Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904923
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 stycznia 2021 , Komentarze (10)

Jutro dzień ważenia myślę,że nie będzie spadku a jak już to niewielki.Diety oczywiście się trzymam .Przyznaje jest mi czasami coraz ciężęj z dietą i mam chwile zwątpienia .Tym bardziej,że od kilku miesięcy waga w granicy 83,5 kg się trzyma albo wzrasta do 88 i ciężko idzie dalej w dół.No ,nic zobaczymy jutro. Znowu powoli coś zaczynam ćwiczyć..Ja pomimo spadku tych 17 kg nie widzę tego a to też nie pocieszające.Tym barzdiej,ze nie mam żadnego wsparcia od mojego E.I tu nie chodzi tylko o dietę ale o inne rzeczy.Jakoś mam wrażenie,ze on we mnie nie wierzy...A to też dołujące.Czasem zamiast dodać skrzydeł to je podcina.Jestem na półmetku mojego zasiłku-siedzenie w domu powoli mnie przytłacza.Czasem dostaję oferty pracy z kuriera ale co z tego jak mam prawko ale kilka lat już nie jeżdziłam a tymbardziej tutej w NL nigdy.Po prostu boję się jeździć czyimś autem.Praca na zmiany a szczególnie nocne też nie bardzo ...bo boję się zostawić Joelkę samą z tatą...Czasmi odwiedzą nas jego znajomi i tak sobie przy piwku siedzą więc bałabym się by coś się nie stało.Możecie odebrać,że nie chcę pracować-trudno....Ja cieszę się czasem z JOelką ale też potrzebuję wyjścia do ludzi a ona do dzieci....Przeraża mnie znowu szukanie opieki dla dziecka jak teraz wszystko znowu pozamykane.Ta cała Corona mnie wykończy.

Do tego w NL ostatnio bardzo deszczowo się zrobiło.Jelka od wczoraj też jakaś taka spokojna i chyba katar ją bierze.Od czasu jak dostała większe łóżko przestała spać w południe tak więc całe dnie na nogach....No,nietety dzieci rosną> :)

Czasem mam zamiar tu tele napisać ale po prostu czasem się boję do końca otworzyć.

Pozdrwiam i udanego dnia zyczę.

24 stycznia 2021 , Komentarze (3)


Dziś tak na szybko Joelka z tatą poszła do znajomego coś zanieść a potem inny przychodzi do nas....

Ten tydzień zaliczony -0,5 kg ale spodnie już mi spadają :)

A to kilka fotek mojego jedzonka :)

serniczek na zimno na omlecie kokosowym :)

fasolka szparagpowa z pieczarkami i zimniaczkami

Bruchetta i sałatka z marchewką jabłkiem i bananem.

Pozdrawiam i miłej niedzieli

15 stycznia 2021 , Komentarze (9)

Kolejny tydzień na diecie Smacznie dopasowanej z Vitalli.Na wadze -1.5 kg mniej w ciągu tego tygodnia.Waga dziś to 84 kg do celu jeszcze 10-12 kg.Diete mam od grudnia gdzie startowałam z 88 kg ale wiadomo byly swieta i Sylwester to znowu podskoczylo.Od stycznia już się pilnuje i ładnie spada.Oby do lata .Bo wtedy się szykuje wesele znajomych które nie doszło do skutku w zeszłym roku.Ciekawe czy i w tym się uda.

Dziś przyszly mega duze torby takie targowe .W przyszlym tygodniu chce posłać do Pl siostrze ubranka i rzeczy do jej malenstwa ktore się urodzi w maju.Sporo rzeczy po Joelce dałam kolezance ale są też nowe i ładne ciuszki ktorych mi szkoda oddać a tak wiem ze jak siostra je dostanie to znowu będzie wszystko zbierala i okazać się moze ze i moje wnuki będą nosić ciuszki po Joelce☺Moja siostra ma je gdzie trzymać☺.No i będzie miala córeczkę.Nasze stosunki z siostrami juz się polepszyly co mnie cieszy.Joelka od 2 dni probuje spać w swoim łóżeczku ale to nie jest już takie proste ze spaniem jak kiedyś.Wczesniej dalam ją do lozeczka i spala bo nie umiała wyjsc.Teraz trzeba z nią siedzieć aż zasnie.Ma pokoj na pietrze to i też sie boję by czasem sobie bramki nie otwarla.Juz nie chce spać w poludnie.Wczoraj ją zostawilam wieczorem samą to tak dlugo się bawila az w koncu sama weszla do łóżka i zasnęła.Ona jest kochana ale też już zaczyna mieć swoje humory jak to kobieta.

