Witajcie Kochani w ostatni dzień miesiąca ;)
Dziś podsumuję Wam miesiąc marzec, nie będzie to długie podsumowanie. Ci którzy mnie obserwują na insta lub czytają mnie tutaj, wiedzą że podjęłam się wyzwania " marzec bez słodkiego " Udało się odhaczyć 31 dni :) Tak udało się, nie ulec pokusie przez 31 dni :) Jestem z siebie dumna, bo nie było lekko ;) Pokusy czekają w szufladzie, a jest ona pełna słodyczy hehehehe. Jednak nie dałam się ;) Hmm zobaczymy co to będzie jutro, bo to już nowy miesiąc ;) Nie, nie oznacza to,że rzucę się na słodkie. Ale pewnie na coś sobie pozwolę ;) Jutro brat zaprosił mnie na serniczek, powiedział " siostra Ty od jutra możesz jeść słodkie, to zapraszam na serniczek " Hahahah kusił mnie słodkościami cały miesiąc.... nawet fit ciastka robił, ale ja byłam twarda :D hahahah Być może do świąt uda się wytrwać w tym postanowieniu, albo chociaż postaram się ograniczyć. Wagowo, niestety nie ma spadku,ale też nie ma wzrostu. To mnie cieszy, wiadomo fajnie by było zaliczyć spadek ;) Po miesiącu wiem jedno....że nie mogę całkowicie zrezygnować ze słodkiego. Tzn nie mówię tu o tym,że muszę objadać się czekoladami, batonami itp....Ale cukier jest mi potrzebny i będę go dawkowała, ale w formie zdrowszych słodyczy. W ciągu tego miesiąca uzbierałam mnóstwo przepisów ;) Będzie w czym wybierać ;)
Jeśli chodzi o aktywność w marcu....to było 17 dni aktywnych i 14 dni bez aktywności. Nie jest najgorzej. Zobaczymy co przyniesie kwiecień, tabelka już gotowa, a teraz zobaczcie jak wyglądało to zestawienie w marcu.
No nic od jutra nowy miesiąc i nowe plany. Na Vitalii podjęłam się dwóch wyzwań
1. wyzwanie 3x15 od Naszej Ewki :)
2. wyzwanie " kwiecień- orbitrek, rower.... także jak to ma ochotę zapraszam ;)
Chciałbym także wrócić do picia wody :( bo to kulało ostatnio u mnie. Także to też będzie wyzwanie ;) Zobaczymy jak to będzie ;)
To by było na tyle :) Ogólnie jestem zadowolona z tego miesiąca :) A jak wypada Wasze podsumowanie marca ?? Piszcie , pochwalcie się :)
Przesyłam moc całusów :) Pozdrawiam