Witam
Wczoraj nie pisałam bo nie było co...
Rano waga mnie zdenerwowała bo pokazała wzrost.Nie wiem czemu? Diety pilnuję,słodyczy nie jem.Uważam za duży sukces,że wyciągnełam stepper i wczoraj zaliczyłam 30 minut.Zaczęłam robić pół brzuszki i ogólne ćwiczenia.Dalej boli mnie kręgosłup wiec postanowiłam go rozruszać ćwicząc.Za niecały tydzień @@ więc może dlatego waga wzrosła.
U mnie w pracy dalej mało godzin ale myślę,że w przyszłym tygodniu juz będzie więcej pracy.
Dziś humor taki jak pogoda za oknem.Nie wyspałam się na dodatek bo ktoś dzwonił z zastrzeżonego.Potem mysz w łazience wyskoczyła...,no i koszmarny sen miałam....tak wiec się nie wyspałam.
Od kilku dni pisze z jednym chłopakiem.Na skaypie....i lubię dostawać jego maile na pocztę.Tak fajnie pisze....Mieszkamy 100 km od siebie.On w Tilburgu a ja w Hadze.Na imię ma tak jak mój brat,bez nałogów,wysoki przystojny...Poznałam go na "S........i"Trochę mnie rozczarował bo tam ma zupełnie inne zdjęcie nie swoje.....Przystojny,niebieskie oczy.....zabujany we mnie na maksa i 4,5 roku młodszy....ale to nic.....zawsze wolałam młodszych,,,,,,Jak dalej rozwinie się znajomość czas pokarze.
Dzisiaj dieta zachowana zostały jeszcze ćwiczenia,,,,Miłego popołudnia.