Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904893
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2010 , Komentarze (1)

,,,,,,,,,,,,,

5 lutego 2010 , Komentarze (3)

Wszystko wróciło do normy.Iza się wyprowadziła do swojego faceta.Net znowu włączony co mnie bardzo cieszy bo znowu klikam z KamilkiemDietka ok dziś tylko proteinki.Pozdrawiam

5 lutego 2010 , Komentarze (3)

 

19:16

Dziś jest 3 luty 2010 rok.

Od dzis nie ma w domku internetu i wogóle jest sajgon.Iza przyjechała z urlopu wczoraj i z racjii tego,że nie płaciła za internet i z innych powodów Beata  wszystko poblokowała.

Jest mi z tym źle bo teraz całkiem mój ontakt ze światem zewnętrzym sie urwie.A najbardziej sie boje ,że jak teraz nie mam netu i gg to wszystko się tez skończy z Kamilem,a tego bym nie chciała.

Dziś rano przed pracą zadzwoniłam mu powiedzieć co i jak.Powiedział mi,że mam sie nie martwić bo jeszcze są przeciesz telefony.No tak ale to nie to co gg.Tak całe wieczory spedzaliśmy na gg ,chociaż on był zawsze czymś zajęty,ale znalazł trochę czasu dla mnie.Jest mi ciężko tu samej nie mam nikogo nawet z kim pogadać a Kamil 100 kilometrów odemnie.Nawet nie wiem czy i kiedy znowu się zobaczymy,bo ma   auto zepsute.Nie  chciałam się zakochiwać ale ja już za nim tęsknię.A teraz bez neta to chyba nie przeżyję,będę się męczyła czekając na jego sms lub telefon.

Ja już mam takiego pecha w życiu we wszystkim.Jak juz kogoś poznam to nigdy i tak nie będę z nim.Wczoraj jak mnie nie było na gg to Kamil mi napisał  gdzie jestem i,że się martwi.Dwa razy dzwonił ale byłam na gerberach i nie mogłam odebrać.jakie to miłe jest wiedzieć,że ktoś się o Ciebie martwi.

Co teraz z nami będzie?

Tak bardzo brakuje mi bliskości,przytulenia się do kogoś rozmowy i wypłakania się.

Znowu awantura -wszystko się wali tu na domku-od wczoraj awantury a ja siedzę jak mysz pod miotłą i się nie odzywam.Jestem w centrum tego tajfunu i chyba najbardziej cierpię za kogoś>Widocznie takie moje przeznaczenie cierpieć i poświęcać  sie dla innych.

Potrzebuję kogos kto sie mną zaopiekuje,kogoś dla kogo byłambym kimś ważnym i czułam się potrzebna.Mam tyle ciepła w sobie ale zawsze je ktoś odtrąca.

Sylwia jest w ciąży a mi jest tak bardzo przykro,że ja nie mam nikogo.A co dopiero myśleć o dziecku.Mam 32 lata idalej sama>Może moim przeznaczeniem jest samotność.Ostatnio coraz częściej myślę o skończeniu ze sobą,brak mi odwagi,ciąży mi to wszystko i boję się,że pewnego dnia to zrobię.Uwonie wszystkich od siebie bo wydaje mi się,że ja tylko umiem sprawiać kłopotyJa już nie mam poprostu siły w sobie by dalej żyć.Tak bym chciała juz być szczęśliwa. A jak teraz Kamil nie zadzwoni,nie napisze to ja już nie wiem.Mam dość ostatnio porażek w życiu a w szczególności w uczuciach.Kamil jest taki miły ma taki ciepły głos,który potrafi mnie uspokoić dlatego ja go potrzebuję.On nie jest święty był w wiezieniu za wypadek samochodowy któty on spowodował i zmarł jego kolega-siedział 6 lat.No i nie wierzy w Boga.....ja już takich przyciągam ale mi tak dobrze jest z nim i chciałabym by było tak juz zawsze.....

Nawet chciałabym zmienic pracę i z nim zamieszkać,,,czas pokarze jak to będzie......

Dieta ok,nawet jeść mi się nie chce....

