Hej Laseczki
Na początku przepraszam za moje wczorajsze marudzenie, ale nie wiem jakoś tak miałam. Za to dziś dla odmiany super.
Dobre samopoczucie i nic nie boli.
Laptop się w końcu naprawił, ale dziś wgra mi DJ anywirusa.
Mieszkanie posprzątane-właśnie skończyłam.Te odwiedziny to był dobry pretekst do tego.
Dietka zachowana a na wadze od wczoraj - 20 dkg w końcu się ruszyło.
Tak więc czekam na DJ. Maasakra on też Tomek.Tomki mnie w tej Holandii prześladują. A najgorsze jest to, że mam wrażenie, że on już się zabujał we mnie ale już na samym początku mu powiedziałm, że tylko koledzy. Wiecie co to, że mi to chce pomóc załatwić to, zaraz pzrypomina mi się mój ex Tom. Jakoś ciężko mi jest o nim zapomnieć-może ja jednak coś do niego czułam?????Ta pusta jest męcząca.Wczoraj pzred spaniem znowu się poryczałam.
Miłego popołudnia i wieczorku. Może wpadnę tu po wizycie DJ,