Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1068567
Komentarzy: 36979
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2018 , Komentarze (22)

Witajcie Kochani 

Nadszedł piątek...ale zanim o nim to wrócę do wczorajszego dnia i grozy :( Wczorajszy dzień zapowiadał się zwyczajnie...zawieźliśmy dziewczyny do szkoły, ja poszłam do rodziców, a M pojechał do pracy... Nie minęło 5 minut od chwili gdy wysiadłam z samochodu i nagle widzę smsa "miałem wypadek, koło apteki " Pierwsza myśl...żyje, to dobrze, dzwonię do Niego i pytam co się stało. Powiedział,że uderzył w kobitkę, nie zauważył Jej...rozbił auto, wystrzeliły poduchy, dostał porządny strzał :( chwile później pobiegłam do Niego, spodziewałam się gorszego widoku, biegłam z takim strachem, lękiem :( i łzami w oczach. Kobieta miała nieznacznie uszkodzone auto,My gorzej...cały przód, do tego poszła szyba, bo wystrzeliła poduszka od pasażera :( i trafiła w szybę :( No nic nie nacieszył się długo autem. Najważniejsze,że żyje i nic Mu się nie stało. Pomyśleć,że ja miałam z Nim jechać do miasta :( Myśli, które przewijały się przez moją głowę :( ajjjj nawet nie chcę do tego wracać. Jeszcze dziś głowa Go bolała. Dobrze,że tylko tak to się zakończyło. Mandatem i lawetą. 

To teraz dzień dzisiejszy... rano zakupy w Lidlu ;) poszłam tylko po pomadkę, a wyszłam z zakupami za dobre 80 zł ;) hahahaha Zresztą zapraszam na filmik, sami zobaczycie ;) 

www.youtube.com/watch?v=K762ptxUVBw&t=2s

Dziś coś ja się czuję taka niewyraźna ;) Nie wiem może to wczorajszy stres :( Do tego mam @ i nawet nie myslę o diecie, ćwiczeniach :( Nerwy i jeszcze raz nerwy :( Bez kija nie podchodź :) hahahah

Od dziś u Nas są ferie ;) Planów póki co brak ;) Może jutro coś obmyślę ;) Jutro też pomiary, ale z racji tego,że mam @ to chyba odpuszczę ;) Aaaa powiem Wam,że zaczęłam poszukiwania pracy :( Ale lipa ogólnie ... trzeba być cierpliwym ;) 

Taki troszkę chaotyczny wpis ale ręce jeszcze dziś mi drżą ;( 

Wam Kochani życzę spokojnego weekendu :) Pozdrawiam i czas na lekturę co u Was :) 

5 lutego 2018 , Komentarze (20)

Witajcie Kochani ;) Ja Wam minął weekend ? Mi spokojnie ;) Troszkę posprzątałam, waga jak wiecie spadła nie wiele ;) cm w miejscu :) Ale jestem dobrej myśli ;) Nie poddaję się :) 

W niedzielę przyjechałam do rodziców z dziewczynami ;) M pojechał w trasę ;) Do środy chyba zostaniemy u rodziców, po ogarniam troszkę spraw ;) Chociażby dziś udałam się do urzędu skarbowego zawieźć pity rodzince ;) Pojechałam sobie autobusem po godzinie 7 ;) i wychodząc z urzędu, uciekł mi autobus :) postanowiłam iść pieszo hihihi. Szczerze, myślałam,że szybciej zajmie mi droga powrotna ;) Ale niestety po drodze pouciekały mi autobusy, później zamknęli szlabany ;) bo jechał pociąg....hihihi no i doliczając co chwilę światła :) I tak jakos mi się zeszło ;) Na chwile obecną mam już przedreptane 12971 kroków i 7,78 km :) jupi :) Jest moc :D Moją drogę do urzędu i drogę powrotną z urzędu,możecie zobaczyć w nowym filmiku ;) Oto link ;) 

www.youtube.com/watch?v=CrPBhaSIk4w&t=28s

Miłego oglądania ;) aaaaaaa i jeszcze mam prośbę ;) chciałabym nagrać coś takiego jak Q&A ;) Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o mnie ;) To zadawajcie śmiało pytania ;) Takowy filmik nagram, jeśli uzbiera się większa liczba pytań ;) Do dzieła ;) Liczę na Was ;) 

A co jutro ? Jutro czeka mnie zebranie w szkole ;) Nie wiem czy dam radę iść do obu dziewczyn ;) Zobaczymy....Mam też w planie jakies zakupy ;) 

Aaaaaaa u mnie własnie wróciła zima ;) Właśnie pada śnieg :) Samopoczucie nawet, nawet ;) tylko martwię się palcem ;) znowu bidak jakiś sztywny się robi, mimo,że staram się go cały czas ćwiczyć, rehabilitować :) 

