Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 905713
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 marca 2011 , Komentarze (9)

waga 80 kg

szczerze to nie widze różnicy-obecna waga 76,5 kg
Uciekam na siłownie......

29 marca 2011 , Komentarze (2)

WITAM
wczoraj wycieczka po Hadze a na zakończenie pierogi-taki był wczorajszy wieczór w ramach zajęć w szkole.Wcześniej miałam czas więc zrobiłam foto-parlamentu
wróciłam wcześnie do domu bo nie miałam ochoty słuchać o ciążach i porodach.
Waga stoi no i to mnie cieszy bo ostatnio sporo jem.
A reszta to to,ze w końcu po tygodniu odwiedziłam siłownię i nawet zaliczyłam 20 min biegu na bieżni.Chodzę juz tam miesiąc a nie widzę rezultatów:(
Inne sprawy -szkoda gadać beznadziejnie .......Miłej nocki

27 marca 2011 , Komentarze (7)

A to fotki z dzisiejszych wojaży po  Hadze
Waga 77,7kg

mój rumak-jak sie na nim nie zabiję to będzie dobrze,bo kierownica mi się poluzowała:(
Wiosna w parku
No i Ja-77,7kg

27 marca 2011 , Komentarze (6)

hej
Witam po dniu nie obecności.
Wy bardziej wierzycie we mnie niż ja sama w siebie.
Wczoraj mnie nie było miałam załamanie ogólnie dotyczyło wszystkiego.Cały dzięn po pracy przeleżałam i przepłakałam.Mi naprawdę jest potrzebny jakiś psycholog albo psychiatra bo ja sobie sama ze sobą nie radzę.
Diety wczoraj nie było jadłam sporo-naleśniki,ciastko z kremem itd.Wczoraj waga pokazała za dużo -trzymałam cały tydzień dietę i nic nie spadło ale za to w górę.
Co mnie bardzo zdziwiło to to,że po wczorajszym obrzarstwie waga dziś pokazała o pół kilo mniej niż wczoraj- już nic nie rozumiem.
Dziś już trochę mi  lepiej.Pogoda super wiosenna.Gośka waśnie mi napisała czy idę do parku na rower,zamiast siłowni -chyba się wybiorę bo ja nie mogę siedzieć w domu bo oszaleję.zabiorę aparat to porobię trochę fotek.O wiecie moja dieta itd może trochę działa bo kolega ostatnio mi napisał,ze wyglądam dobrze:)
Miłej niedzieli

25 marca 2011 , Komentarze (3)

wiem,że wierzycie we mnie ale dziś już nie dałam rady>Cały czas coś jem.Nie wiem już czy to z nerwów czy z czego.W pracy mnie brzuch bolał i wszystkie mięśnie.Ubiekłam babkę jogurtową Dukanową i wyszła pycha.Waga i tak mi znowu rośnie już nic nie rozumiem.Posprzątałam całe mieszkanie.
Ogólnie to jestem załamana itd.Dobrze,że kolega wyciągnął mnie do parku na rolki-ja na rowerze.Bo przez chwilę zmieniłam myśli.
A teraz wieczór znów sama i znowu łzy w oczach
Przepraszam

24 marca 2011 , Komentarze (5)

Stałym towarzyszką -za to,ze jesteście ze mną i we mnie wierzycie.Bo ja już w nic nie wierzę a szczególnie w siebie.Jak każdy facet daje mi odczuć,ze jestem do niczego,że 99,9% chodzi tylko o jedno.Słucham kawałków Sary Brigton  i ryczę-znowu jak co wieczór
http://www.youtube.com/watch?v=Rgf6ny_K38Y&NR=1
Ćwiczeń bark,dieta może być bo dziś w pracy byłam do 17 wyjątkowo.
Jutro musi być siłownia-mam nadzieję,ze się wyrobię bo może znajomy wpadnie-ale wolałabym,żeby nie bo znowu go wyrzucę tak jak ostatnio.
Mariolka-czyli M zaproponował mi wypad do Paryża-przeraża on mnie tekstami,ze czek na mnie itd.Koleżanka mi wczoraj pisała,że mnie odwiedzić chce w święta fajnie by było:) Bartuś ma dziewczynę i fajnie mam nadzieję,że to już ta właściwa.I odezwał się do mnie Tom-a tak na marginesie jego orchidea po roku w końcu zakwitła....a od Bartka chyba już 5 raz w roku.
Miałam nic nie pisać a tak wiele wyszło.
Dobranoc.

24 marca 2011 , Komentarze (6)

waga w górę nie wiem czemu,mam dość dej diety wagi i wszystkiego......

23 marca 2011 , Komentarze (5)

hej Dziewczynki:)
Może racja z tym Dukanem.Wytrzymałam 5 dni.No i obniża działanie tabletek anty,i nie chcę mieć takich problemów ze zdrowiem jak rok temu z powodu Dukana.Tak w sumie to spadło mi na stałe 1,5 kg.Bo trochę znowu przybyło.Dziś się tak słabo czułam,ze wracając z pracy myślałam,że zemdleję.Miałam ochotę kupić coś słodkiego by podnieść poziom cukru ale nie kupiłam.Kupiłam tylko obiad.
Chyba przesadzam z tym fitnessem,nie mogę chodzić na siłownię a potem na zumbę bo znowu mam ból w szyi.
Waga znowu 77 a tak się trzymałam dietki.Zauważyłam wczoraj,ze mam już smuklejsze łydki i fajnie się mięśnie zarysowują.




22 marca 2011 , Komentarze (5)

Wiosna pełną parą,słoneczko świeci magnolie, i kwiaty wiosenne kwitną.Pięknie.Facetom też już odbija:)U mnie w pracy Martin cały czas mówił Alimu jak ładnie wyglądałam w niedzielę jak byłam pomalowana,że chodże na fitness i się śmiali ,ze za niedługo będę w spódniczkach krótkich chodzić.
Mi się tez wiosna udziela mam lepszy humor.Ale jeszcze czasem popłaczę.
Słonko chyba już wrócił do NL ale się jeszcze nie odezwał.A ja bym chciała-jak na razie czekam nie odzywam się pierwsza do niego.Ciekawe ile wytrzymam?
Dziś zaliczona dieta,siłownia,zumba.
Już nawet chłopaki mówią mi cześć.
Miłego wieczorku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.