Ja od tego braku snu też jestem nerwowa i dieta.Dzis E ma wolne mam nadzieję., że zajmnie się małą.

Pozdrawiam i udanego wekendu życzę.My w niedzielę idziemy na urodziny malego od znajomej.......

12 stycznia 2021 , Komentarze (9)

Witajcie Kochane.

Miałam się położyć spać ale siedzię i kawkę popijam.Ostatnio miewam kłopoty ze snem.Kładę się spać koło 23godziny a budzę się w środku nocy pomiędzy 2-3 i już nie potrafię spać .czasem zasypiam na godzinkę ale już o 7 Joelka się budzi.Nie wiem czy ten brak snu spowodowany jest jest dietą tzn mniejszą ilością zjadanych kalorii a może o czymś podświadomie myślę i się martwię.

Dietą z Vitalii idzie mi całkiem dobrze,chociaż nie ukrywam,że czasem mam już dość ale mam cel.Dziś waga pokazała 84,5 kg chciałabym do końca stycznia mieć już z 82 kg.A potem powoli do celu.

Dalej szukam pracy.Wysłałam oststnio CV do sklepu z ubraniami ale nie widzę tam szns bo nie mam doświadczenia pomimo ,że test dobrze rozwiązałam. Szczerze to sama nie wiem co chcę robić,chcę czegoś innego spróbować niż produkcja.Ale gdzie wysyłam CV top odmowa bo nie mam doświadczenia a żaden nie chce dać mi szansy.No i jeszcze muszę szukać pracy w godzinach biurowych.By dziecko odebrać ,bo E do wieczora w pracy. Tak myślę,że może powinnam szukać coś w gastronomii?Moje ostatnie hobby to fotografowanie jedzenia na mój istagram.Może szału nie ma ale fajnie wiedzieć,że komuś się te zdjęcia podobają lub gdy ktoś mnie obseruje.Może jestem głupia ale mnie to cieszy .Potrzebuję trochę tego by czyć się doceniona -brakuje mi tego.

https://www.instagram.com/joan...

Ostatnio zamówiłam na Ali półkę na przyprawy i drzewo na ścianę .Jeną scianę mam pustą i chciałam tam takie drzewo by zdjęcia powiesić.

Joelka dostała piękną książę od Opy Nl pod choinkę .Pierwsze 2 latka -piękna. Oczywiście na pierwszej stronie był list do niej.Że 16 miesiący było dobrze,że Corona przyszła i,że wszystko się pozmieniało,że trzeba na dystans się trzymać i,że ona kiedyś to zrozumie i czekamy na dobre chwile by znowu razem się bawić.Ona co roku dostaje w dzień swoich urodzin list od niego.Ja dostałam na dvd pierwsze 2 sezony serialu The Crovn i też postarał się i napisał mi kilka słów po polsku.Miłe to bardzo.

https://www.albelli.nl/onlinef...

Ostatnio nawet się dowiedziałm,że moja siostrzenica wraz z kleżanką bloga piszą.Ona to jest zdolna-maluje obrazy,jest radcą prawnym i jeszcze ma czas na bloga który pisze z koleżanką .Polecam.I dajcie znać jak Wam się podoba.

https://www.wszystkieodcieniep...

Muszę jeszcze pokój Joelki ogarnąć bo dziś znajomy ma przywieść łóżko dla niej.My to mamy dobrze z tymi znajomymi E w sumie nic nie muszę do małej kupować.Teraz jak zmienimy jej łóżko to nie będzie tak łatowo nam spała bo tak ją dałam do łóżeczka i spała a teraz będzie sobie smama wychodziła.No cóż taka jest kolej rzeczy.Trochę się boję bo pokój ma na piętrze oczywiście mamy tak bramkę zabezpieczającą ale nigdy nic nie wiadomo co dziecko zrobi.

To chyba na tyle .Pozdrawiamy słonecznie

2 stycznia 2021 , Komentarze (3)

W Nowym roku życzę Wam spokoju i spełnienia marzeń oraz zdrowia bo ono teraz najważniejsze.

U nas Sylwester trwał do 6 rana ja o 5 poszłam spaća o 8  godz.poudka :)

Miało byc nudno i chciałam po północy iść spać no ale nie wyszło.Najpierw wpadli znajomi z dziećmi przed północą a gdy oni poszli to po północy inni znajomi przyszli.Chyba wypiłam zapas alkoholo na cały rok .Tym bardziej,że od czasów jak się urodziła Joelka bardzo mało piję i najczęściej bezalkoholowe.No ,nic Sylwester jest raz w roku.

Nie robię żadnych podsumowań starego roku ani planów na ten rok.Chciałabym jedynie znaleść w końcu jakąś normalną pracę.

