Witajcie
Kolejny dzień za mną. Dziś troszkę kiepsko się czuję... już wczoraj po treningu złapał mnie katar...Rano jakoś się ogarnęłam... potem z M zakupy i do domku. Zrobiłam trening, ale tylko rower 45 minut. Nie miałam siły na więcej. Nie chciałam też nic robić na siłę, bo przecież nie oto chodzi. Aktywność, dieta ma być przyjemnością ;)
Posiłkowo dzień wygląda tak:
ŚNIADANIE: bułka 4 pory roku, ser, ketchup i herbata miętowa
OBIAD: ziemniaki, jajko sadzone i buraczki oraz kawka z tą przyprawą ( polecam - kupiłam w Biedronce)
DO FILMU wpadły chrupki , kulki czekoladowe maltesers i serek brzoskwiniowy a teraz jeszcze piję druga kawkę z tą przyprawą ;)
Kalorii trochę mało dziś, ale nie miałam ochoty... a na siłę jeść i siedzieć z ciężkim brzuchem? Nie, to nie dla mnie. Jutro jak będzie lepiej to i kalorii będzie więcej ;) Mam już jakiś plan posiłkowy na jutro :)
Apropo jutrzejszego menu... już sałatka chłodzi się i dochodzi w lodówce ;) Czyli sałatka makaronowa ( makaron ugotowany, szynka konserwowa pokrojona w kostkę, żółty ser pokrojony w kostkę, ogórek konserwowy pokrojony w kostkę , doprawione solą, pieprzem i majonezem) to wszystko... a jakie pyszne ;) Polecam. Jeśli chcecie inny pomysł, zapraszam na mój kanał na yt. Dziś wstawiłam przepis na kuleczki ze spodu do pizzy.
Ogólne samopoczucie dzisiejsze, nawet ok.... gdyby nie ten katar ;) Na wieczór chyba wezmę jakieś proszki aby jutro wstać jak nowonarodzona. Zobaczymy. Ale mimo wszystko walczę, nie poddaje się... Za chwilę Nowy Rok. Macie jakieś plany na Sylwestra? Ja w domku... raczej z Netflixem ;) lub książką.. zobaczymy. Także działamy, walczymy do samego końca... Trzymam za Was kciuki :) :* Powodzenia. Miłego wieczoru....
Ps. Jeśli macie jakieś sprawdzone przepisy na szybkie przekąski, dajcie znać :)