Tak się zabieram za ten wpis od południa.Tak szybko dziś dzień leci,ze to aż nie możliwe.Super pogoda upalna,nawet na zakupach byłam w bluzce na szelkach i spódniczce.
Dzień zaczął się miło na wadze spadek jest odnotowany.Obecna waga to 76,5
Dietkę dalej trzymam wzorowo.Podsumowywując to od czasu jak wróciłam z urlopu czyli 11 września schudłam 4,5 kg w 3 tygodnie.Co do wymiarów to jedynie jest - 1 cm w udach
.Jestem ciekawa jak będzie w październiku chciałabym 1 listopada przywitać z wagą 72 kg.Jestem ciekawa czy mi się to uda i czy wytrzymam na diecie.
A sprawy sercowe we wrześniu nijako po prostu się wyciszam.Jedynie były 2 spotkania z M i na tym koniec -nawet napisałam dziś do niego ale nie wiem czy się spotkamy bo ja chce pogadać tylko.Z moim słonkiem się nie widziałam jedynie raz na Nk rozmawialiśmy.A teraz potrzebowałabym faceta bo muszę rozwiąć jedną sprawę a boję się sama.
Chciałam przekręcić koło w rowerze ale znowu kłódki nie umiem otworzyć bo nie była otwierana z 2 miesiące.Tak więc rower dalej stoi zepsuty.A tak na marginesie dlaczego tak jest zawsze z facetami,że jak są potrzebni to nie ma nikogo albo są wszyscy jak nie trzeba?hmmm oto jest pytanie.
No i do czego mi potrzebny facet? - a więc dowiedziałam się,że moja współlokatorka chce się wyprowadzić i nie zapłacić mi za mieszkanie i jeszcze ja mam jej zapłacić za to,ze korzystaliśmy z jej pralki.No masakra ja tez bym mogła brać kasę za lodówkę.Nie wiem jak z nią na ten temat pogadać bo to fałszywa su....,więc bezpieczniej bym się czuła gdyby był jakiś men obok i najlepiej taki którego ona nie zna.
Postanowiłam wieczór spędzić w domu,no chyba,że Mariuszowi się odmieni i będzie chciał wyjść na miasto w moim towarzystwie.Dziś pewnie wszystkie bary znowu będą oblegane - czasami mi tak smutno samej siedzieć w domu ale po tych barach też nie lubię latać i spotkać kogoś kogo bym nie chciała.Wiem,że to głupie ale czasem myślę co Słonko robi w weekend,a może zadzwoni? wiem nie powinnam wspominać go ale wiecie ciężko zapomnieć.
Ale się Dziewczyny rozpisałam więc kończę i słonecznego weekendu.
Pozdrawiam