2 lutego 2010 , Komentarze (3)

Mam trochę mało czasu bo w pracy nadgodzinki,,,,dietka trzyma się ,,,,,,

Przepraszam odezwię się jak będzie trochę więcej czasu....

U mnie wszystko dobrze się układa,,,,

Dobranoc

31 stycznia 2010 , Komentarze (3)

już pora szykować się do spania

Zrobiłam dziś nawet 20 brzuszków i trochę poćwiczyłam.

Poklikałam z K i jednąVitalijką o dietach facetach itd...

Dietka zachowana -pierwszy dzień P+W zaliczony jeszcze 4 i znowu same P.

 

31 stycznia 2010 , Komentarze (1)

waga - 5 kg

stepeer-7 godzin od 14 stycznia

brzuszki-700

Wszystkiego mało ale i tak uważam to za sukces.Bo spodnie są juz coraz luźniejsze

cm

biodra 102-czyli bez zmian

piersi było 95 jest 93 czyli-2

udo 59 bez zmian

talia było 83 jest 81 czyli-2 cm

A to taki ubytek od 22 stycznia bo wcześniej nie zapisałam cm.

31 stycznia 2010 , Komentarze (7)

Hej

Miałam dziś mieć wolne ale okazało się ,że miałam przyjść do pracy.Przyjechał po mnie szef ten cholerny turek się zrobił ze mnie jaja wczorajPotem znowu do wszystkiego się doczepiali,a na przerwie mówili mi że jestem głupia,głupią kobietą-wkurzyłam się i wyszłam z kantyny.Nie mam zamiaru rozmawiać z tymi cholernymi turkami.Mam dość tej pracy a w szczególności w weekendy kiedy jestem sama i 2 turasów.Potem się obraziłam i sama poszłam do domu nie chciałam by mnie któryś z nich zawoził,No ale podjechali i mnie przywieźli>Jestem zła gdyby nie to,że potrzebuje kasy na ten remont to już dawno bym wróciła do Polski.Czemu mi wszystko tak źle idzie?

Właśnie pisałam z Kamilem-powiedział,ze mam się nimi nie przejmować.Głowa go coś boli po wczorajszej imprezie,auto rozebrane nie wie co nawaliło>Kurcze a ja nawet nie mam się do kogo odezwać,

Jeszcze nic nie jadłam bo czasu nie miałam.Dziś zaczynam II fazę Dukana,Obiadek to pierś kurczaka pieczona w piekarniku i sałatka jarzynowa z jogurtem,,,,

Miłej niedzieli.

 

30 stycznia 2010 , Skomentuj

a jednak było coś słodkiegokawałek ciasta bo mnie poczęstowali jak w końcu pokazałam się na dole w salonie

30 stycznia 2010 , Komentarze (6)

Proszę o szczere odpowiedzi na temat mojego brzucha i całości

30 stycznia 2010 , Komentarze (1)

Hej

Nie pomyślcie sobie,że ja dopiero teraz wstałampołożyłam się po pracy

Byłam w pracy do 11 godziny a jutro mam wolne co mnie zaskoczyło bo to dopiero pierwszy dzień wolny od 4 stycznia.Dzien spoko w pracy szybko przeleciał bo bujałam w obłokach.Wczoraj tak fajnie mi się z Kamilek klikało do późna,zaczeliśmy od awarii samochou a skończyli na.....fantazjach....Ten weekend się nie spotkamy jednak bo on w pracy,auto zepsute i kumpel jutro ma urodziny....Nie wiem co myśleć mam czasem jak mi pisze coś w stylu,że nie potrafi kochać na odległość...że się boi zbliżyć żeby potem nie tęsknić za bardzo itd no nie wiem,,,,trochę mi smutno jak tak piszeJestem ciekawa co on na to że mam jutro wolne,

Dziś dietka 5 dzień proteinek-ale rozczarowana jestem wagą w tym tygodniu udało mi się schudnąć tylko 80dkg,,,,,,ale cm trochę pospadały.

Nic mi się nie chce-zaskoczyła znowu nas zima-ale słoneczko świeci.

Miałabym ochotę na jakiś kawał ciacha.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.