Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904968
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 kwietnia 2018 , Komentarze (6)

Witajcie Kochane...

Na początku dziękuję za ciepłe słowa....A co u Nas?Dobrze się czuję,jedynie po południu trochę słabiej i jakoś nie mam ochoty na jedzenie....Czasem jeszcze po południu kładę się spać.....Teraz jest 11tc,,,,Dziś kupiłam sobie fajne spodnie będą w sam raz na lato.....

Dalej pracuję chcę pracować jak najdłużej w zależności od tego jak się będę czuć....Umowę mam do czerwca....Coraz mniej już pracy...Moje biuro powiedziało,że przedłuży nam umowy do czasu zamknięcia firmy....Mam nadzieję,że jak najszybciej będzie znana ta data....To wtedy już pójdę na chorobowe.....Tylko co ja będę robić w domu? Mam nadzieję,że chociaż Magda będzie mnie czasem odwiedzać bo w sumie poza pracą nie mam tu znajomych....

Mój jak na razie na spokojnie podchodzi do mojej ciąży,,,,czasem mam wrażenie,że się tym nie interesuje....tylko znowu ja wiem wszystko...czy to normalne u facetów?Musimy jeszcze powiedzieć tacie E o tym,że zostanie dziadkiem....Boję się jego reakcji....On zawsze taki poważny....więcej rozmawiam z jego przyjaciółką niż z nim...

Znajomi E już powiedzieli,że będę mieć rzeczy do maluszka.....Ciekawa jestem co to będzie,,,Najważniejsze by było zdrowie,,,,Muszę wybrać jeszcze badanie czy combinatietest czy NIPT,,,,,chyba ten drugi bo jest bardziej szczegółowy.....

A może jest tu jakaś Vitalijka która rodziła w Holandii i chciała by ze mną poklikać?...

A no i jeszcze kwestia nowego mieszkania...To moja księgowa doradziła mi by się umówić w tej agencji co mamy mieszkania i osobiście porozmawiać o możliwości zamiany....Fajnie by było gdyby się udało...Nawet koło mnie jest jedno puste mieszkanie.....

W wtorek kolejne badanie,,,,,Pozdrawiam ciepło tak jak dziś u mnie,,,,25 * C i słoneczko z błękitnym niebem,,,,

11 kwietnia 2018 , Komentarze (30)

A więc na początku Was przepraszam,że nic nie pisałam...Zacznijmy od początku....

Miesiąc temu poleciałam na urlop do Pl...Pierwszy raz samolotem ...Tu w Amsterdamie odnalazłam się bez problemu,,,gorzej jest z informacją na lotnisku w Pyrzowicach,,,,Ale dałam radę lot bardzo spokojny....W PL upłyneły te dni na odwiedzinach u rodzinki i dentysty oraz ginekologa...Zęby wszystkie ok....Najpierw zrobiłam test z krwi i potwierdziło to ciążę,,,,Potem ginekolog potwierdził był to 6 tydz i 2 dni...Niestety nie było widać jeszcze serduszka,,,,Wróciłam do Nl...w pracy tylko moja paczka Pl wiedzą,ze jestem w ciąży,,,w pracy się oszczędzam,,,Czuję dobrze jedynie po południu jestem trochę zmęczona i mnie mdli,więcej śpię....Umówiłam się do położnej.Musiałam długo czekać na wizytę i wiadomo stres był....Wczoraj miałam wizytę...I jest maleństwo...Widać już nóżki,rączki jest bardzo ruchliwe u serduszko mocno bije...ma 3,5 cm,,,,Obecnie 10 tc i 2 dni....Termin na 3 listopad...Musimy to teraz wszytko ogarnąć. MÓj też był wczoraj ze mną.Oboje nie umiemy uwierzyć w to,ze zostaniemy rodzicami...Musimy teraz zdecydować jakie badanie chcemy test papa czy prenatalne....Znowu będzie trochę stresu....A moja waga mimo tego,że jem więcej w ciągu miesiąca schudłam 1,5 kg ..dziś waga u położnej na wywiadzie pokazała 81,5 kg,,,,Czyli w ciągu ostatniego miesiaca schudłam 1,5 kg a w sumie od lutego dokładnie 2 miesiące 5,5 kg,,,Pomimo tego,że wiĘcej jem .Jak w pierwszym miesiacu schudłam 4 kg z dietą ... Ciśnienie też mam dobre...Teraz musimy coś z znalezieniem mieszkania zrobić...Ja tak sobie myślę,że może napiszę list do agencji z której mamy mieszkania o naszej sytuacji i ,że jestem w ciąży czy jest możliwość zamiany naszych dwóch mieszkań na większe jedno...Może się uda...Co myślicie? Warto spróbować?Od Mojego jak na razie siostra wie i najlepszy kolega....który juz nam chce dać wszytko do dziecka....bo sam ma maluszka z 2 latka....

