Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 884339
Komentarzy: 8997
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 18 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 46 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Witajcie.
Dziś nie wiem ile ważę bo się nie ważyłam.
Wczoraj byłam u siostry więc może waga trochę w górę poszła.
Teraz czekam na @@@ powinna dziś przyjść.
Jestem już po śniadaniu ale jeszcze w łóżku.To przywileje urlopu -potem to juz mogę zapomnieć o wylegiwaniu się jak wrócę do NL. Niestety to już coraz bliżej.W Holandii śnieg wiem bo pisał mi wczoraj inż i mój S.
Wczoraj byłam u gin i okazało się,że mam nadżerkę,,,,ale zrobił i to takim środkiem....Inne wyniki dobre.
Dziś nie mam szczególnych planów jedyne co to wieczorem jadę na koncert do Domu kultury bo mój chrześniak będzie grał na puzonie...
Za oknem buro szaro więc życzę Wam dużo słonka.Pozdrawiam.

15 stycznia 2013 , Komentarze (10)

Witam....
Moja waga po 8 dniach diety....Dziś w 9 dzień waga pokazała 86,8 kg....czyli jest spadek o 2,2 kg.Przy diecie MŻ....jem wszystko ale unikam słodyczy.
Więc myślę,że taki spadek jest prawidłowy tym bardziej,że czekam na @@@.
Dziś w planach wizyta u gin a po popołudniu odwiedziny siostry.
Trochę mnie zmartwiły wczorajsze badania ale cóż trzeba się leczyć
Pozdrawiam i miłego dnia.

14 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Właśnie wróciłam od lekarza.
Byłam u gastrologa .Odebrałam też wyniki badań.Wszystkie wyniki mam dobre ale jednak mam tą bakterię helicobateria....
Wizyta u gastrologa przebiegła spokojnie,zrobiła wywiad,pobadała,sprawdziła wyniki badań i diagnoza zabrzmiała początki choroby refluksyjnej...Przepisała leki na 3 miesiące,jaka dieta....w sumie co do diety to niczym mnie nie zaskoczyła.Jedyne czym to,że mam unikać produktów wysoko-białkowych....Fakt nie jem już tyle jogurtów co kiedyś i nie odbija mi się już tak często....Tak więc muszę się leczyć no i jeszcze unikać słodyczy i nie tyć....I może to być też na tle nerwowym te moje słabe samopoczucie....chyba coś w tym jest bo na urlopie nie czuję się tak słabo...
Masakra ile prywatne leczenie w Pl kosztuje chyba wydam koło 1000 zł na tych lekarzy.Jutro czeka mnie jeszcze ginekolog.Ciekawa jestem jak moja cytologia.
Dieta dziś wzorowa,jakoś nie mam ochoty na jedzenie....ale po wczorajszych urodzinkach przyda się taki oczyszczający dzień...
Właśnie czekam na kuzynkę bo ma wpaść i może siostra wpadnie.
Tak więc Wam życzę miłego wieczorku i pozdrawiam.

14 stycznia 2013 , Komentarze (4)

wcześnie z rana witam.....
miałam się zważyć ale praktycznie całą noc nie spałam więc waga pewnie będzie niedokładna.Tak wiec zważę się jutro....
Całą noc nie umiałam spać..jak się obudziłam o 2,10 to już miałam po spaniu. Oglądałam jakiś program w tv i słyszałam piosenkę jednego z moich ulubionych zespołów Nightwish i tak się zaczęło od piosenki do filmu....Film w języku angielskim.....ale warto obejrzeć polecam..
http://www.youtube.com/watch?v=TKxazFrNvc4
.Dziś w planach odebranie wyników i wizyta u gastrologa....
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.....

13 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Witajcie z rana.
Po wczorajszym lekkim załamaniu gdy stanęłam na wadze dziś już lepiej....Jutro się zaraz z rana zważę,ale nie liczę na rewelację co do spadku bo czuję,że jakiś tam będzie nawet niewielki ale będzie.Dałam radę wczoraj i nadal trzymam dietkę...może ona się dziś trochę zachwiać bo jadę na urodziny do bratanicy....więc muszę się pilnować....
Za tydzień powrót do Holandii i rzeczywistości....ale ten czas leci....
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę... 

12 stycznia 2013 , Komentarze (7)

w końcu udało mi się zważyć bo kupiłam wagę....zrobiłam to nie zrana tylko teraz i jestem załamana....bo wg niej nic nie schudłam....mam dość staram się pilnuję ,nie jem słodyczy i co nie ma spadku...mam dość..... ..

