na lepszy poczatek dnia
to tak żeby troszkę lepiej mijał dzionek
-310x skakanka czyli 31,8 kcal i 4,1 g
-50x wejścia na stopień i łączenie prawego kolana do lewej ręki i odwrotnie
-10x damskie pompki
-30x wejścia na stopień i przyciaganie łokci do siebie( coś na ćwiczenia biustu)
póki co to wszystko ale mam nadzieje,że na tym nie poprzestanę. najważniejsze,że humorek się poprawił
Trzy święta w jednym .....
jejku jak ten czas leci. i oto mamy 3 święta w jednym tak mozna powiedzieć, ponieważ wczoraj imieninki, dziś 3cia rocznica rozwodu a jutro dzień mamy....jesli chodzi o wczorajszy dzionek to tylko znajomi w pracy pamietali, reszta nie, to przykre troszke, ale cóż... przeżyje. dziś natomiast 3cia rocznica rozwodu.... nie wiem czy warto pamietać taką datę ale od 3 lat jestem wolną psychicznie kobietą, powiedźmy że żyjacą bez takiego stresu jak kiedyś. jak sobie przypomne dzień w którym sędzina ogłosiła wyrok to..... sama nie wiem... wracają jakieś tam wspomnienia. jestem sentymentalna i uczuciowa, to źle? sama juz nie wiem co o tym myśleć. gardzę byłym mężem, po tym jak skrzywdził dziecko a o sobie to nawet nie wspomne bo ja jakoś sobie poradzę, a dziecko każdego dnia ponosi skutki rozstania. ale dobra koniec o tym bo nie ma sensu się rozczulać. chociaż pogoda wcale nie nastraja optymistycznie, pada ponuro brrrrrrrrrrrrrr zimno do tego i na dodatek dziecko chyba oszalało z powodu tak brzydkiej pogody :( i jest strasznie nieznośne :( a tak wogóle to wsciekła jestem sama na siebie bo zniedbałam ćwiczenia od kilku dni :( ale zaraz to zmienię bo mam nadzieję że właśnie ćwiczenia poprawia mi dzisiejszy nastrój :) to do dzieła.
miłego dnia życzę wszystkim :)
nieobecnosc
od kilku dni mnie tu nie było, dużo się działo,ale zbyt malo czasu na pisanie o tym . jeśłi chodzi o moje jedzenie przez te kilka dni to nie było tragedii.szalu w sumie tez nie. dalam jakos rade.
jednak nie bylo cotygodniowego mierzenia i wazenia, bo jestem przed okresem i jakos nie usmiecha mi sie psuc humoru nadmiarem wody :( wystarczy ze czuje sie nabrzmiala.
nauka jezyka :)
oj nie wiem kiedy uciekł mi ten dzisiejszy dzień. praca od rana do 19ej, później solarium jakieś 10 minutek i powrót do domku, zrobiłam kolacje dziecku a teraz sie uczę niemieckiego..... tzn powtarzam sobie, po w szkole się uczyłam ale to dawno temu było, więc teraz przypominam. i jak się okazuje ku mojemu zdziwieniu sporo pamiętam. warto było uważać jednak na lekcjach :)
aktywność dzisiejsza
tak jak wcześniej sobie zaplanowałam,córka zasnęła więc mama wzięła sie za ćwiczenia i o to co dziś wykonałam
-100 brzuszków
-po 40 wymachów na każdą nogę na leżąco
-60x nożyce pionowe
-60x nożyce poziome
-60 brzuszków skośnych
to moja dzisiejsza aktywność.
menu
śniadanie
-3 kromki chleba razowego z masełkiem, pomidorkiem, ogórkiem, szczypiorkiem, rzodkiewka
-czerwona herbata
II śniadanie
-activia
-2 wafle serowe
-plasterek babki truskawkowej
posiłek w pracy
- 9 pierogów ze szpinakiem
-kubek barszczu czerwonego
po pracy
-activia pitna
-nektarynka
-120g malin
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o moje menu dzisiejsze. uważam, że dałam radę i nie było tragedii. teraz jeszcze zostaje mi jakaś aktywność,a le to dopiero jak córka pójdzie spać
póki co tylko menu
tak jak w tytule teraz tylko całodzienne menu
śniadanie
-jajecznica z 2 jajek
-dwie kromki chleba razowego
-pasztet z żurawiną
-ogórek
- czerwona herbatka
II śniadanie
-activia
- 2 wafle serowe
posiłek w pracy
- 2 kromki chleba razowego
-pasztet z żurawiną
-rzodkiewka
-3 michałki
-zupka chińska
-napój energetyczny 200ml
kolacja
-activia pitna
-owsianka pół szklanki( bo pół zjadła mi córka )
-czerwona herbata
a jak Wasze ćwiczenia co jest Wasza motywacja ?
tak siedzę i myslę, że każdy z Nas ma jakieś motywacje do ćwiczeń i do gubienia cm i kg.
ja osobiście ćwiczę ponieważ ćwiczenia poprawiają moje samopoczucie. chcę schudnąć dla siebie samej aby czuć się lepiej we własnej skórze.
pot polecial....
seryjka ćwiczeń zaliczona
-95 brzuszków czyli dzień 16
-po 40 wymachów na leżąco na każdą nogę
-60 razy nożyce pionowe
-60 razy nożyce poziome