Witajcie Kochani
Tak ja w tytule...bo w życiu tak bywa raz jest lepiej a raz gorzej. Ci co mówią,że nie maja problemów, kłopotów....eee ja takim ludziom nie wierzę. Każdy ma jakis smutek,zmartwienie itp. Ale są tacy co o tym mówią i tacy co milczą. Ja nie umiem długo o tym milczeć, a dlaczego? Dlatego,że duszę się ukrywając swoje emocje.
A jak jest na dzień dzisiejszy u mnie? Zacznę może od aktywności. dziś zaliczyłam dzień 25 ....ufff tak i WIELKI SUKCES którym się pochwalę... Wypiłam 1,5 litra wody huraaaaa... Jeden powie wariatka z czego Ona się cieszy, a drugi powie brawo... Cieszę się z tego bardzo, bo woda w te zimne dni nie bardzo mi wchodziła. A tu proszę :) dziś idealnie. Posiłkowo hmmm jako tako, ale brak czasu na robienie fotek :( nad czym ubolewam. staram się teraz skupiać nad szukaniem pracy...i jakoś nie w głowie robienie fotek moich posiłków. Ale może i to przyjdzie.... Liczę na to.
Samopoczucie? Można powiedzieć,że jest ok. bywało lepiej ale i bywało gorzej. Cieszę się z tego co jest.... Cieszę się, bo chłopcy kolejny dzień robia na górze... i dziś już widać zalążek Naszej sypialni :) Huraaa :) Jupiiii :) Na samą myśl buzia mi się cieszy :) jestem dobrej myśli. Mało tego może i pogoda tak na mnie działa, bo za oknem ciepło i w miarę słonecznie.
A jutro czeka mnie wizyta w urzędzie pracy... rozmowa z doradcą...i załatwianie spraw w urzędach... hmmm jeśli zdążę...
A co u Was... jak dzionek mija? pogoda dopisuje? Waga spada? Buziaki i dobrej nocki :)