Witajcie
Kolejny zakręcony dzień od samego rana. Nie ma to jak sobie coś zaplanuję, a chwilę później dzwoni M i plan trzeba zmienić :) hahaha Też tak macie z facetami ? No ale i tak bywa. Od samego rana też mała nerwówka, bo dziś wyniki egzaminów. Wcześniej sprawdzałam i miały być o 8.....Tak więc odpalam kompa o 8 a tam informacja, że wyniki egzaminów ósmoklasisty będą o 10 .... Nosz.... a ja musiałam wyjść z domu. Załatwiłam co miałam załatwić i nagle dzwoni córka, aby obwieścić mi wyniki ;) Jestem z Niej dumna, może nie ma 100 % w danym przedmiocie ale to nie przeszkadza. I tak jestem mega dumna. Powiem Wam,że nawet łezka mi się w oku zakręciła ;) hihihi
Odwiozłam przy okazji mamę, bo wcześniej po Nią pojechałam, bo musiałam odebrać paczkę, którą zamówiła córka. Pierwszy raz ze stronki Shine. Nawet spoko jakościowo te ubrania ;) I szybciutko do domu ;) Aaa po drodze jeszcze małe zakupy ;)
Przyjechałam ogarnęłyśmy sprawy szkolne, potem jedzeniowe ;) Dziś bez treningu, bo jakoś tak z nerwów mnie pędziło :( Ale woda ładnie wypita 2 litry :) A posiłkowo wygląda tak dzień tak
śniadanie: chleb z ziarnami, sałata masłowa, oscypek, rzodkiewka
II śniadanie: czereśnie
obiad: pizza 4 sery ;) i ketchup
kolacja: frytki z kalarepy, marchewki, cukinii i batata ;)
Ta pizza musiała być dziś zjedzona, bo data :( A nie lubię wyrzucać jedzenia. Teraz czas poczytać co u Was, przy okazji dopiję kawkę i ogarnę sprawy na kompie. No i ułożę jadłospis na jutro. Od 2 dni staram się pilnować i jakoś mi to wychodzi. No i robienie zdjęć ;) też wdrożyłam. Oby zapał nie poszedł za szybko ;)
Także Moi Drodzy, działamy. Trzymam za Was kciuki i za spokojny weekend ;) Nie objadamy się, wszystko z głową :) Powodzenia. Pozdrawiam :) :*