Witajcie
Nadeszła niedziela tzn. w zasadzie dobiega końca. Niby wolny dzień, ale wiecie, co.... Zabrałam się za sprzątanie. wyszorowałam kuchenkę, piekarnik.....Umyłam podłogi a w salonie nawet 3 razy myłam :( Bo cały czas widać plamy na panelach. Ciemne panele i domyć ich nie mogę :( Jak umyję jest super, ale za jakiś czas biało :( Wrrr. Przyniosłam drewno z M, tzn poprosiłam Go o pocięcie takich większych kawałków drewna, na mniejsze.... On ciął a ja nosiłam :) także niby wolny dzień, a jednak trening był hihhi. Jak wstałam około 9 :( Niestety, bo w nocy około 4 zaczęłam tak kaszleć, że momentalnie złapałam za termometr, bo myślałam,że mam jeszcze do tego temperaturę :( Ale nie, wszystko było ok. Położyłam się na kanapie, aby nie kaszleć na M.
Cieszę się,że tak spędziłam dzień. Powiem Wam,że było przyjemnie mimo tego, że przed chwilą wieszałam pranie, dzień uważam za udany :) Oj jutra kolejny tydzień z aktywnością. Mam nadzieję,że uda się zaliczyć 6 treningów. W tym tygodniu było ich 5. Ale jak na początek i powrót, jest dobrze :) Posiłki cały czas notuję, a dzień wcześniej robię sobie rozpiskę :) Której staram się trzymać :) udaje się :)
Dziś zdobyłam kolejną umiejętność, której nigdy sama od A do Z nie robiłam. A mianowicie zrobiłam swoją pierwszą pizzę :) Wiem, nic szczególnego, ale nigdy sama nie robiłam. Wyszła obłędna. Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć jak robiłam zapraszam tutaj :)
https://www.youtube.com/watch?v=71KCLhflRhM&t=3s
Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis wygląda następująco
ŚNIADANIE: jajecznica, chleb z ogórkiem i oliwkami :) ( jajecznica zrobiona przez M ;) ja tylko podawałam składniki hihihi )
OBIAD : ziemniaki, bigos, 2 klopsy smażone
DESER: galaretka bananowa z bananami :)
KOLACJA : pizza wspomniana wyżej ;) Na zdjęciu są dwa kawałki, ale ja zjadłam tylko jeden, drugi oddałam dziewczynom
Powiem Wam,że nigdy nie jadłam oliwek na kanapce...... a to takie pyszne ;) Fakt słone, ale pyszne :) zaraz zabieram się za ułożenie menu na jutro. Muszę też zerknąć, co mi Vitalia przygotowała na nowy tydzień. Może coś podpatrzę :D czasami cały jadłospis jest z SD, a czasami tylko częściowy. Dieta wykupiona do sierpnia, więc notuję menu..... Abym mogła się posiłkować :)
Drogie dziewczęta, jutro nowy dzień, nowy tydzień.....Ruszamy z kopyta :) Nie poddawajcie się :D Jak upadniecie, to powstańcie. Każdy ma wzloty i upadki. Działamy :)
Do jutra :) Pozdrawiam :*