Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1067580
Komentarzy: 36979
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 lutego 2014 , Skomentuj

Najpierw może podzielę się swoją aktywnością dnia dzisiejszego
zumba jakieś 8 minut
brzuszki proste 150
brzuszki skośne 150
nożyce pion 95
nożyce poziom 95
wymachy na leżąco 210
brzuszki odwrócone  55
podnoszenie nóg 60
A teraz przejdę do meritum sprawy. Otóż dziś chciałam wstawić swoje fotki i zrobiłam sobie pstryk pstryk a tu się okazuje że mój aparat nie łączy się z kompem :((((((((((((((((((( jaki ból masakra jakaś. Może uda się jutro echhh zła jestem. Kurcze w sumie może to znak żebym nikomu nie pokazywała fotek???? Ale z  drugiej strony nie uważam żebym wyglądała jakoś strasznie, pare kilo do zrzucenia jest. Ale nie poddaje się fotki mam w aparacie i jak tylko sie zachce mojemu komputerowi to łaskawie połaczy sie z aparatem :)
DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ  a ja sobie poczytam co u Was :)

2 lutego 2014 , Komentarze (1)

I tak oto dzionek kończy się  posiłkowo wyglądam tak
OBIAD
- ziemniaki, schabowy z fileta,marchew z groszkiem
-czerwona herbata
DESER
-jabłko
-wafelek teatralny
KOLACJA
- 3 kromki bułki pszennej, pasztet z żurawiną, pomidorem, ogórkiem, sałatą
-czerwona herbata
AKTYWNOŚĆ
-brzuszki proste x 100
-brzuszki skośne x 100
-nożyce pionowe x 40
- nożyce poziome x 40
-wymachy na leżąco x 80
-brzuszki odwrócone x 40
-podnoszenie nóg x 140
-kolano-łokieć x 140
-przysiady x 60
-wymachy na stojąco x 140
Uważam że nie jest źle jeśli chodzi o moją aktywność. Samopoczucie moje ok.Dzień uważam za udany. Jutro będą pomiary i tu moje samopoczucie szału nie robi, ale spokojnie nie poddaje się, co ma być to będzie.Jeszcze 5 dni opieki na dziecko więc wykorzystam to, z młoa już lepiej, chociaż kaszel jeszcze trwa :(
SPOKOJNEJ NOCKI

2 lutego 2014 , Komentarze (1)

Niedziela od samego rana. tak sobie myślałam żeby zrobić wczoraj pomiary i ważyć i mierzyć się raz w miesiącu, ale nie wiem sama czy to coś da?! Jak robi się pomiary raz na tydzień lub na dwa to chyba większa kontrola jest. A sama już nie wiem. Ale jutro  pomiary na mur beton muszą być, nawet jeśli nie będzie zmian. Niby ćwiczę,ale czy są jakieś zmiany hmm sama nie wiem, no teraz jestem podczas okresu to wiadomo że waga wzrasta, woda się zatrzymuję....Zobaczymy jutro jak to będzie. A jeśli chodzi o dzień dzisiejszy to
ŚNIADANIE
-4 kromki chrupkiego pieczywa graham, pasztet z żurawiną
AKTYWNOŚĆ
-brzuszki proste x 60
-brzuszki skośne x 60
-nożyce pion x 30
-nożyce poziom x  30
-wymachy na leżąco x 90
-brzuszki odwrócone x 40
-podnoszenie nóg x 70
-kolano-łokieć x 50
-przysiady x 50
-wymachy na stojąco x 70
Póki co to tyle, a jeśli chodzi o moje samopoczucie jest ok.
MIŁEJ NIEDZIELI

31 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Tak nadal naładowana energią, ale to dobry znak :)
ŚNIADANIE
-
3 kromki chleba pełnoziarnistego
- 3 łyżki sałatki jarzynowej z kiełkami brokuła
 * CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
-
jabłko
 - marchew surowa
AKTYWNOŚĆ
-
brzuszki proste x 30
 - brzuski skośne x 40
- przysiady x 30
- wymachy na stojąco x 60
- podnoszenie nóg x 70
-skłony łokieć-kolano x 70
-skłony proste x 30
- skakanka x 500 skoków
Samopoczucie moje super :) zadowolona wstałam chyba prawą nogą hihihi. Nawet ćwiczenia sprawiają mi frajdę i nie muszę się do nich zmuszać. Pogoda za oknem hmmm biało ale zimno :( wiatr strasznie nieprzyjemny, więc  dalej siedzimy z córką w domku. Teraz poczytam co u Was :) i miłego dnia życzę

30 stycznia 2014 , Skomentuj

Ostatni wpis ale dzisiejszego dnia :) Pokarmowo wyglądam tak
DESER PO OBIEDZIE
mufinka waniliowa
czerwona herbata
KOLACJA
pizza z kalafiora ( kawałek 10/10 cm tak mniej więcej )
czerwona herbata
łyżka nutelli
2 wafle chrupojadki
marchew surowa
PO KOLACJI
czerwona herbata
AKTYWNOŚĆ
brzuszki proste x 80
brzuszki skośne x 80
nożyce pionowe x 50
nożyce poziome x 50
wymachy nóg na leżąco x 60
wieczorne samopoczucie można powiedzieć,że ok.
Troszkę jakiś smutek mi się załączył, ale to chyba dlatego,że ja nie lubię być sama wieczorami. Polubiłam ćwiczenia i mam nadzieje że te dni opieki uda mi się dobrze wykorzystać :)
Tak właśnie wracam myślami do czasów kiedy to dieta tzn odchudzanie i ćwiczenia były dla mnie dniem powszednim. Nie wiem może to z wiekiem człowiek staje się bardziej leniwy? a może czasu brak? a może to tylko same wymówki???? chyba tak :( Chcę zmienić to i fajnie by było gdyby tym razem się udało.
DOBREJ NOCKI

