Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 883269
Komentarzy: 8997
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 18 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 46 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lutego 2010 , Komentarze (8)

UDKO W SOSIE JOGURTOWYM

Udko lub ćwiartka z kurczaka-pozbawiamy skóry.W kliku miejscach nacinamy i wkladamy plasterki czosnku.Następnie nacieramy mieszanką ziół do sałatek,ostrą papryką solimy i pieprzymy.Zostawiamy na kilka godzin w lodówce.Najlepiej na noc.Pieczemy w piekarniku-ja piekłam na folii aluminiowej.Aż udko się zrobi chrupiace

Sos

Jogurt naturalny do którego wciskamy kilka ząbków czosnku i wkrajamy korniszona,mogą być dodane również marynowane pieczarki.Solimy i pieprzymy do smaku.Najlepiej sos też przygotować dzień wcześniej,

Udko polewamy sosem i SMACZNEGO-to kolejny mój wynalazek dla diety Dukana.Proszę o opinie jak któraś to zrobi:)będzie mi miło

21 lutego 2010 , Komentarze (6)

Była z bólem głowy.Byłam na basenie popływałam i posidziałam w jakuzi.Obiadek był pyszny udko z sosem jogurtowym.Serie na brzuszki i kremik zrobione też były.

Ten Jacek dalej mi pisze że chce się spotkać.I co ja mam z nim zrobić?Na chacie dalej cisza.A jak się wali to się wali właśnie wprowadził się jakiś facet.

Masakra mam dość wszystkiego.nawet nie mam z kim pogadać.Zadzwoniłam do siostry jej się trochę wyżaliłam.Dobranoc

21 lutego 2010 , Komentarze (3)

Witam serdecznie

Dzisiaj mam pierwszą wolną nidzielę w tym roku.Szkoda tylko,że wszyscy w Polsce i spędzę ją samotnie.Pogoda szaro-buro-mglisto.Ale fajnie się spało tylko,że miałam koszmarny sen.

Po wczorajszym pierwszym dniu samych proteinek waga o 30 dkg w dół-superDziś na śniadanko już zjadłam korniszona i drugą połowę camerbrtu a do tego kawka.W południe wybiorę się na godzinkę na basen.Potem zrobię sobie udko z sosem jogurtowym i korniszonem a kolacja kawka i jogurcik waniliowy 0% z łyżeczką otrębów.

A tak wszystko u mnie po staremu chociaż ciuchy coraz luźniejszeMam nadzieję,że uda mi się osiagnąć kolejny cel wyznaczony na pasku.

A Wam Kochani życzę milej niedzieli i pozdrawiam

20 lutego 2010 , Komentarze (8)

samotny wieczorek więc sobie zrobię malutkiego drinka z martini.Cisza nikt nie piszeZdówko Kochani pijemy za Nasze dietki i spadki

20 lutego 2010 , Komentarze (3)

Tak wiec waga spadła ale niewiele tylko 70 dkg w ciagu tygodnia,a tak trzymałam dietkę.Dzisiaj się poważyłam i tak waga 72,7 kg i pomierzyłam spadek w talii -1 cm a w biodrach -3 czyli talia 79 cm  a biodra 96cm.Zawartość tłuszczu w sobie 28%Ćwiczenia zaliczone ale jeszcze przed zaśnięcimę zrobię serię.WG analizyVitalii stałam się jabłkiem a niedawno byłam gruszką jak to jest możliwe? Dziś dietka oczywiście zachowana a na jutro już zamarynowałam udko z kurczaka bez skóry w ziołach,papryce upiekę to w piekarniku.Postanowiłam się jutro wybrać na basen z racjii tego,że mam wolny dzień w pracy.Nawet się z tego nie cieszę bo co ja będę tu robiła?????

Wczoraj Jacek-ten od prezentów i nie przyjścia na spotkanie znowu mi pisał i chciał się spotkać a ja mu,że nie  bo nie mam ochoty na spotykanie się z kimkolwiek.NO fakt tak jest a on mi na to bo moze nie dajesz szanse tym ktorzy cie pragna pOKOCHAC.

Może i coś w tym jest ale ja się boję zaangażować i wogóle wszystkiego.Więc stwierdziła że nie będę jak na razie się z nikim spotykać bo po co mam siebie ranić i innych.Bardzo mnie ucieszyło,że Łukaszek się odezwał może jeszcze kiedyś sie spotkamy jak będę w PL.A myślałam,że to już historia.Same wiecie jak było ze mną i znim.Ok.Już nie marudzę.A na mieszkaniu tak sobie nie będę się narzócać jak niektórzy traktują mnie jak powietrze.Trudno

 

20 lutego 2010 , Komentarze (4)

Hej

 tak na szybko bo wybieram się do centrum.Ale muszę Wam coś napisać.Dostałam dziś maila od Łukaszka-pamiętacie go moja fasynacja chociaż tyle młodszy.A o to co mi napisał.Jestem w szoku.No i dalej mam do niego sentyment'

witaj moja kochana pani,bardzo sie za toba stesknilem bardzo chcialbym cie zobaczyc spotkac sie a najlepiej oddac sie w twoje rece...wiesz chcialbym z toba byc zamieszkac z toba w polsce i wogole bo jestes naprawde sexi i ok...chybA SIE W TOBIE ZAKOCHALEM A NIEMOGLEM SIE ODEZWAC BO JESTEM W PL
 A DOPIERO MI NET ZACZAL DZIALAC...CO TY NA TO CO NAPISALEM CZEKAM NA ODP CALUJE NAMIETNIE LUKASZ
Fajnie to brzmi.Odpisałam,że tez za nim  tęsknię,że miło było nam razem i że jak będę w PL to możemy się spotkać.A to że się zakochał to raczej fascynacja starszą doświadczoną kobietą.Szok jestem w szoku.

