Witajcie....Nowy miesiąc, czas na nowe postanowienia ?! Być może...Jednak nie chciałabym co miesiąc zaczynać od nowa :( Ale nie mam wyjścia. Dieta wykupiona, czas na nowo ustalić plan działania. Tylko jaki plan ustalić aby sztywno się go trzymać ? Jak tego dokonać ? Jak to zrobić, aby nie nawalić, bo akurat się rozchoruję ja lub dzieci, lub będę miała gorszy dzień ???? Jak nie nawalić ??? Jak dobrnąć do finału ? Czy tylko silna wola jest do tego potrzebna ? Rady mile widziane !!!! Co dwie głowy to nie jedna ;)
Zaczynam burzę mózgów....Mam nadzieje,że jeszcze dziś uda mi się ułożyć plan na grudzień...A może robić to co tydzień, a nie na 30 dni...bo może to za dużo? Nie wiem , jednak zaczynam robić rozpiski. Trzymajcie kciuki ;) i czekam na rady :) Pozdrawiam miłego dnia życzę :)
P.S. jeszcze walczymy z kaszlem z młodą.... są postępy... jest nadzieja ;)