Witajcie
Weekend... sobota, pierwsza sobota od nie pamiętam kiedy.... gdy nie byłam za zakupach. Ale to też dlatego, że zaszły u nas pewne zmiany. Ale ja nie o tym ;) Rano szybciutko śniadanie i wypad do Bydgoszczy po tel... młodej M spadł kilka razy i byliśmy naprawić ;) Dziś właśnie był do odbioru. Przy okazji wizyty w Bydgoszczy, wpadliśmy do Galerii Zielone Arkady, jeśli dobrze pamiętam ;) Wizyta dosłownie na chwilę ;) Jeden , dwa sklepy i siup jeszcze kawka w kawiarni Starbucks :) Szkoda, że to Toruniu nie ma :( No to szybka matcha na wynos i do domu. Po drodze mała wycieczka, niedaleko nas jest Zamek Bierzgłowski. Byliśmy tak wielokrotnie... ale lubimy tam zaglądać, od czasu do czasu ;)
Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na yt
Posiłkowo dzień wygląda tak:
Dzisiejsze jedzonko, średnio mi się podoba. Pod względem jakości i kaloryczności... ale o tym zaraz ;)
ŚNIADANIE: chleb z ziarnami, hummus, miks kiełków, banan
II ŚNIADANIE: Mc Royal w galerii, matcha, precle, i dwa ciastka oreo ;)
KOLACJA: kawka i banan
Mało, skromnie. Ale tak to jest jak nie znasz planów drugiej połówki ;) Zdecydowanie za mało kalorii, dziś zjadłam. Bo jak widać spaliłam 560 kalorii, a to zasługa między innym grabienia skoszonej trawy ;)
Plus chodzenie, ogarnianie w domu i kalorie się spaliły ;) To mój trening, dziś.. z grabiami i taczką :D hahaha Czuję kręgosłup, ręce, ramiona... A @ w najlepsze trwa.... Woda oczywiście ładnie wypita :)
Tak sobie pomyślałam, że muszę zmienić taktykę.. Tzn. śniadanie muszę mieć zdecydowanie bardziej kaloryczne. Wtedy, nawet gdy wrócę późno do domu, to zmieszczę się w kaloryce. Bo często bywa tak, że wspólnie gdzieś razem idziemy...czy to rower, siłownia.. Zobaczymy. Hmmm w sumie najbardziej kaloryczne są owsianki. Może macie jeszcze jakieś pomysły, na kaloryczne, pyszne śniadanie... takie które szybko się robi ;) Będę wdzięczna za podpowiedzi ;)
Pamiętajcie aby się, nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru i udanej niedzieli :) Pozdrawiam :) :*