19 lutego 2010 , Komentarze (4)

Hej

Odpowiadam na początku studiowałam geografię specjalność geoekoturystyka na WNoZ UŚ.

Dziś nadszedł @@@ i w sumie nawet nie jestem głodna.

Zjadłam:

serek wiejski

jogurt

sałatka z kilku różyczek brokułu i jajka na twardo z sosem jogurtowym

I to wszystko na dziś.Nawet obiadu mi się nie chciało gotowac tzn.wchodzić do kuchni bo dziś wszyscy wcześnie skończyli.Ja nie lubię przeszkadzać a cały czas odnoszę takie wrażenie.Nawet jakoś mało mówią i myślę,że mają coś do mnie.A ja tak nie lubię.Nie mam o czym z nimi rozmawiać więc wolę siedziec u siebie w pokoju.Widocznie nie zgraliśmy się.

Ćwiczenia mimo początku trudnych dni zaliczone.Zostaje jeszcze pryśnic i kremik.

A tak to sobie siedzę i się nudzę.Postanowiłam kupić sobie zestaw do haftu krzyżykowego i będę miała zajęcie.

Tak bardzo bym chciała być już w PL ale potrzebuję kasy na ten cholerny remont i to mnie tu trzyma a kontrakt mam do końca września-masakra.Jak ja to wytrzymam???????????

Jestem ciekawa co jutro bedzie na wadze ?Mam nadzieję,że w końcu coś spadło z wagi bo spodnie są już luźniejsze

Pozdrawiam i miłego weekendu 

18 lutego 2010 , Komentarze (3)

Nie martwcie się .U mnie wszystko dobrze dietka zachowana a dziś zjadłam:

serek wiejski z miodem

jogurt

miska sałatki pomidor, papryka,korniszon,ogórek zielony,kapusta pekinska

szklanka z nutelli jogurtu z kakałkiem

pół puszki tuńczyka w sosie pikantnym,

To wszystko,

ćwiczenia na brzuszek i krem zaliczone.

A co do tytułu wpisu.To dziś doszłam do wniosku,że dawno nie płakałam.Jakoś się uspokoiłam co nie znaczy że przestałam myśleć o swoim życiu.NIe czatuję na czatach,nie podrywam siedzę grzecznie w domu.Chyba mi to pasuje.

A sukces napisałam maila na uczelnię w sprawie powrotu na studia które przerwałam.Jestem ciekawa jaka będzie odpowiedź.No, i myślę,że od października wrócę skończyć ostatni rok studiów.

A tak dalej mi tu smutno samej i brak kogoś do przytulenia.Przytulę się do poduszeczki i zasnę

Spokojnej nocki życzę

18 lutego 2010 , Komentarze (6)

Deser wymyślony na szybko bo w lodówce pustki

jogurt naturalny

łyżeczka gorzkiego kakao

słodzik do smaku

wymieszać składniki na wierzch polać jeszcze jogurtem.Nazwa-czekoladowe co nie co

życzę smacznego

17 lutego 2010 , Komentarze (8)

Hej

No, w końcu postanowiłam się dziś wybrać na basen.Idę na 19-stą bo wcześniej są tam zajęcia dla dzieci.Już widzę te dziwne spojrzenia i myśli moich współlokatorów.Na pewno będą myśleli,że idę się....no wiecie.Co można pomyśleć:(Ale mi to wali niech myślą sobie co chcą>Posprzątałam pokój i zrobiłam porządek w szafie.Chciałam robić pranie ale pralka zajęta.

Dziś dietkowo ok,tylko małe ciacho w pracy coś jak nasza napoleonka.Kolega zdał testy na prawojazdy>Tu tak mają urodziny albo jakieś egzaminy to potem przynoszą ciastka.Ale nie martwię się tym ciachem czasem można żeby nie zwariować a tak to dzień całkowicie dietetyczny,Czyli śniadanie-serek wiejski,obiad sałatka pomidor ogórek mozzarella i sos vinnegret.2 pl poledwicy drobiowej,a na kolację jogurt O% brzoskwiniowy acha no i w pracy też był jogurcik.Waga bez zmian ale to i tak się bardzo cieszę,że nie w górę przed trudnymi dniami.Pocieszam się tym,że skoro moja waga bardzo wolno spada to za niedługo minie ten zastój i szybko poleci w dół tak bym tego chciała.A co do ćwiczeń od kilku dni robię ćwiczenia na brzuszek po kilka razy dziennie po 10 sztuk chyba z 4 ćwiczenia w jednym pakiecie-sorki nie umiałam tego jakoś fajnie ująć.W sumie to,że się nudzę tu zmusza mnie to tej aktywności no i że za niedługo wiosna a potem wakacje.Ale się rozpisałam hihi może napiszę jeszcze coś jak wrócę z baseniku.A za chwilę kawka i jogurcik

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.