Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904968
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 grudnia 2014 , Komentarze (10)

Dzień mnie bardzo miło przywitał bo zobaczyłam na wadze 78,5 kg :)Bardzo mnie to cieszy.Za tydzień w piątek umówiłam się na kolejne pomiary w klubie więc okaże się dokładnie jaka waga i wymiary....Te 78,5 pokazała mi moja domowa waga....W pracy też już mi mówią,ze sporo schudłam ale cieszy mnie to.....Nie jestem sama bo w pracy kilka osób chodzi na siłownię wiec na przerwach między chłopakami króluje temat zdrowego odżywiania i ćwiczeń....Nawet moja trenerka mi wczoraj powiedziała,że widać,ze już sporo schudłam od czasu jak przyszłam na fitness.Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu....Co do diety to staram się jeść jak najwięcej protein,,,,,wiadomo 5 dni w tygodniu trzymam ścisłej diety a w weekendy jem wszystko ....ale jak widać ten system jak na razie działa....Chciałabym by za tydzień na oficjalnym ważeniu też było chociaż 78,5 kg i by znowu spadł mi tłuszczyk....Właśnie zaraz wybieram się znowu poćwiczyć...

A co u mnie sporo godzin w pracy.W piątki już mnie szef zostawia samą z koleżanką i mam cały impak na głowie...Do tego jeszcze robienie zwrotów na komputerze,wypisywanie papierów itd...Trochę mnie te piątki stresują ale mój szef zawsze mówi mi,że wszystko dobrze i bez stresów....A dla mnie to jakby nie było pewna odpowiedzialność nawet duża.....Za tydzień mamy dostać paczki świąteczne z naszego biura pracy fajnie.Jeszcze tylko 5 dni pracy i w końcu urlop i do Pl.

Inne sprawy zastój,spokój ale mi to pasuje....Chociaż smutne są samotne wieczory.....Dziś wpadną do mnie znajomi taka mała imprezka świąteczno-urodzinowa....Niestety to tylko 2 najbliższe mi osoby...Jakoś każdemu do mnie daleko no ale cóż-życie....Tak to jest ,ze niektórzy nie doceniają pomocy innych,,,,,,,,.

Plany na dziś -fitness,zakupy-pieczenie torcika,sałatka,porządki a wieczór mam zamiar się fajnie bawić w domku a potem może na chwilę do baru holenderskiego podejdziemy.....

Pozdrawiam i udanego weekendu Wam życzę

6 grudnia 2014 , Komentarze (7)

4 nad ranem a ja już nie śpie.Dlaczego zawsze w weekendy tak mam zamiast się wyspać...

Dzis pierwszy raz od niepamiętnych czasów zobaczyłam 7 z przodu na wadze.Obecnie mam 79,9 kg.Bardzo mnie to cieszy bo już za 2 tygodnie o tym czasie będe na urlopie w Polsce....I pewnie tak jak zawsze moja rodzinka stwierdzi,ze żle wyglądam,że tak schudłam...No ale oni tego nie rozumieją,.....W sumie nie tyle co dieta ale te ćwiczenia mi sporo dają....Bo przecież ważę 10 kg więcej a wymiar mam jak ważyłam 10 kg mniej.Postanowiłam sobie kilka dni w tygodniu robić dni tylko białkowe....chociaż wiadomo zając siebie zawsze coś niebiałkowego tez wpadnie....i jak na razie to działa...Moja trenerka powiedziała bym więcej białka jadła bo ostatnio mi mało poziom tłuszczu spadł....To tyle o diecie...

W pracy wczoraj byłam pierwszy dzień z koleżanką sama ....cały inpak na mojej głowie ale chyba dobrze mi poszło....Jeszcze tylko 10 dni pracy :)

Plany na weekend....Rano jade na bazar do Hagi na jakieś zakupy......Potem do Pl sklepu i do Maria....wracamy razem  bo ma mi wymienić zamek w skrzynce na listy co zgubiłam kluczyk....Potem na 16 na pociąg i jadę do Zandamm na urodziny znajomego w planach kręgle i dyskoteka -wracam jutro.....Mam zamiar się fajnie bawić...

Na temat innych spraw nie wspomnę bo szkoda o tym mówić.....

