Witajcie Kochani
Dziś dzień pomiarów ;) Jest spadek, może malutki ale daje kopa do dalszej walki. Tym bardziej,że dawno nie było spadków kg i cm :) No to teraz do rzeczy. Spadek 0,3 kg ;) oraz mniej 1 cm biceps, piersi :( , talia, na wysokości pępka ( 3 cm ) , brzuch pod pępkiem ( 1 cm) , biodra, uda i łydka także po 1 cm mniej. Uważam,że jest progres ;) udało się :)
Chciałabym podsumować kroki i km od poniedziałku do piątku. Łącznie zrobiłam 82379 kroków i 57,64 km :) Brawo JA. Woda wypita dziś 1,75 litra :) Od poniedziałku mam aplikację i udaje się wypić minimum 1,5 litra a są dni że więcej.
Dzisiejsze menu przedstawia się następująco
ŚNIADANIE chleb z ziarnami, salami, szynka, ogórek małosolny
II ŚNIADANIE koktajl truskawkowy i lód ;) nowość ;) rewelacja
OBIAD pieczone ziemniaczki, kalafior z bułką i jajka sadzone
KOLACJA sałatka miks sałat, pomidor, pieczarka marynowana, ogórek, twaróg wędzony, grzanki i oczywiście majonez :)
Może niekoniecznie dietetyczne,ale jakie pyszne :) No to tak prezentuje się sobota :) Jestem pozytywnie nastawiona,cieszę się z tego stanu. Może dziś bez aktywności ale jest tak gorąco,że czekam aż się ochłodzi... chociaż chyba dziś szybciej zasnę, bo jestem przez ten upał senna. Nie chcę ćwiczyć w ten upał,aby znowu nie mieć bólu głowy :(
Mam nadzieję,że Wasz dzień jest również pozytywny :) i pełen energii ;) Jeśli nie, to przesyłam Wam swoją energię :)
Pozdrawiam cieplutko :)