Waga stoi ale wiadomo od dziś trzeba już wracać na dobre tory by latem wyglądać lepiej niż rok temu i by było widać różnicę. Plan -15 kg na ten rok .Teraz siłownie pozamykane i bark mi samozaparcia by zabrać się za ćwiczenia .Myślę o bieganiu ale tylko na tym się kończy.Postanowiłam do Wielkanocy nie piec żadnych słodkości :) .Teraz mam dietę Vitali i nie wykluczam,że znowu zrobię WO ale to raczej na wiosnę jak będzie już cieplej.

W sumie u mnie nic interesującego się nie dzieje jak widać.Tak jest więc dobrze.

Pozdrawiam

24 grudnia 2020 , Komentarze (3)

Makowki bez nich nie ma Wigilli i torcik makowy z kremem mascarpone

23 grudnia 2020 , Komentarze (6)

Dziękuję bardzo za życzenia urodzinowe i cieszę się,że tort się Wam podobał.Nie jestem dobra w pisaniu przepisów ale się postaram

Biszkopt:

  • 6 jaj
  • 0,5szkl. cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 3/4szkl. mąki pszennej tortowej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • opcjonalnie kilka kropel olejku do ciast o dowolnym zapachu
  • Białka ubić z szczyptą soli ,żółtka ubić z cukrem Do białek dodać ubite żółtka i powoli dodawać mąkę przenną wymieszaną z pdp.Delikatnie wymieszać piec w tem 180 st 30 min

Krem orzechowy.Sblendować 2 garście orzechów ja miałam pekany i włoskie.Zagotować 0,5 szkl mledka dodać 0.5 szkl cukru i zmielone orzechy gotowac przez 10 min mieszając.Pozostawić do wystygnięcia można dodać do smaku 100ml spirytusu i pozostawić na czas by wsiąknął. ),5 kostki masła utrzeć dodać 2 łyżki mleka i masę orzechową,ja dodałam jeszcze rodzynki zmiksować

Krem : 5 jajek

1 pełna szklanka cukru 

1 op. cukru waniliowego

2 kostki masła extra 

Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym w kąpieli wodnej*, aż masa zbieleje znacznie podwoi swoją objętość.Masło ubic i powoli dodawać masę z jajek. Podzielić na 2 części  do jednej- ja dałam kilka łyżek rozuszczonej kawy zmiksować.

Biszkopt podzielić na blaty które dokłądnie nasączyć np.kawą ,ja jeden posmarowałam dzemem porzeczkowym.

Układać warstwowo.Obsmarować i udekorować.Smacznego

Dajcie znać jak wyszedł jeśli ktoś odważy się spróbować go upiec.

Taka moja warjacja .

Już w miarę posprzątane na Święta teraz tylko została sypialnia.Jutro gotowanie i pieczenie.Nic nie robię specjalnego bo nie ma kto tego jeść.Zrobię makówki,żurek,rybę i kapustę z grzybami ,kompot z suszu i ciasto makowe.A na pierwszy dzień świąt pieczeń z śliwką. To wszytko.E nie je wigilijnych Pl potraw,wróci dopiero wieczorem z pracy .Oj nie cieszą mnie takie święta gdyby chociaż E to lubił albo chociaż udawał ,że mu się podoba Pl tradycja  ale nie ...Tak zostaje tylko Luśka ona chociaż wszystko je :)

Kupiłam jej łóżeczko do lalek i interaktywnego pieska.Ona w porównaniu z innymi dziećmi ma mało zabawek ale wg nas i tak dużó.

Urodziny minęły spokojnie.Tylko znajoma wpadła z prezentem.Od E dostałam pieniądze ale nic nie kupiłam jeszcze bo sama nie wiem co chcę.Należę do osób które nie wydziwiają i nic szczególnego nie potrzebuję.OD E siostra kurierem przysłała mi kwiaty.Miło.

A na koniec życzę Wam spokojnych Świąt 


21 grudnia 2020 , Komentarze (40)

Słuchajcie dziewczynyny dziś są moje urodziny :)

Upiekłam sobie tort wg przepisu jednej z Was . Tort orzechowo-kawowy ,Pyszny dziękuję.

Ogólnie dień jaak co dzień.Ciągle pada nawet nie czuć,że mam urodziny,


Pozdrawiam serdecznie.

14 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Witajcie Kochane co u Was ?

Na diecie Smacznie dopasowanej jest ok.Nie chodzę głodna a waga mi spada.Od jutra znowu siłownie pozamykane -dziś byłam ostatni raz na basenie i siłowni w tym roku bo do 18 stycznia będzie wszytko pozamykane.Niby od Wielkanocy jest mnie 15 kg mniej ale ja tego nie widzę ciągle wyglądam tak samo.

