I mamy zimę
I tak oto przyszła do Nas Pani Zima :) w Toruniu - 15 stopni. Super :( a do tego dziecko w domu chore, kaszel ma taki że normalnie prawie płuca wypluwa :( żal mi dziecka. Jutro kolejna wizyta u lekarza i chyba weźmiemy skierowanie do szpitala, bo nie wiem co robić. Każdy rodzic chce ulżyć swojemu dziecku w chorobie i bólu :(. samopoczucie straszne. nawet nie mam ochoty na ćwiczenia, dietę jakoś trzymam, staram się jakoś nie objadać, ale do ćwiczeń dużo mi brakuje :( zła sama na siebie jestem :(
Dobrej nocki wszystkim którzy jeszcze nie śpią
Zimnoooooooo
To zima nas nawiedziła i to ostro, chociaż mówią że to dopiero początek.... zimnisko na dworzu straszne.
Jeśli chodzi o moje jedzonko
ŚNIADANIE
-bułka z ziarnami, pasztetem, kawa z mlekiem bez cukru
II ŚNIADANIE
-jogurt grecki truskawkowy, biszkopt z kremem i czerwona herbata
OBIAD
-ziemniak, kawałek mięsa od żeberka, grzybki marynowane
DESER
-pączek
KOLACJA
-sałatka( miks sałat, pomidor, mozzarella, 2 ogórki konserwowe,kiełki rzodkiewki, 3 rzodkiewki, majonez, grzanki o smaku pizzy,50g żurawiny w mlecznej czekoladzie,1 kromka chleba pszennego ze szpyrką i chrzanem,pączek :(
CZERWONA HERBATA
tak jedzeniowo to szału nie ma :( ale chyba aż takiej tragedii też nie ma, bywało gorzej.
Samopoczucie można powiedzieć że ok :)
15 minut hula hop
DOBREJ NOCKI
Blisko celu
Coraz bliżej celu jestem :) dziś odnotowałam kolejny spadek - 2 cm i - 0,4 kg :) pękam z dumy :) waga już nie pokazuje 6 ale 5 :):):):) hehehhe. tylko jakoś wolno są te spadki ale cieszę się że są :)
Samopoczucie moje jak można się domyślić super
Za oknem nadal biało :)
MIŁEGO DNIA :)
Biało :)
Za oknem biało i póki co puchowo :)
ŚNIADANKO
-2 kromki chleba szpiankowego z pasztetem z pieca, gorzka herbata
II ŚNIADANKO
-gryzek chałwy od mamy, lody tiramisu 100 ml,jabłko
MOJA AKTYWNOŚĆ Z PORANKA
-brzuszki proste x30
-brzuszki skośne x 40
-brzuszki odwrócone x 30
-wymachy na boku po 40 na każdą nogę]
-nożyce pionowe x 40
-nożyce poziome x 40
-hula hop 10 minut
muszę przyznać że po porcji ćwiczeń dostałam dodatkowej energii i samopoczucie jeszcze lepsze jest :) zaraz czas po dzieci do szkoły. I sanki pójdą w ruch :) obiecałam że po córkę przyjdę z sankami i tak też zrobię :) oj ucieszy się dziecko :) a mama spali trochę kalorii.