11 stycznia 2013 , Komentarze (11)

Hejka Kochane
Właśnie wróciłam z miasta.Byłam na badaniach krwi.Zrobiłam T3.T4,Tsh,próby wątrobowe a przy okazji,prolaktynę i na helicobacteria(w ramach moich problemów chyba żołądkowych) za wszystkie zapłaciłam 150 zł...Potem obleciałam miasto i wróciłam do domku.Byłam samochodem bo nie jest źle na drogach-taka zima to mi odpowiada.Ubrałam dziś sobie mój kapelusik który kupiłam w Nl i przyznam,że zrobił furorę szczególnie u facetów starszych,kilku mi powiedziało,ale ma pani fajny hut (kapelusz)miłe to.A to przy okazji ja i on:)))
Własnie jem śniadanie a na nie drożdżówkę tak za mną chodziła,że jej uległam.Pomyślicie ale na diecie nie można....ale ja staram się MŻ a nie drastyczną dietę mieć bo jak wiadomo mi taka dieta nie służy...Wczorajszy dzień dietki był pozytywnie zaliczony co mnie cieszy.dziś już 5 dzień i jakoś jak na razie się trzymam.
Edit....Zgubiłam kartę do bankomatu.....wiec gdy to zauważyłam pojechałam zaraz do banku....na szczęście uczciwy człowiek oddał tą kartę w banku....Bo ja widocznie przez rostargnienie  zapomniałam wyjąć kartę z bankomatu...uch dobrze,że wszystko dobrze się skończyło bo to była holenderska karta...  
Miłego dnia...

10 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Witajcie Kochane
Dziękuję za wszystkie komentarzyki nie tylko tu na Vitalii.
Wczorajszy dzień zaliczony pozytywnie.Idzie już powoli coraz lepiej.
Właśnie gotuję obiadek-ryż z kurczakiem w warzywach.Jak zawsze zjawi się chrześniak  i mała na obiad-no nic nie poradzę,że lubi jak ciotka gotuje...
Byłam dziś u ginekologa-masakra u niego tez podniesiona stawka -zrobił mi cytologie i dał skierowanie na próby wątrobowe ,hormony i prolaktynę.Tak więc jutro z rana muszę się wybrać znowu na badania a za tydzień na kolejną wizytę.No chodzę do niego tylko 2 razy w roku więc nie ma co żałować pieniędzy.
Planów na dziś więcej już nie mam...pewnie samotny relaksik w domku...
Wczoraj jednak u siostry się zważyłam i jakiś tam spadek jest.....powiedziałam,że kupię jej wagę elektroniczną,ale pod warunkiem,że do wakacji schudnie przynajmniej 5 kg bo jej i jej synowi to się przyda...zobaczymy jak to będzie-ona z całej czwórki rodzeństwa jest z nas najchudsza ale ostatnio też jej się przybrało siedząc z małą w domu....
Miłego dnia....

9 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Witam z rana.Dziś zaczynam 3 dzień diety.Muszę przyznać,że jest ciężko ale walczę dalej.Jem w mniejszych ilościach i unikam słodyczy-co jak na razie się udaje.Waga nie znana ale może to i lepiej ale myślę,że coś tam spada...Chciałabym wracając do Holandii miec taką wagę jaką miałam wyjeżdzając z niej.Czyli 86 kilo albo mniej.
Każdy ma jakieś plany na ten rok...moje są takie przyziemne myślę....ale powiem Wam
po pierwsze ważyć poniżej wrócić do mojej normalnej wagi 77 kg albo mniej....
po drugie zmienić w końcu coś z pracą
po trzecie zamieszkać sama a co za tym idzie zmienić mieszkanie w NL
po czwarte skończyć remontować w środku dom-nie wiele mi już zostało bo jeden pokój wyremontować i malowanie wszystkiego......Ale jak to będzie to jak wiadomo wszystko zależy od kasy jeśli chodzi o te 2 ostatnie punkty.
Jeśli chodzi o sprawy sercowe to w tej sprawie nic nie planuję bo to czas pokarze....
Dziękuję Wam za słowa wsparcia.....Pozdrawiam i miłego dnia.
A na koniec kilka fotek z spaceru z kijkami

8 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Wczorajszy dzień zaliczyłam pozytywnie.Trzymałam dietkę ale muszę się przyznać,że jest ciężko wrócić do diety....Zaliczyłam tez 1,5 godziny spaceru z kijkami.Jest ciężko tym bardziej jak się siedzi w domu.Czytam,ćwiczę ale jednak pustka gdzieś tam jest.Wczoraj wieczorem popisałam z S bo on już w Nl...ale ogólnie to spokojnie....Do siostry na górę to raczej nie chodzę by mnie nie kusiło jedzenie....Wczoraj wszystko słodkie wyniosłam do niej by mieć pusto u siebie....plany na dziś nie wiem.....Trzymajcie kciuki by dziś też dałam radę z dietą....Pozdrawiam i  miłego dnia.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.