30 stycznia 2014 , Skomentuj

No to mamy pół dnia za nami...u mnie humor cały czas dopisuje, oby tak już zostało :)
OBIAD
- miska 250ml zupy kalafiorowej z makaronem
- marchew surowa ( pycha taka słodka )
DESER
- mufinka waniliowa
-CZERWONA HERBATA
AKTYWNOŚĆ
- przysiady x 25
- podnoszenie nóg x 90
- wymachy nóg na boki x 50
- skłony x 35
- krążenie biodrami x 50
Muszę się przyznać że zaczyna mi się podobać taka energia jaką mam teraz w sobie. Mam tylko nadzieję,że ten zapał mi nie minie.
Zostało jeszcze pół dnia a ja mam uśmiech na twarzy :) aż dziwne, nawet mój dobry kolega stwierdził ostatnio,że mało się uśmiecham i smutna chodzę. To teraz heheh jest już ok :)
Plany jakieś tam są na resztę dnia, jeśli chodzi o jedzonko i aktywność ma się rozumieć, bo o wyjściu z dom u nie ma mowy dziecko nadal kaszle.
A Wam jak mija dzień???

30 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Witam od samego rana mam w sobie tyle energii,już dawno tyle jej nie miałam :)
ŚNIADANIE
-2 kromki chleba razowego z sałatką jarzynową, rzodkiewką, ogórkiem świeżym
-CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
-jabłko
czerwona herbata
MOJA AKTYWNOŚĆ
- brzuszki proste x 115
- brzuszki skośne x 130
- nożyce poziome x 60
- nożyce pionowe x 60
- wybrane ćwiczenia AW6 2 min 30sek

Samopoczucie moje super, między innymi dlatego że córka przespała całą noc bez kaszlu :) rano jeszcze coś tam się Jej kaszle ale to z nocy. Jestem dobrej myśli :) Pomimo tego że mam okres to ochotę na ćwiczenia mam tak wielką jak nigdy. Za oknem biało, zimno, no ale my w domku siedzimy ja jedynie na szybkie zakupy biegiem i do domku :)
MIŁEGO DNIA

29 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Tak bym chciała,zauważyć kolejne spadki,że cały czas o tym myślę :( wiem że to źle.
ŚNIADANIE
właściwie to go nie było tzn gorzka herbata, dwa gryzy bułki katalońskiej z sałatą, kilka czipsów i CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE
tylko CZERWONA HERBATA
OBIAD
miseczka zupy kalafiorowej z makaronem

Póki co to tyle jeśli chodzi o posiłki
AKTYWNOŚĆ
-przysiady x 20
-wymachy nóg na stojąco po 10 na każdą nogę
-kolano-łokieć x40
-podnoszenie nóg na stojąco x 40
-brzuszki proste x 40
Może to nie wielka aktywność ale nie mogę za bardzo po takim czasie się forsować, dlatego małymi kroczkami :) cały dzień przede mną hihihi
Wiem że dam radę :) mamy dopiero godzinę 12.15 do końca dnia dużo zostało a ja jestem dobrej myśli :)

29 stycznia 2014 , Komentarze (2)

I dopadło nas kurczę, dziecko nadal chore dwa tygodnie i nie ma znaczącej poprawy. Tym razem wzięłam opiekę na córkę. 10 dni będziemy razem to jedyny pozytyw tej choroby. Ale jest i jeszcze jeden 10 dni to okazja na zrzucenie kg cm i zwiększenie ćwiczeń. No ale najważniejsze że będę z córką :)
Mam nadzieję,że uda mi się coś zgubić przez te 10 dni. Chociaż przyszły kiepskie dni ( czyt. okres :( ) ale będę chyba mogła bardziej kontrolować posiłki, bo wiadomo jak jest praca i jeszcze w międzyczasie choroba dziecka to nie ogarniam :(
Jestem dobrej myśli, nawet jeśli nie uda się zgubić cm i kg to nie będzie to stracony czas bo będzie spędzony z dzieckiem :):):):):):):):) 24 h jupiiiiiiiiiii
Teraz życzę Wszystkim Miłego dnia a ja zaczynam ćwiczenia :)

26 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Od samego rana w kalendarzu mamy niedzielę. Dzisiejsza noc prawie przespana od tygodnia. Ale nie o tym . Samopoczucie moje hmmm szału nie ma. Rano tak z ciekawości stanęłam na wagę,nawet chciałam dziś zrobić pomiary, ale nie waga wcale mniej nie pokazała. więc i nie będę się mierzyła. Może zrobię to jutro. Waga mogła i nie pokazać mnie bo zbliża się okres. bo w sumie nie jem aż tak bardzo jak kiedyś. Czipsa zjem sporadycznie, a i słodyczami jakoś się nie napycham. fakt faktem że przez chorobę dziecka zaprzestałam ćwiczeń. Zła jestem sama na siebie ale tak jest :(
Za oknem zimaaaa na całego teraz za oknem mamy -10 stopni to mało, bo ostatnio temp. dochodziła do - 16, -18 więc to były mrozy. Dziś mniej ale to nie zmienia faktu że mróz szczypie w nosy i buzie :(
Śniadanie już za mną
-jajecznica z 2 jaj z grzybami, pół bagietki korzennej z masłem i 150ml soku march-jabł-ba
może teraz bym poćwiczyła, mam jakieś wyrzuty sumienia że olałam to ale zanim to nastapi poszperam troche na necie i poczytam co u Was
MIŁEGO DNIA

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.