Od jutra w Holandii całkowity lockdown >

Jak mam ja znaleść normalną pracę gdy przedszkola cały czas pozamykane przez tą Covid? Powoli zaczyna mnie łapać depresja .Brak pracy ten virus i na dodatek problemy z siostrzyczkami. Od czasu jak najmłodsza zaszła w ciążę z 3 dzieckiem cały czas kłótnie.Fakt my nie popieramy tego, ale ta najstarsza najbadziej cięta jest teraz na nią...Dziś mi powiedziała,że niby ta młodsza napisała szwagrowi ile to miałam facetów itd.....A potem zadzwoniłam do tej młoszej a ona,że nic takiego jemu nie pisała....Masakra ja jestem pomiędzy nimi i męczy mnie ta cała sytuacja już.Fakt nigdy ie byłam święta ale to co użyłam to moje.Teraz mam rodzinę dziecko i zawsze sobie sama radziłam.Ciężko mi z nimi obiema rozmawiać .Wkurzyłam się na maxa dziś.

Za tydzień mam urodziny i marzy mi się taki typowy śląski tort z masą orzechochową i spirytusem,kremem maślanym i polewą czekoladową...Ach marzenia.Tu raczej takiego nie kupię a może ktoś ma przepis na taki mały torcik? Chętnie przyjmnę.

Święta coraz bliżej ale jak zwykle mnie ten czas nie cieszy.Dom przystrojony ale też jakoś nie czuję tych świat.Upiekłyśmy piernikczki.Jedne pudełko wysłałm mojej chrzestnej do Pl a drugie do przyjaciółki w Niemczech.W Wigilię do wieczora będziemy same bo E w pracy .Smutne to,że on nie rozumie Polskich tradycji i ile dla mnie one znaczą.Nawet na Pasterkę nie będzie można iść.Smutne to wszystko 

Po nowym roku muszę się wybrać do lekarza znowu boli mnie prawa pierś z boku i dołu tak gdyby pod pachą.Muszę dostać skierowanie na usg.Nic nie wyczuwam tam ale się boję.Kiedyś miałam pod pachą węzeł chłonny powiększony kilka lat temu.A z racji tego,że moja mama zmarła na raka piersi bardzo się boje ,

Ogólnie u nas wszytko dobrze.E teraz ma kilka dni wolnego,Joelka zdrowa więc to najważniejsze,

Pozdrawiam

2 grudnia 2020 , Komentarze (11)

NIestety ten miesiąc tak jak myślałam pokazał na +3 kg.Ale się nie dziwię tamten miesiąc tyle schudłą,m a teraz wróciłam do wagi 88 kg.Postanowiłąm wykupic dietę na Vitalii Smacznie dopasowaną na 3 miesiące.Wygląda ciekawe ale jestem ciekawa jak to wyjdzie w życiu.

Dzisiejszy dzień ciemny szary ponury nic tylko najlepiej spać.No ale się nie da tak.Choinka już przystrojona i domek też powoli się szykuje na święta.Kolejne w NL .Tęsknię za takimi tradycyjnymi Świętami w Polsce ostatni raz byłam tam 5 lat temu.

W sobotę Mikołaj w NL dużo nie kupowałam bo Joelka dostała sporo na urodziny zabawek -a od dziadka resztę prezentów dostanie właśnie od MIkołaja.Jedyne co to kupiłam jej pod choinkę łóżeczko dla lalki.Tu w Nl jedynie duże prezenty daje się na Mikołakja  w tzw paketavond czyli wieczór podarunków.A ja z Eltenem będę miała właśnie w ten wieczór 5 lat jak spotkaliśmy się na pierwszą randkę.Jak ten czas szybko leci aż dziwię się,ze z nim tyle wytrzymałam.......

Dziś wniosłam już z balkonu moją nalepszą pelargonie do domu by w razie przymrozków nie zniszczyła mi sie .Powiesiłam ją na klatce schodowej.

Dziś ma wpaśc znajoma z ciuszkami do Joelki -sama od kogoś też je dostała.Nic nie chce w zamian jedynie bym jej upiekła chlebek któryjej bardzo smakuje :)

Joelka od kilku dni ma fazę,ze ciągle się tuli do mamy i muszę się z nia bawić,nic nie da się zrobić w domu na chyba ,ze ona śpi.

Teraz czas na II śniadanie i małą kawkę.Bo Mała poszła spać  a potem czas na sprzątanie i gotowanie obiadu

Pozdrawiam i milego dnia życzę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.