDRAWIAM CIEPLUTKO DO NASTĘPNEGO RAZU :) 

22 listopada 2018 , Komentarze (12)

Witajcie Kochani ;)

Co u mnie hmmm choroby atakują, niestety M chory ale pojechał w trasę, córka chora, mnie też łapie. Szok. ratuję się jak mogę, ale katar męczy. Raz zimno za chwilę ciepło....Czuję się ospała. Jeszcze wczoraj było jako tako, czułam się nawet ok. Udało się zrobić 50 minut treningu 

6 x  10 kółeczko

ciężarki 15 minut ( ćwiczenia na ramiona, nogi, klatka piersiowa) 

orbitrek 10 km :) i tak wyszło 50 minut :) 

Dziś czuję się gorzej ale udało się zrobic trening tzn.

6 x 10 kółeczko 

10 minut ciężarki na orbitreka już nie mam siły. 

Jedzenie jako takie, ale nie mam ochoty ani siły na cykanie fotek. Ale staram się notować , co jem. Dużooooo piję. Może dziś sobie zrobię napar z rumianku, ręcznik na głowę i inhalacja. 

Dobrze,że wczoraj zrobiłam sobie zakupy do soboty, bo jak M w trasie, ja z dziewczynami w domu, to lodówka musi być zaopatrzona ;) Z głodu nie umrzemy hihihihi. Na nagrywanie na yt nie mam siły, kompletnie poszło to w odstawkę. Mam kilka pomysłów,ale to musi poczekać. 

Samopoczucie ogólnie ok. Aaaa jeśli chodzi o wspólnie spędzony czas z M , to..... niedziela byliśmy w Szczecinie wyjechaliśmy o 10 rano a wróciliśmy w poniedziałek o 2 nad ranem. A o 5 wyjeżdżaliśmy do Warszawy. Spaliśmy jakieś 2 godziny. To też miało wpływ na Nasze przeziębienie. Mało tego w drodze ze Szczecina światła Nam wysiadły w przyczepie lawety. Trzeba było to naprawić, za oknem zimno jak diabli. Dostaliśmy po dupie hahahaha. Ale na szczęście wszystko dobrze się zakończyło. Niestety w Warszawie tak szybko wszystko poszło,że nawet nie pochodziłam po sklepach :( No nic może w poniedziałek będzie okazja :) Bo mamy ta samą trasę :) hihihi ale nie nastawiam sie zbytnio, bo musimy się wykurować :) 

No to tyle na dziś Moi drodzy :) Pozdrawiam Was cieplutko i życzę wam dużo zdrówka :) 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.