W lipcu mamy 2 wesela tu 13 -go i w Pl 21...Mam nadzieje,ze wszystko będzie dobrze i będę mogła polecić do Pl na wesele siostrzeńca....

Chcę jeszcze do końca miesiąca popracować do 12 tygodnia.,..Tym bardziej,że się dobrze czuję....Umowę mam do 15 czerwca no i sensacja tydzień temu u nas ogłoszono,że nas zamykają...bo za dużo strat przynosimy....Więc nie ma się co stresować ....Chyba to wszystko jak na razie dziękuję że jesteście i pozdrawiam,,,,

A na koniec moje maleństwo

7 kwietnia 2018 , Komentarze (8)

Nic nie piszę.....odezwę się za kilka dni,,,,może w środę ,,,,Jak będzie wszystko wiadomo,...Trzymajcie kciuki by było wszystko dobrze,,,,,,,Napiszę później o tym co się wydarzyło u mnie przez ten miesiąc czasu,,,,Czuję się się zestresowana ale muszę poczekać do 10 kwietnia.....Pozdrawiam

8 marca 2018 , Komentarze (8)

Dziękuję Kochane za ciepłe słowa wsparcia;) W PL dowiem się co i jak ...A tymczasem...Od dziś mam urlop.....

Miałam dziś wizytę u dietetyka.W ciągu miesiąca schudłam 4 kg yuupi :)Było 87 a jest 83 kg...

W sumie wprowadziłam nie wiele zmian....Jest dobrze ,,,,nawet koledzy w pracy mi powiedzieli,że chyba dużo schudłam bo widać....To cieszy....

A reszta ok ,żadnych objawów świetnie się czuję...może trochę za wcześnie kładę się spać....Nie umiem doczekać się wizyty u lekarza ,,,Jeszcze kilka dni i będę wszytko wiedziała.

Życzę udanego Dnia Kobiet.Pozdrawiam

2 marca 2018 , Komentarze (11)

Trzymajcie kciuki by było wszystko dobrze.....WG obliczeń od ostatniej @ wynikało by,że jestem w 5 tygodniu....Szok....Może pisałam tak bez uczuciowo ale dalej nie umiem dojść do siebie jestem bardzo szczęśliwa....Mój też chociaż dalej w to nie umiemy uwierzyć....Akurat by było 9 miesięcy od czasu jak przestałam brać pigułki...

Jest strach,radość,niepewność jak to wszystko będzie ,...40 lat i pierwsza ciąża....Wiecie co już nawet rozmawiam z małym,.....Ale wiadomo do 12 tygodnia trzeba być ostrożnym i wziąść to na spokojnie....Oby wszytko było dobrze....W Pl jak będę to będzie 6 tydzień ...mam nadzieję,ze u ginekologa wszystkiego się dowiem....

Objawy ? nie mam oprócz braku @,i kilku nie przespanych nocy....może lekka zgaga....waga spada,.....trzymam się zaleceń dietetyka....Potem w ciąży też będę pod opieką  by za dużo nie przytyć...Ciekawa jestem jak będę wyglądać w tym stanie....

W pracy dziewczyny wiedza,bo muszę się teraz oszczędzać...Nie wiem jak to będzie bo umowę mam do czerwca...ale na pewno wcześniej pójde na chorobowe i przeciagnę zasiłek chorobowy jak mnie zwolnią a potem macierzyńskie...Trzeba będzie zamieszkać razem....itd....

Jak na to zareaguje moja rodzina? penie brat i siostra się ucieszy a starsza siostra znowu wszytko negatywnie zobaczy....No ale najważniejsze jest moje szczęście....Moim marzeniem było mieć dziecko,rodzinę....A Elten będzie dobrym tatą,,,,

Ostatnio się dowiedziałam ,ze moje 2 znajome tu w NL tez w ciąży -fajnie....

Ale się rozpisałam ale dalej nie potrafię dojść do siebie....

Pozdrawiam

27 lutego 2018 , Komentarze (42)

Pisałam wam,ze mi się @@ spóźnia...? A więc tak o tydzień zrobiłam test i wynik pozytywny....Jestem w ciąży szok...Nie uwierzę w to do czasu jak w Pl nie pójdę do lekarza  ...Nie umiem dojść do siebie :)

24 lutego 2018 , Komentarze (9)

Kochane zacznijmy od wagi....spada....trzymam się,jem smacznie i zdrowo....No ale zobaczymy z 2 tygodnie jak jest z wagą bo na mojej domowej pokazało dziś 82,6 kg ...ale spokojnie lepiej się nie ekscytować,,,,czekam na @ ale jak na razie go nie ma ? nie panikuję też bo może dieta miała znów wpływ na to.....

