Witam serdecznie w ten ciepły lecz duszny wieczór. Tak jak w tytule, czas rozpocząć nowy rozdział, a że dziś 1 czerwca to uważam,że moment jest dobry. Szperałam i szperam po necie w poszukiwaniu jakiejś fajnej i skutecznej dietki, ale stwierdzam iż nie ma nic ciekawego na dłuższą metę dla mnie. No i tak sobie w sumie pomieszam kilka i wybiorę coś dla siebie. Jeśli chodzi o ćwiczenia to za bardzo nie poszaleję, bo kręgosłup nadal boli. Mimo wszystko jakaś tam aktywność będzie.
Jeśli chodzi o menu dnia dzisiejszego to wygląda tak :
ŚNIADANIE ( kromka chleba z polędwicą sopocką i szklanka soku wiśniowego)
OBIAD ( ziemniaki, kurczak-udko )
KOLACJA ( 2 kromki chleba z serkiem almette ziołowym, pomidorem i rzodkiewką, szklanka soku wiśniowego )
W ciągu dnia wypiłam dodatkowo 0,5 litra wody mineralnej niegazowanej.
Wiem pewnie niejedna osoba powie za mało wody.... owszem może i mało, ale jednak postęp jest bo nie mogłam się przemóc do wody a tu jednak małymi kroczkami do przodu prawda też jest taka że miałam w domu tylko butelkę półlitrowej wody więc ją wypiłam. Jutro zamierzam zakupić wodę i będzie jej więcej.
Teraz czas poczytać co u Was i poszukać dietki dla siebie .....
DOBREJ NOCKI