Witajcie Kochani :)
Od rana biało, wiało i zimno brrrrrrr. Udało się jakoś dojechać do miasta, dziewczynki do szkoły a ja ? Ja zakupy... Myślałam,że uda się kupić kozaki ( bo popierniczam w adidasach) ale niestety nic nie było. Tzn. nic co by mi się podobało :)
Pogoda nie nastraja jakoś specjalnie, senna jestem cały dzień. Nawet wypicie kawki u rodziców nic nie dało. Rozbudziłam się za to po treningu z Ewą Chodakowską :) hahahah Udało się hmmm podejść do tego zadania i ćwiczeń, bo... Bo zrobiłam 10 minut dodatek wyzwania plus 25 minut bikini. Tylko 25 minut bikini, bo nie dałam rady więcej....szok...co za trening. WOW :) jestem dumna bo 35 minut zaliczone. Nie było lekko, ale było przyjemnie. Uda, nogi całe drżą hihihi obym jutro dała radę wstać i prowadzić auto :)
Cieszę się bardzo,że nie odpuszczam,że trwam w aktywności. A jak to u Was wygląda?! Dajecie radę ? Tylko mi tu nie pisać,że się poddajecie. Głowa do góry, cycki do przodu i trwamy .....pędzimy do celu :)
Życzę Wam wytrwałości i przesyłam moc całusów :) Pozdrawiam