Posiłkowo daje radę ;) Dostałam nowe menu, które jest dla mnie podpowiedzią do układania posiłków ;) Dam radę, wierzę w siebie. Nie objadam się, tylko płyny znowu ciepłe piję :( buuu ale śnieg za oknem nie zachęca mnie do picia wody....do tego coś gardło mnie pobolewa ;) hmmm coś za coś :) 

No nic to wszystko póki co u mnie, teraz poczytam co u Was :) Spokojnego wieczoru Wam życzę ;) Pozdrawiam :) 

3 lutego 2018 , Komentarze (28)

 Witajcie Kochani ;) Dziś były pomiary, ważenie ;) Hmmm i jak poszło ? Powiem tak...spadek 100 gram jupi hahahah !! Cm stoją !! Ale za chwilę @ i może to jest powodem ? Być może, bo jadłam z umiarem, nie rzucałam się na słodkie, ogólnie na jedzenie ;) A to duży plus dla mnie. Fakt piłam mało wody :( tak, tak...niestety mało piłam. Bardziej starałam się pić herbaty...poszłam w kierunku ciepłych napojów ;) No nic trzeba się poprawić ;) 

A teraz wytłumaczę tytuł ;) Otóż postanowiłam zmienić taktykę...A co to oznacza ??? Już tłumaczę. Postanowiłam,że nie zrezygnuję z umiarkowanego jedzenia, picia wody i aktywności. Postanowiłam jednak,że dietę którą mam rozpisaną, potraktuję jako podpowiedzi posiłków. Widzę,że ostatnie moje dni i to co się u mnie dzieje, nie sprzyja dokładnym wytycznym diety SD. Dlatego nie porzucam jej,ale będę posiłkowała się tym co mam rozpisane.  Być może to będzie dla mnie lepsze wyjście. Będę bardziej skupiała się na posiłkach. Ponieważ ważenie nie wchodzi w grę, to pomogę sobie chociaż tak. Co Wy o tym myślicie ? Myślicie,że to dobry pomysł ? Dalej będę spisywała wszystko co jem, aktywność, wodę ;) Tego także nie zamierzam zmieniać. 

Wiecie co ? Mimo tego,że tak mało schudłam, a cm stoją.....to mam siłę i motywację do dalszej walki ;) A to chyba połowa sukcesu ;) Co ? 

Czas teraz poczytać, co u Was ;) Tym czasem życzę udanego weekendu ;) Pozdrawiam serdecznie :) 

31 stycznia 2018 , Komentarze (24)

 Witajcie  Kochani :) Przedstawiam kolejny dzień z moim menu ;) Nie udało mi się zrobić fotek kolacji, ale jest zapisane ;) Oprócz tego zapraszam serdecznie do oglądania kolejnego filmiku ;) Pokażę Wam w nim kawałek Mojego miasta :) Aktywności wczoraj poza chodzeniem nie było. Od poniedziałku jestem u rodziców i nie mam zbyt warunków. Dziś postaram się chociaż jakieś brzuszki i nożyce zrobić ;) A tu macie Kochani link ;)   ://www.youtube.com/watch?v=h7AGePrI-0A

29 stycznia 2018 , Komentarze (34)

 Zapraszam Kochani do oglądania nowego filmiku , a w nim ciekawy nowy owoc ;) Zobaczcie kto z Was go jadł ;) /www.youtube.com/watch?v=uN58QorVz7g&t=73s

Spokojnego wieczoru życzę ;) Pozdrawiam serdecznie :) 

28 stycznia 2018 , Komentarze (19)

Fileta z kurczaka w ziołach, pieczony w torebce BAJKA POLECAM 

27 stycznia 2018 , Komentarze (26)

Moi nowi znajomi hihi niebieskie hantelki ;) 

26 stycznia 2018 , Komentarze (10)

