Witajcie w sobotni wieczór.
tak sobie siedzę i myślę,że od poniedziałku powoli zacznę mniej jeść i coś ćwiczyć.Nie ma co marudzić i czekac do powrotu na Niderlandy.
U mnie urlop spokojnie mija.Dziś zaskoczył mnie sms od S,że wraca już do Nl .Nawet pytał gdzie ja jestem w Pl czy NL,chyba trochę zdziwiony był,że ja jeszcze 2 tygodnie będę w domu.Ciekawa jestem jak będzie w tym roku między nami....bo różnie z tym bywało.
teraz sobie popijam kawkę,wcześniej wysprzątałam całe mieszkanko.Jakoś tak inaczej jest jak się jest na swoim i wszytko nowe to aż sprząta się z przyjemnością....
Jutro jadę na urodzinki do siostrzenicy tak więc weekend szybko przeleci.
Mieliśmy iść na dyskotekę,ale chyba za tydzień się wybierzemy.....
Jaki ten wpis nijaki haha
Pozdrawiam i miłego weekendu