Miłego dnia
wizyta w solarium
I tak oto za nami kolejny dzionek. Samopoczucie moje w sumie ok. Dziś pierwszy raz w tym roku poszłam na solarium.Ajjj jak poprawiło mi to humorek :) 10 minutek a ile przyjemności :)
Oto moje menu
ŚNIADANIE
kromka chleba szpinakowego z masłem,plasterek sera rolada ustrzycka
II ŚNIADANIE
bułka z dynią z masłem, pasztet z pieca, kiełki rzodkiewki, pomidor, gorzka herbata, precel :(
OBIAD
3 mielone, 3 kromki chleba szpinakowego, rolada ustrzycka, gorzka herbata
W PRACY
gorzka herbata ( przez 8 godzin pracy nie byłam na przerwie, brak czasu :( )
PO PRACY
czerwona herbata :)
Co się tyczy mojej dzisiejszej aktywności toooo była w pracy :) przez 8 godzin :( :)
Dzień uważam za udany :) nadal śnieg za oknem :) teraz sypie i to ładnie, może rano będzie ładnie i puchowo :)
Teraz wszystkim życzę spokojnej nocki a ja zanim się położę to poczytam co u Was :)
Nowa siła :)
Tak jak w tytule dostałam nowej siły, kopniaka do zgubienia kg i cm. przeglądałam swoje zdjecia kiedy to rok temu lub dwa lata temu się odchudzałam i robią wrażenia. nawet chciałam wstawić na profil ale coś mam zablokowane i nie mogę. Będę szukała sposobu żeby Wam pokazać, bo są widoczne efekty. i teraz wiem że jeśli bardzo się uprę to dokonam swego :)
A jeśli chodzi o moje dzisiejsze samopoczucie jest ok. Zima za oknem :) zimno,raz biało a raz chlapa :( co fajne nie jest.
Dobrej nocki
zmian nie ma :(
I co zmian nie ma jestem zła,ale z drugiej strony dobrze że nie jest gorzej i nic nie przybyło.
Teraz chyba bardziej zminimalizuje swoje jedzonko albo po prostu więcej ćwiczeń, O takkkk.... Chociaż i tak mało słodyczy jadam, na noc się nie objadam. Tylko chyba największy błąd jest że mało ćwiczę. Jejku jak ja sobie przypomnę czasy jak ćwiczyłam godzinę i teraz kilka minut :( Czas to zmienić, czas znaleźć czas na ćwiczenia :) tak więc zaraz się biorę za ćwicznia. Skakanka i hula hop :) powraca :)
MIŁEGO DNIA
to juz 12 dni
To już 12 dni jak notuję posiłki i aktywność. Nabieram znowu pewności, że się uda. Tyle już wytrwałam, nie powiem że nie wierzyłam, bo wiem że jak się uprę to dam radę :)
MOJE MENU
ŚNIADANIE
-parówka z kieczupem i kromka chleba pszennego z masłem
-herbata malinowa gorzka
OBIAD
-ziemniaki
-schabowy
-udko pieczone
-buraczki
-surówka z ogórków
- szklanka soku limonkowego
-pół banana
KOLACJA
-4 grzanki pomidorowe z pastą z mozzarelli
-kubek kakao
PO ĆWICZENIACH
-330 ml soku warzywnego PYCHOTAAAAAAAAA
AKTYWNOŚĆ
-nożyce pionowe x 20
-nożyce poziome x 20
-wymachy na leżąco na każdą nogę x 20
-brzuszki proste x 50
-brzuszki skośne x 70
A jutro chyba będą pomiary, ciekawe co nowy tydzień przyniesie?! Sama jestem ciekawa....
Dlaczego się odchudzamy??
Witam serdecznie :) tak mnie właśnie naszło na takie rozmyślanie,DLACZEGO TAK NAPRAWDĘ SIĘ ODCHUDZAMY??Czy powodem jest partner, szczuplejsza koleżanka,a może chęć zdobycia ciekawej, lepszej pracy w której liczy się wygląd,a może robimy to dla siebie?!?!?!?!
Właśnie dlaczego? Ja chyba robię to dla siebie... napisałam chyba, bo tak na 100% nie powiem że tylko dla siebie. Są nie wielkie procenty,że robię to by podobać się komuś, dopiec jakimś niedowiarkom, którzy uważają, że mi się nie uda. A może chcę aby moje dziecko miało super mamę, a może chce pokazać byłemu mężowi że dużo stracił?! Tak naprawdę powodów jest wiele, tylko nie każdy chyba umie się do nich przyznać.
A jak to z Wami jest??????
sobotkowo
Sobota nas przywitała od samego rana :) samopoczucie ok, ale chyba tylko dlatego że jutro mam wolne :(
Posiłki dotychczasowe
ŚNIADANIE
-4 grzanki pomidorowe i dwa plasterki sera mierzwionego
II ŚNIADANIE
-serek homogenizowany wiśniowy
SPOKOJNEGO DZIONKA