Witajcie Kochani :)
Minął tydzień od nowych zmian, no ok 6 dni ;) Ponieważ dietę dostałam z menu od poniedziałku. Tak bardzo bałam się,że waga jednak nie będzie mniejsza ani cm nie spadną, gdyż za dwa dni ma się pojawić @ . Wstałam jednak z nadzieją, poszłam do łazienki, staje na wagę...a tam ;) tadammmmmmmmmm waga spadła, cm spadły :)
Schudłam 1 kg
cm mniej po 1 cm piersi, talia, brzuch,biodra, udo ( w najgrubszym miejscu) i łydki ;) Łącznie - 8 cm :D
Nie macie pojęcia jak się ucieszyłam. Starałam się trzymać diety, czasami zamieniałam produkty, czasami w ostatniej chwili robiłam coś innego ( ale wszystko z listy ) Treningi miałam 3 wykonałam. Nie były specjalnie męczące, dałam radę :)
Jestem pełna nadziei że jednak można i się da ;) ja wiem to dopiero 1 kg mniej a gdzie tu jeszcze....ale to pozwoliło mi uwierzyć,że dam radę ;) Mimo choroby dziewczynek, nie złamałam się ( może też dlatego,że miałam wszystkie produkty potrzebne do diety ) ale starałam się jadać o wyznaczonych porach, pić wodę. Z wodą może nie było tyle ile pokazywało mi w rozpisce, ale te minimum 1,5 litra codziennie piłam. Zauważyłam nawet bardziej napiętą skórę na udach ;) czy to skutek picia wody ?
Póki co to tyle :) dziękuję Tym co we mnie wierzą ;) Ściskam gorąco i życzę miłego dnia :) :)