Dobry wieczór
Dzionek zakończony 15 minutową zumbą. Kolacyjka zaliczona
Jajecznica z 2 jaj,papryka czerwona,żółta.kiełki brokuła,kromka chleba,CZERWONA HERBATA
DOBRANOC :)
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (179)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1073818 |
Komentarzy: | 36991 |
Założony: | 17 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 24 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Dobry wieczór
Dzionek zakończony 15 minutową zumbą. Kolacyjka zaliczona
Jajecznica z 2 jaj,papryka czerwona,żółta.kiełki brokuła,kromka chleba,CZERWONA HERBATA
DOBRANOC :)
operacja kręgosłupa?! Diagnoza lekarza?!
Witam......
I weekend dobiega końca, czterodniowe L4 także. Samopoczucie moje hmmm,takie sobie, tzn weekend spędzony z Ukochanym to jest ok ale zdrowotnie i psychicznie kiepsko. Miałam robione zdjęcia RTG i po wizycie u lekarza usłyszałam,że mój kręgosłup nadaje się do operacji te słowa zbiły mnie z nóg.....
Dostałam skierowania do specjalistów, reumatologa i ortopedy, i między innymi do kardiologa i na rehabilitacje. Tyle skierowań w całym swoim życiu nie dostałam, co tego jednego dnia. Tak więc ortopeda i reumatolog będzie w marcu a kardiolog w kwietniu....
To co miałam powypisywane na zdjęciach RTG nic mi nie mówiło, poczytałam trochę na necie. A konkretów dowiem się jak nadejdą wizyty u specjalistów. Przez te moje bóle zaniechałam ćwiczenia i waga wcale nie idzie w dół. tzn nie poszła jakoś w górę,ale to dla mnie nie jest pocieszenie. Ale nie poddam się muszę wziąć się za siebie. Muszę schudnąć sama dla siebie i dla zdrowia i mojego kręgosłupa.
Kolejna jakaś tam motywacja....tylko czy będzie skuteczna?!
Podjęłam jakieś tam wyzwania i może jakoś się uda. Zacznę od dzisiejszej kolacji. Każda chwila jest dobra byle by była konsekwentna....a czy u mnie będzie ? hmmm tego sama nie wiem...
SPOKOJNEGO WIECZORU ŻYCZĘ
kolejny dzień za Nami plus fotki i kolejne
wyzwania :)
Dzień dobiega końca.... po zebraniu jest ok zadowolona....
A moje posiłki wyglądają tak
PODWIECZOREK ( 3 połówki brzoskwini )
* czerwona herbata
KOLACJA ( sałatka- miks sałat, papryka żółta, czerwona, kiełki brokuła, pomidorki, ogórki,mozzarella, grzanki i łyżka majonezu) część tej sałatki zjadła moja mama i mój brat
* czerwona herbata
OBIAD ( ziemniaki, surówka,zraz ze schabu)
* czerwona herbata
Aaa zapomniałam dodać,że mam nowe wyzwania - 3 kg do końca lutego i - 4 kg do końca marca hmmm nie wiem co z tego wyjdzie, ale spróbować zawsze można .....
Teraz poczytam co u Was i jak Wam idzie dietkowanie
SPOKOJNEGO WIECZORU
Są zmiany!!!!!! nie tylko na wadze.....
Dzień dobry no to się nastałam w kolejce do lekarza. Rtg zrobione i jutro po zdjęcia z opisem, ciekawe co tam wyszło ????!!! Aż się sama boję... Dostałam leki i L4 do końca tygodnia... zobaczymy czy coś pomoże?!
Dobra wiadomość na dzień dzisiejszy jest taka,że waga spadła od ostatnich pomiarów... tzn od 12 stycznia... ważne że na wadze jest mniej..... a to pokazuje,że warto....
Póki co to tyle z dnia dzisiejszego....reszta wieczorkiem plus fotki....
Ps. dziś zebranie u dzieci w szkole... ciekawe co tam ciekawego się dowiem hihi podsumowanie semestru.....