 Witajcie Kochani ;) w ten piątkowy wieczór ;) Jak mija mój dzień ? Już melduję ;) Od rana w sumie na nogach, najpierw M zawiózł córkę do szkoły, ja zostałam z młodą. Niby coś lepiej, ale sama już nie wiem. Jeszcze chwilami kaszel Ją męczy i teraz jakby miała ciepłą głowę :( Ajjjj jak nie urok to sraczka ;) jak to mówią :) Ale cóż poczekam do niedzieli i wszystko będzie jasne :) Ogarnęłam śniadanko : sałatka ( sałata lodowa, pomidor, ogórek kiszony, mozzarella, grzanki razowe i majonez łyżeczka ;) Później obiadek : kasza bulgur, gordon blue i surówka. Ostatnim posiłkiem była kolacja i jogurt pieczone jabłko oraz paluch z szynką domowej roboty ;) Link do niego macie obok ;) Zapraszam oczywiście do oglądania :)  www.youtube.com/watch?v=c3_Nt9C6npg&t=46s Wody wypite 1,5 litra ;) pewnie dobiję. Do tego aktywność orbitrek :) 10 km i 200 kcal spalone :) WOW BRAWO JA !!!!!! Wiem, wiem może i nie ma się z czego cieszyć, ale ja się cieszę z tej aktywności jak dziecko :) Jutro ważenie i mierzenie :) Ciekawe co to będzie ;) Szczerze jakoś się tym zbytnio nie przejmuję.....Co ma być to będzie ---- proste :) Mimo wszystko jestem z siebie dumna , bo .... to już 26 dni gdy notuje posiłki :) Brawo dla mnie :) Jesli chodzi o słodkie, to...jakoś specjalnie mnie do nich nie ciągnie. Hmmm tak sobie myślę,że może te wyzwania słodyczowe nie są mi potrzebne ;) Aaaaa jeszcze chciałabym tylko nadmienić dlaczego tylko 3 posiłki i dlaczego kolacja taka uboga. Już tłumaczę... Po zjedzeniu obiadu, pojechałam z M do sklepu na zakupy i późno wróciliśmy... Dlatego zjadłam coś lekkiego ;) 

No to na dziś tyle, zmykam poczytać co u Was ;) 

Życzę spokojnej nocki i udanego weekendu :) Buziaki :) Pozdrawiam :) :* 

26 stycznia 2018 , Komentarze (25)

Chleb słonecznikowy  z pasztetem i ketchupem oraz z serkiem almette śmietankowym i papryką ;) 

Żeberka z piekarnika, kasza bulgur i grzybki w occie ;) 

Spaghetti z kolorowym makaronem ;) 

 Miks sałat plus pomidor, ogórek,mozzarella, grzanki razowe  i niestety majonez ale niewiele ;) 

Chleb słonecznikowy z makrelą :) i ogórek ;) mało bo miałam jednego ;) 

chleb słonecznikowy z serem brie i papryka ;) 

Koktajl z truskawek ;) niestety mrożonych ;) opróżniam zamrażarkę :D 

Kasza  bulgur, fasolka szparagowa i filet z kurczaka ;) 

chleb  słonecznikowy z serem brie, papryka i ogórkiem ;) mniammmmm

moje pączusie ;) o którym mowa w filmiku :) 

zupa hmmm pozostałości z lodówki  ;) tzn kapusta pekińska, marchewka, seler, pietruszka, ziemniaki i mięsko od żeberka i pałki ;) i ketchup do tego :) bo blada była :) :D 

chlebek słonecznikowy z kiełbaską żywiecką plus łyżeczka sosu tatarskiego i ogórek kiszony ;) 

chleb  słonecznikowy z kiełbaską żywiecką plus rzodkiewka i papryka :) 

kasza bulgur plus surówka rarytasek z biedronki :D i gordon blue z szynką :) 

Tak patrze na swoje wpisy w kalendarzu, fotki i zauważam,że nie ma u mnie chleba jasnego ;) hmmm wow :) 

Miłego dnia :) 

25 stycznia 2018 , Komentarze (15)

Witajcie ponownie ;) Tym razem relacja z dnia całego ;) Dale z młodą siedzimy w domku ;) Córka można powiedzieć,że ma się lepiej i liczę na to,że w poniedziałek już będzie śmigała do szkoły ;) Ja też czuję się niby lepiej...ale dalej mam wrażenie jakby coś miało mnie brać hahahahaha. Jak wiecie dziś nagrywałam filmik ;) Jeśli ktoś jeszcze nie zaglądał to zapraszam ;) Link w poprzednim wpisie ;) Dzisiejszy dotyczył pączusiów ;) Ale... to nie jedyny jaki nagrałam. Córka mówi " mama nagrajmy jeszcze jak robisz paluchy serowe z szynką " No i mama się zgodziła ;) Mam w zanadrzu kolejny filmik ;) Może pójdzie jutro albo w sobotę ;) Córka dzielnie mnie dziś nagrywała hihihi, troszkę ręka Jej drżała ;) ale chwilami śmiała się z matki hihihi i tak wyszło :D 

Posiłkowo dziś hmmm śniadanie- chleb słonecznikowy z szynką, rzodkiewką i papryką plus kawa z mlekiem ;) ; II śniadanie- paluch serowy z szynką plus czerwona herbata ; obiad- kasza bulgur, surówka rarytasek i gordon blue z szynką ; na kolację nie mam jakoś chęci bo obiad był dosyć późno :( Woda ? Wypita -stan 1,3 litra hmmm . Aktywność dziś była ;) ruszyłam dupkę :) 7 km orbitrek :D hahahaha jupi ;) 

Jak Wam Kochani mija dzionek ? Jak dietki ? Czy dalej trzymacie się postanowień ? Spokojnej nocki Wam życzę :) i udanego piątku :) Pozdrawiam :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.