W pracy na razie spokojnie już nie pracuję w Hooymansie tylko Ofermanie,,,,hehe nazwa pasuje idealnie ,,,,takie ofermy tam pracują ...Nie wiadomo co  się szykuje bo nic nikt nie mówi...Ta inna firma robiła ostatnio pomiary,jedną chłodnie likwidują,niektóre produkty wycofane...Może przekształcą na coś innego....

Dziś sama w domku,Mój w pracy ale nowa praca i wieczny stres....Bo szefowa tylko po angielsku mówi,nie dają mu szans się wykazać i wieczne pretensje,,np,że klientów nie ma,że to robi źle itd..Do cholery przecież on ma 20 lat praktyki w optyku i zna się lepiej od właścicieli którzy postawili na drogi sklep bez doświadczenia,....Szkoda mi Eltena -przykro,że tak go traktują.,...

Za 2 tygodnie urlop.Lecę pierwszy raz samolotem,,,,Trochę się boję,...Czy któraś z Was leciała Transvanią z Amsterdamu do Katowic? Jak to wygląda z odprawą itd....Będę musiała poprosić kolegę z pracy żeby mnie zawiózł w niedzielą rano do Hagi na dworzec...Bo pierwszy tramwaj mam o 8 godzinie a to już za późno...Chcę być wcześniej żeby jakoś się tam nie zgubić....

A o to kilka fotek z tego co ostatnio jem:)

Zdjęcie użytkownika Joanna Katarzyna Müller.

Rafaello z twarożku

Nowość pyszna zupa krem z brokułów

Zdjęcie użytkownika Joanna Katarzyna Müller.

roladka z indyka z chrzanem ,serem tartare i marchewką,ziemniaki i warzywa

Zdjęcie użytkownika Joanna Katarzyna Müller.

A dziś będzie dorsz ,ziemniak i kapusta kiszona tak koło 18 bo dopiero co zjadłam zupę ze wczoraj z grzanką...

Tak na marginesie ostatnio bardzo dużo gotuję,zdrowych pysznych rzeczy,,,,muszę chyba w końcu zabrać się za spisanie wszystkiego ,,,szkoda,ze nie umiem fajnie pisać bo może bym jakiś blog bym założyła hmmm.Ja to chyba mam jedynie talent do gotowania.,...szkoda,że Mój to taki niejadek....chociaż brokułową wczoraj zjadł :)

Pozdrawiam i udanego weekendu życze

17 lutego 2018 , Komentarze (18)

waga pokazuje mniej :) 

po tygodniu :)

A Happy Bo właśnie kupiłam na oxl....książkę na której mi zależało w sumie 1 część trylogii ....

No i jeszcze w planach mam 2 książki 

A tak a tak na marginesie czy jeszcze mnie ktoś czyta:?Pozdrawiam

16 lutego 2018 , Skomentuj

Pierwszy raz od 2 miesięcy skończyłam w piątek pracę o normalnej godzinie ...Czyli o 14,30 ....Tak sobie sprawdziłam wypłatę i się okazało,że mam 15 centów więcej na godzinę i ,ze moja firma zmieniła nazwę,,,,Czego nikt nie wiedział....No,ale mniejsza z tym...

Korzystając z wolnego popołudnia pojechałam na siłownię i dłuższą drogą do domu wracałam bo tak fajnie świeciło słoneczko...Jak na razie nie wiem ile ważę,bo jestem przed @ Ale dalej się trzymam ,,,,Obiecałam się pilnować z jedzeniem i jak na razie dobrze mi idzie,,,,Raz w tygodniu czyli w sobotę mogę pozwolić sobie na coś słodkiego...Tydzień diety za mną :) Jeszcze 3 i kontrola u dietetyka-jestem ciekawa wyników i urlop :)Kupiłam sobie tą wagę co wszystko mierzy ale jak na razie jeszcze jej nie ustawiłam,,,,,

Dziś na obiad miałam

Znalazłam przepis na fit krówki,...Z racji tego,że mam wszystko w domu zrobiłam je....Ciekawe jak będą smakować hmmm

Ogólnie to sama się dziwę,że paczka mieszanki orzechów dalej u mnie stoi już od tygodnia....Kiedyś to potrafiłam zjeść od razu....A teraz kilaka na dzień :) widocznie to,że więcej jem w pracy daje efekty bo po powrocie z niej jem dużo mniej,,,,Na obiado-kolację też np,,,wczoraj giros pita  tylko 1 szt,,,a zawsze było więcej,,,,Obym dała radę tak dalej i były dobre wyniki...

Dziś do wieczora sama w domu bo mój w pracy do 20 tzw koopavond czyli dzień handlowy 

Plany na weekend .Rano siłownia.Potem chcę pojechać z moim na zawody bo gra akurat w Hadze to przy okazji odwiedzę znajomych..A reszta weekendu odpoczynek.

Życzę Wam 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.