MIŁEGO POPOŁUDNIA
nowy tydzień....z bólem :( plus fotki menu
Witam serdecznie w ten mroźny wieczór....nie radzę sobie z bólem, coś mnie boli nie wiem czy to rwa kulszowa czy co?! a do tego owiało mnie dziś w pracy.... ,masakraaaaaaaaaa. Jutro z samego rana kieruję się do lekarza.... zobaczymy jaka będzie diagnoza.....a tak prezentuje się moje dzisiejsze jedzonko
PODWIECZOREK ( sałatka owocowa z cynamonem )
ŚNIADANIE ( 2 kromki chleba z ziarnami, z masłem, poledwicą) herbata karmelowa )
POSIŁEK W PRACY( 2 kromki chleba z ziarnami, masłem i polędwicą, herbata gorzka, 3 cukierki )
OBIAD ( ziemniaki, ozorki, buraczki)
KOLACJA ( 2 kromki chleba z ziarnami, papryka konserwowa, kakao)
SPOKOJNEJ NOCKI obym tą noc przespała...aż boję się zasnąć......................koszmar jakiś
Kurczę nawet nie wiem kiedy te dni uciekają....... Już prawie koniec miesiąca. Kurcze niby w pracy ranki a ja na nic czasu nie mam. Wracam zmęczona jedyne w czym trwam to skakanka. Ale to chyba będzie mało....echhh poczekam do 3go lutego bo dopiero wtedy będę mogła zrobić pomiary aż się boje :( bo czuję że nie ma szału a nawet wręcz przeciwnie :( ale nie ma co gdybać. Pilnuję się także z zapisywaniem posiłków, nie sprawia mi to jakiejś trudności.
A jak Wam idzie walka z kilogramam ?
MIŁEGO DNIA
Ojej jak ten czas szybko leci, dziś już środa a ja ostatni wpis miałam w niedzielę :( ale żeby nie było może i nie stawiałam tu foteczek ale notuję wszystko co zjadłam. Jeśli chodzi o ćwiczenia to gównie w pracy macham biegam kucam schylam się...ale realizuję wyzwanie ze skakanką. dziś dzień 14sty i 500 skoków.... daję radę jest ok. No i wczoraj była zumba jakieś pół godzinki, oj mokra jak szczur byłam :) ale za to jaka szczęśliwa. Fajnie by było znowu wrócić do ćwiczeń kurczę to już tydzień :( bez wściekła jestem sama na siebie....
SPOKOJNEGO WIECZORU I DOBREJ NOCKI
Niedziela + fotki obiadków ....
Tak przedstawia się dzisiejszy obiadek ( ziemniaczki, ogórek, schabowy, surówka)
A tak wyglądał wczorajszy obiadek ( ziemniaczki, surówka i rybka w dwóch wersjach, z sosem brokułowym i włoskich)
Samopoczucie moje ok raczej nie mam na co narzekać, poza tym że zostałam bez auta :( brak hamulców i szlag je trafił.... ale to hmmm zadziała dobrze na moje odchudzanko, bo z pracy będę wracała pieszo .... do pracy autobusem bo z rana zimno ale po pracy spacerek.... i tak cały tydzień....
Chociaż co mojego samopoczucia jednak troszkę kuleje,bo Mój miał jechać w trasę jutro a wynikły komplikacje i ruszał dziś :( echhh....
Jeżeli chodzi o moją aktywność to tylko trwam przy wyzwaniu skakankowym. Jestem już na dniu 11 czyli skoków 450 ZALICZONE,mam tylko nadzieję że chociaż skakanka jakoś sprawi że cm spadną i kg....Liczę na to, tym bardziej że jakoś specjalnie się nie objadam.
Teraz czas poczytać co u Was :)
MIŁEJ NIEDZIELI
Witam w to cudowne sobotnie popoludnie posilkowo jest tak
10 sucharkow,2 kielbaski i pol serka ricotta ;)
A teraz zajadam sezamki
Cos wspanialego..... polecam.
A tak na marginesie to o maly wlos a kto wie czy bym tu jeszcze byla,bo pekl mi przewod hamulcowy :( dobrze ze nic sie nie stalo i Moj Ukochany to naprawi .... taki facet to SKARB
MILEGO DNIA
OBIAD ( ryż z cynamonem i cukrem)
ŚNIADANIE ( bułka grahamka z ziarnami, serek z żurawiną, szczypiorek i pomidorki) CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE ( banan i wafelek teatralny )
POSIŁEK W PRACY ( gorzka herbata x2 , bułka grahamka z ziarnami, serek z żurawiną)
PO PRACY ( czerwona herbata )
Ćwiczeń dziś nie było tzn tylko machanie w pracy, aż mokra wyszłam.