Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 885321
Komentarzy: 8997
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 18 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 46 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 sierpnia 2009 , Komentarze (7)

Witam niedzielnie.Właśnie wróciłam z kościółka.Spacer 40 min zaliczony.U nas dziś odpust więc dietę trochę na dziś odpuszczę żeby zjeść trochę makronów.
Podsumowując miesiąc powrotu do diety.
Dziś stwierdziłam,że mam fajne łydki,płaski tyłeczek i fajną buźkę a reszta do wymiany .
Mimo tego że mam @@@ pomierzyłam się i zważyłam.
16.lipiec 2009                                                                    16.08.2009               wynik
76,5 kg                                   waga                                    71,5kg                    -5kg    
100 cm                                   biodra                                   98 cm                     -2cm
80 cm                                     talia                                       76 cm                     -4cm
94 cm                                     biust                                      91 cm                     -3cm
59cm                                      uda                                       58 cm                      -1cm


Więc tak to wygląda po miesiącu.Bardzo się cieszę,że pomimo tych zawalanych weekendów przez te grille udało mi się schudnąć aż 5 kg.CM tez trochę pospadały.
No, to na razie na tyle. Zamiast  śniadania dziś kawka i słodkości.Na obiad palnuję surówkę z białej kapust z sosem cacykowym i filet z kurczaka.

Słonecznej niedzieli. Zmykam poczytać co u Was

15 sierpnia 2009 , Komentarze (2)

Witam.Właśnie wróciłam z rowerowej wycieczki było 2 godzinki jazdy-nawet sąsiedzi się ze mną i siostrą wybrali.Teraz popijam kawkę i serek bakaliowy.
Zjedzone;-
-serek wiejski z musli
-2 gruszki kilka śliwek
-sałatka śledziowa z buraczkami
-gorący kubek-  serowy
i 2 szklanki coli 0
Może do  i dużo jak myślicie?
Znowu mam @@@.A jutro ważenie  i mierzenie po miesiącu ponownej diety.
Ciekawe co waga jutro pokarze.
Jutro u nas odpust więc na pewno się trochę dużo zje słodkiego.Ale co tam od poniedziałku znowu od nowa>
Miłego wieczorku Witalijki

14 sierpnia 2009 , Komentarze (4)

Na początku dziękuję za bardzo miłe komentarze do fotek.Bardzo mnie podbudowały i pokazały,że warto walczyć o swój wygląd.Wśród tych komentarzy tylko jeden mnie zdołował.Ale ja się cieszę,że już tak wyglądam a nie tak jak w październiku ubiegłego roku- foto dziś dodałam do galerii.Nie wart się przejmować takimi komentarzami a tym bardziej,że pisze je osoba ważąca 50 kg i uważająca się za grubą.
Odpowiadam na Wasze pytania.Wczorajsze spotkanie było udane  .Nie wiem czy faceci się za mną oglądali bo nie zwracałam na to uwagi.Kiedyś przetestuję ten strój ze szpilkami i Wam powiem .
Dziś ćwiczenia były,rower 30 km,i załadowanie 2 taczek gruzu.Poszorowałam podłogi i tak się zastanawiam,panele, wykładzina czy może jeszcze uda się odnowić dylówkę tą co mam.
Dzięki za rady- śliweczki pomagają
Dziś zjedzone:
-serek wiejski z miodem
-gruszka,suszone  i prosto z drzewa śliwki
- jajko sadzone z surówką z kiszonej kapusty
-serek homo z bakaliami
No, to tak mi przeleciał dzisiejszy dzionek.
Miłego weekendu i pozdrawiam 

13 sierpnia 2009 , Komentarze (15)

Tak ubrałam się na dzisiejsze spotkanie w nowe spodnie



No to tak wyglądam i byłam dziś na spotkaniu z NIM

13 sierpnia 2009 , Komentarze (3)

Dzień mija leniwie. Pogoda się poprawiła świeci słonko.
Zjedzone:
-serek wiejski z łyżeczką miodu
-kilka suszonych śliwek i prosto z drzewa
-surówka z kiszonej kapusty i 4 paluszki rybne pieczone w piekarniku
-łyżka musli
-serek wiejski z brzoskwinią
To wszystko na dziś. Znowu brat z rodzinką przyjechał i grill.Uniknęłam tego zamknęłam się u siebie i serek z kawką zjadłam,Wkurza mnie gadanie bratowej,że mam się nie odchudzać bo już fajnie wyglądam itd.....
Byłam na mieście i kupiłam sobie jeansy.A tak to nudy.Zrobiłam brzuszki. No i od samego rana  na wszystkich krzyczę bo wiecznie mi coś nie pasuje.Może jeszcze wybiorę się na spacer albo rower- zobaczymy.....

13 sierpnia 2009 , Komentarze (5)

Witam w deszczowy poranek.Nic mi się nie chce totalny leń wstałam przed 8 no i jeszcze nic nie zjadłam tylko 2 szkl herbaty wypiłam.Kupiłam sobie krem z eveline rozgrzewający -wczoraj posmarowałam się założyłam pas oj ale mnie grzało:)
Zmieniłam pasek na prawidłową wagę bo ten spadek był chyba chwilowy.Oficjalną wagę podam w sobotę bo będzie miesiąc jak wróciłam do diety.
Nie wiem co jeszcze dziś zjem.Może serek wiejski a na obiad rybę z kapustą.Od poniedziałku można powiedzieć,że jestem na proteinkach, ale nie trzymam się sztywno tej diety.Ważne,że weekendowe obżarstwo spadło. mam nadzieję,że dalej będzie spadać.No i brak słodyczy co mnie cieszy.Tylko mam zaparcia może coś na to mi poradzicie....Miłego dnia.

12 sierpnia 2009 , Komentarze (3)

Dietka zachowana,brzuszki też były.
Dzięki Wam za komentarze co do rozm 38. Wchodzę w te spodnie ale one są tak bardzooo dopasowane-więc będą moją motywacją i miernikiem czy schudnę coś........
Napisał Anioł i umówiliśmy się na wieczór.Chyba musiałabym zrobić kurs masażysty bo jemu się to bardzo podoba, szczególnie wczoraj i nie mam nic zbreźnego na myśliMiłego wieczorku.

12 sierpnia 2009 , Komentarze (5)

hej Kochani.
Dzisiaj zjadłam:- serek wiejski z łyżeczką miodu
-makrelę w galarecie
No na razie to tyle.Koło 18 zrobię sobie kawkę i serek wiejski z truskawkami. I to będzie chyba wszystko na dziś.
Byłam w urzędzie pracy.Miły pan mnie obsługiwał- tzn próbował cos dla mnie poszukać,albo oferta nie aktualna albo ja za stara na staż do Urzędu Miasta-wiek do 25 lat.Trudno ale zapisałam się na dwa kursy:
-sanitariusz medyczny
-opiekun osób starszych,może na któryś mnie zakwalifikują>Pożyjemy zobaczymy.
Potem pojechałam na zakupy do Tesco- kupiłam żel rozgrzewający- eveline.No i spodnie.Nie mogę w to uwierzyć,że się dopłam do spodni o rozm.38.Sukces Są w sam raz tylko jeszcze trochę brzuszka trzeba stracić. No i najważniejsze,że w udach nie są za ciasne Do luźnej tunikowej bluzki co ukryje mój brzuszek będą w sam raz.

11 sierpnia 2009 , Komentarze (6)

każdym spotkaniu z Aniołem jestem pełna energii,taka rozpromieniona,chociaż czasem łzy przez niego są....Ważne,że jest

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.