Pozdrawiam i udanego weekendu Wam życzę..pozdrawiam

30 listopada 2014 , Komentarze (7)

Wczorajszy wieczór minął całkiem miło byłam z jednym chłopakiem u mnie w holenderskim barze.....Fajna atmosfera,,,śpiewali piosenki do mikrofonu...muzyka holenderska....poznałam parę osób...wiec nawet gdybym sama chciała wyjść to nie czułabym się tam już obco....Ten chłopak na coś więcej liczył na spędzenie razem nocy ale odprawiłam go z kwitkiem co za palant,,,,,niestety większośc tak uważa skoro postawi drinka to nalezy mu się  noc.....faceci to jednak kretyni.....Chyba ja tez się powoli zmieniam...bo nie ma sensu iść do lóżka z kimś by zaspokoić swoje potrzeby....teraz uważam,ze musi być jakieś uczucie by to była przyjemność i wole z tym poczekać a to,że niektórzy tego nie rozumieją to trudno....

Platoniczna miłość najmniej boli.....chyba mam kogoś takiego.....tak bardzo bym chciała,żeby te 3 tyg szybko przeleciały i się może z nim zobaczę w Pl...Od czasów zostawienia mnie przez S to jedyny facet który na mnie wywarł wrażenie,spodobał się i jest na poziomie....moze za przystojny nie jest ale bardzo mi się podoba.....Tylko 3 razy spotkaliśmy się jak  byłam ostatnio w Pl a ciągle jesteśmy mailowo w kontakcie.....Wiem,ze lepiej by było mieć go obok siebie ale te wiadomości od niego dają mi dużo,,,,,

Niedziela pochmurna,szara,deszczowa....poczytałm ksiązkę.....

Miłego wieczorku

29 listopada 2014 , Komentarze (6)

Pomierzyłam ciuchy i mieszczę się juz w spodnie które kupiłam rok temu w grudniu.Fajne skórkowe.....najlepsze jest to,że waże 10 kg więcej niż rok temu a mam takie wymiary jak ważyłam 72 kg,,,,,To powinno mnie cieszyć widać moja ciężka praca nie idzie na marne....Co do pomiarów jeszcze to waga jest wieczorna bo wtedy jestem na ćwiczeniach więc pewnie z rana waże około 1-1,5 kg mniej....

Część moich planów nie wypaliła co mnie trochę zasmuciło....Upiekłam ciasto marchewkowe i widać nadaremno no nic -w poniedziałek weznę do pracy poczęstować....Nie mam innych planów ,,,może jedynie wieczorem gdzieś wyjdę ale to chyba sama Bo jak widać niektóre osoby totalnie mnie olały....ale wiecie co nie narzekam....Tylko szkoda,ze Andrzejkowy wieczór sama ale i tak cos sobie powróżę:0

Ciacho pyszne o takim świątecznym smaku bo jest z cynamonem i inbirem oprócz marchewki jak na pierwszy raz wyszło super....

Pozdrawiam i udanej  soboty iniedzieli życze

28 listopada 2014 , Komentarze (2)

Tak to już kolejny miesiąc rewelacji w wadze nie ma ma za to bardzo pospadały centymetry w biodrach brzuchu i udach...Bardzo mnie to cieszy,,,,,nawet chłopaki w pracy się pytali czy na diecie jestem bo bardzo schudłam,,,,Cieszy mnie to,ze ktoś to widzi,,,W sumie to u  mnie w pracy 3 chłopaków na siłownię chodzi i zdrowo się odżywia i jedna dziewczyna tez poszła więc tematy na przerwie jedzenia i co jeść....fajne nawet to....

Wzrost 169 cm

było       28 wrzesien                      28 październik                         28 listopad      

waga     86.9....................................85,2                                          83,4 (-1,8)

biust     95..............................................92                                       92

talia      87...............................................85                                      83 (-2)

brzuch 112..............................................110                                  104(-6)

biodra 114...............................................111                                   106 (-7)

udo.....68.....................................................67                                   62 (-5)

BMI                           30,6                           30                                      29,4

w nawiasie ile na minusie po kolejnym miesiacu

U mnie sporo pracy wracam padnięta ale ćwiczyć oczywiście chodzę....Plany na weekend w sumie nic specjalnego się nie będzie dziać może DJ mnie odwiedzi,,,może gdzieś wyskoczę  wieczorem,,,,ale jak to będzie czas pokarze...

Za 3 tygodnie będę już w drodze do Pl na urlop nie umiem się już doczekać....

Pozdrawiam i miłego weekendu życzę...

