Hej
Moja siostra o 16-stej urodziła córeczkę tydzień przed terminem.
Dietka zachowana, obiad pyszny a deser też.
Niedawno wróciłam do domu. Napisał Bartek- znowu miał jakiś interes do mnie. Spotkliśmy się tam gdzie zawsze w barze. Tnz obok bo ja tam nie wchodziłam, bo jak zobaczyłam samochód i w środku Marcina najlepszego kumpla Toma to już mi się humor zepsół. Ale i tak mnie widział z Bartkiem więc pewnie zaraz to powie ex i utwierdzi go w przekonaniu, że ja i Bartek jesteśmy razem. Potem Bartek się spytał czy wszystko ok odpowiedziałm, że tak a on na to, że ja tylko tak mówię i się uśmiecham a w środku jest zupełnie inaczej, że on też tak ma. Mieszka teraz na przeciwko baru wiec mówi chodz do nas.Więc posiedziałm u nich na kawce a oni piwko. Jego kolega łysy Tomek- znowu zaczął do mnie świrować, że się zmieniłam, że ładnie wyglądam, nabrałam figurki, zmieniłam uczesanie itd. Miło słyszeć takie teksty bo widać, że dietka przynosi rezultaty. Pytał się czy się z nim umówię a ja na to, że musi poczekać w kolejce bo mam już listę hihi zażartowałam a on na to, że nie będzie czekał i, że zawsze daję mu kosza. Potem jak wychodziłam to powiedział, że Bart ma mój numer to mu pewnie da. Nawet potańczyłam z Bartkeim:)To był nasz pierwszy taniec . Wspomniałm, że w grudniu wybieram się na urlop a Bartek na to czy może jechać ze mną hihi powiedziałm, że tak. Ale wiecie to tylko żart chociaż nawet bym go zabrała:)A wpomniał jeszcze o ex Tomku i , że Sabinka go jeszcze wykorzysta na maxa. A ja na to, że nie wróciłabym już nigdy do niego po tym wszystkim. Bartek potem poszedł do Mafiza a ja zostałam z Łysym i Patrycją, ale tak dziwnie się czułam więc się porzegnałam i poszłam do domu. A Patrycja się pytała czy idę do Bartka. NO, masakra chyba jednak wszyscy myślą, że coś nas łączy. Ciągle ten Bartek ja już czasem odnoszę wrażenie, że to moje przeznaczenie.:)