Hej
No i znowu mamy piątek>już 8 tygodni jestem w Holandii jak ten czas szybko leci.Za 7 tygodni planuje urlop-ciekawe czy dostanę.Od jutra zostaję na domku sama,bo B i R jadą na kilka dni do Polski.Tak się cieszę w końcu odsapnę.Będę sama na domku no i będę odpowiedzialna za wszystko,mam nadzieję,że będzie wszystko ok.Ja i domek będziemy pod specjalnym nadzorem kamerKamery są ale nawet się na to nie zwraca uwagi bo są na zewnątrz.Ta cała napięta atmosfera nie dawała mi spokoju i w końcu porozmawiałam z B o co chodzi,czy są na mnie źli czy coś a ona na to,że wszystko jest ok,jak by cos było to by mi powiedziała.przyznam się szczerze,że mi ulżyło po tej rozmowie.Fakt ja wolę u siebie w pokoju siedzieć niż udzielać się towarzysko ale czasem mam wrażenie jak tam jestem i jest BiR małżeństo to czuję się jak piate koło u wozu.Fajnie,że B weźnie mi kasę do PL to siostra popłaci mi rachunki a za resztę kasy szwagier coś wykombinuje z remontem.Dobrze,że mam takiego szwagra min,inspektora nadzoru budowlanego,że na wielu rzeczach się zna więc mogę mu spokojnie powierzyć nadzór nad remontem mojej części domku.Szkoda tylko,że jutro rano BiR jadą bo dopiero jutro wypłata mogłabym więcej kasy posłać.Jutro planuję się wybrać do centrum. Zobaczymy może coś kupię np.jakąś bluzeczkę,bo ostatnio stwierdziłam,ze jak się z kimś umówię to nie mam się w co ubrać.
Wysprzątałam już cały domek.Zjadłam obiadek.Mialam dziś ochotę na słodkie-ale nieeeeeeeeeee.Zrobiłam na obiad czekoladowe naleśniki ala Dukan-czyli dietetyczne.Zjadłam półtora z serkiem naturalnym o smaku waniliowym i miałam dosyć.Zostało mi jeszcze 1,5 naleśnika ale może zjem go jutro na obiad.
No, tak jestem na diecie bez słodyczy max 1200 kal.Jutro ważenie ale mam uczucie,że będzie więcej niż tydzień temu>Dukan mi widocznie n ie służy.Ale pożyjemy zobaczymy.Najważniejsze,że centymetry lecą.W niedzielę planuję basen i z racji,że juz coraz dłużej jest jasno to moze zacznę biegać.Zobaczymy jak to będzie.Ale się rozpisałam
Życzę udanego weekendu Wam Kochani-ja dobiero będę miała weekend na urlopie bo tu praca.Pozdrawiam Aśka