23 listopada 2014 , Komentarze (9)

Witam w słoneczną niedzielę...

Jak mi tydzień minął?

Dieta zachowana i ćwiczenia też...W tym tygodniu mam kolejne podsumowanie mojej diety i ćwiczeń...Ale widzę po ubraniach,ze w niektóre znowu się mieszcze

W pracy przybywa mi znowu obowiązków,,,,wypisywanie kolejnych papierów,,,zwrotów i zamówień...mój szef chyba mnie przecenia ...a do tego jeszcze obsługa komputera....Udało się i dostałam urlop tak więc jadę 19 grudnia na święta do Polski...wracam po 2 tygodniach....Nie umiem się już doczekać...

Ten weekend postanowiłam spędzić w domku....sama....odpocząć od imprez i ciężkiego tygodnia w pracy....Ale dziś na kawę wpadnie kilka znajomych:)

Sprawy sercowe -cisza...Byłam w tygodniu na kawie u kolegi było miło....Doszliśmy do wniosku,ze nie mamy co narzekać....Mamy mieszkania,pracę jakoś ustabilizowane życie więc nie ma co narzekać...Coraz wiecej osób w naszym wieku decyduje się na bycie singlem bo tak nam wygodniej....Nic na siłę....Chociaż on to dobra partia:)))) z K jak będę w Pl to się spotkamy bo już pisał kiedy wracam.....Tak więc mi jest dobrze:)

Salon mam skończony a to kilka fotek-jak się Wam podoba?

Na wesalce jest narzuta ...Tak wiec na razie u mnie wygląda....Brakuje jeszcze wielu kwiatów...ale to sobie zażyczę na urodziny....

W sumie to już każdy weekend mam zaplanowany...Za tydzień andrzejki -wróżenie i impreza pewnie w Hadze....Mikołajki i urodziny w Amsterdamie u znajomego bo mnie zaprosił....13 impreza urodzinowa u mnie a potem to już urlop....

Dziękuję Wam kochane za miłe słowa co do oceny mojego wyglądu...Pozdrawiam Was serdecznie i miłej niedzieli życzę....

16 listopada 2014 , Komentarze (11)

Na początek Was pozdrawiam u mnie dieta dobrze idzie i ruch tez chyba już widac efekty...Jak myślicie? 

Miło spędziłam weekend u znajomych w Deventer....

Moje nowe koronkowe sukienki za obie dalam 30 euro

...Pozdrawiam

7 listopada 2014 , Komentarze (9)

Dawno nie było mi tak smutno,może to przez te długie samotne wieczory.....Moja waga mnie szokuje znowu o 0,5 kg mniej od wczoraj kiedy to wydawało mi się,ze bardzo dużo zjadłam ....nie wiem co jest,,,,,Brzuch już taki miękki i czuję już samą skórę,,,boczki tez gdzieś znikają.....Powinnam się cieszyć....Ale doskwiera mi już ta samotność.....Co do weekendowej randki pewnie jej nie będzie znając moje szczęście,,,,,Przepraszam,ze Wam posmuciłam ale musiałam się wygadać,.....Udanego weekendu Wam,życzę......

5 listopada 2014 , Komentarze (7)

Dobry wieczór

U mnie dieta świetnie się trzyma,,,ćwiczę na fitnessie i w domu....Po ubraniach czuję już zmiany,spodnie są coraz luźniejsze...waga też już spada....Tak wiec ciągle działam....

W weekend szykuje się randka....no zobaczymy jak będzie bo jeszcze trochę czasu do niego jest.......

Spokojnej nocy dobranoc....

2 listopada 2014 , Komentarze (5)

Zaliczony stepper 30 min.....Ogólnie ten tydzień był  świetny dla mnie pod względem diety i ćwiczeń...Powoli widzę,że nogi mi szczupleją i boczki,tyłek.....waga też powolutku spada....Spodnie coraz lepiej się układają.Tak więc wszystko idzie w dobrym kierunku.....nie mogę się poddać szczególnie teraz.......Gdy serce mocniej bije......ale oczywiście biorę to na spokojnie....Dawno mi się nikt tak nie podobał.......Może w końcu mi się uda wszystko ułożyć.....

Pogoda super błękitne niebo słoneczko.....lubie poranne spacery....jak idę na fitness,albo jak dziś z Hagi wracałam....Od razu przypomniała mi się ta piosenka.....

Miłej niedzieli.......

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.