Witajcie Kochani ;) Poniedziałek, nowy tydzień, nowe nadzieje.... tak tak, ale nie u mnie . Już myślałam,że stres i nerwy minęły. Ale nie...młoda od rana jakas taka niewyraźna... no i od kilku godzin utrzymuje sie stan podgorączkowy. No żesz.... kuźwa :( Domyślacie się pewnie,że z dietą u mnie na bakier. Nie myślę o diecie, aktywności :( Czuję,że czeka mnie ciężka noc. Oby tylko nie miała gorączki. Do tego znowu doszedł kaszel i katar :( Daje Jej syrop z cebuli, sok z czarnego bzu... Jejku tak zaczęte ferie :( Super M w trasie a ja, jak zwykle sama z dziewczynami. Chciałam dziś sobie drinka wypić, ale nie mogę...bo gdybym musiała gdzieś jechać. Takie uroki mieszkania na wsi ;) Dobrze,że zaopatrzyłam lodówkę ;) Aby dziewczynkom niczego nie zabrakło. Jak tu uchronić dziecko przed chorobami ? Chyba się nie da :(
Dziś postanowiłam odpowiedzieć na pytania ;) które mi zadały dziewczyny ;) oto link
www.youtube.com/watch?v=yITlOHKwwn4&t=748s zapraszam ;) Swoją drogą hejt jest wszędzie.....
Ja dopijam kolejną kawę a mimo to zasypiam :( Czuję,że serce znowu mi kołacze jak kiedyś :( Nerwy, stres.... kubły kawy :( to nie wróży nic dobrego. Nawet jakoś tekst mi się nie klei :( Wybaczcie.
Może uda mi się jeszcze poczytać, co u Was....Spokojnej nocki Wam życzę i udanego wtorku ;) Pozdrawiam serdecznie ;)